"Uwielbiam to, że ludzie po prostu chcą zobaczyć jak ta kobieta nie wpada w te same konwencje tak łatwo" - mówi Lehman. "Miotam się z myślami [odnośnie chęci, aby miała obiekt westchnień]... Nie chcę powiedzieć nie dla romansu tylko w trosce uniknięcia konwencji, ale po prostu czuję, że jakbyśmy mieli kiedykolwiek zbadać to, to nigdy nie byłoby jej głównym celem. I myślę, że to bardzo ciekawe, ponieważ nie znam za wiele bohaterek w telewizji, gdzie romantyczna relacja nie jest ich główną relacją. I naprawdę doceniam to".

"Miała gówniane relacje tak czy inaczej" - dodaje ze śmiechem.

W drugim sezonie, który rozpoczyna się w środę, widzowie poznają trochę romantycznej historii o Angie z wprowadzeniem sierżanta Marka Crossa (Warren Christie), jej dawnej miłości, który został sprowadzony jako szef wydziału zabójstw.

"Był dawnym zawodowym i osobistym partnerem Angie... i był po prostu łajdacki i cudowny" - mówi Lehman. "Mieli naprawdę namiętny romans i byli swoimi pierwszymi partnerami po akademii. Ale to był rodzaj romansu, który naprawdę nie mógł trwać dalej, a partnerstwo było bardzo, bardzo silne w terenie, ale prawdopodobnie też nie mogło być kontynuowane. Poszedł swoją drogą, pracując po przykrywką, a ona dalej pracowała w wydziale zabójstw. Są bardzo różnymi ludźmi i znów zostali wrzuceni na siebie".

Jak widzowie dowiedzą się więcej o przeszłości Angie z Markiem, prawdopodobnie zobaczą inna stronę postaci, według Lehman. I to nie zawsze będzie pozytywna strona.

"Scenarzyści wykonali naprawdę świetną robotę przy dozowaniu tej historii, więc to jest kuszące" - obiecuje Lehman. "Z odcinka na odcinek, dotykamy głębiej i głębie tego co ta nowa zawodowa relacja robi Angie w pracy".

Z jej synem Mannym daleko na studiach przez większość tego sezonu, Angie wrzuci się jeszcze bardziej w wir pracy. (Jakby potrzebowała kolejnej wymówki, aby tak zrobić). "Naprawdę ma bardzo silną tożsamość w jej zawodowym życiu" - mówi Lehman. "Znajduje ukojenie, znaczenie i tożsamość w swojej pracy. To miejsce, które jest dość święte dla niej .To naprawdę miejsce, gdzie uzyskuje swoją całą siłę. I te fundamenty zostały nieco zachwiane, w tym sezonie, z dodaniem Marka Crossa. To co widzimy to mniej przyziemna, pewna siebie kobieta".

Oczywiście nadal ma swojego partnera, detektywa Oscara Vegę (Louis Ferreira), do którego może się zwrócić po pocieszenie. Ale czy czuła chwila jaką dzielili pod koniec ostatniego sezonu, w połączeniu z dodatkiem Crossa, skomplikuje w ogóle ich relację?

"Louie i ja mówiliśmy to scenarzystom cały czas, jeśli macie zamiar zagrozić tej relacji, to naprawdę musi być wypracowane" - podkreśla Lehman. "To dwójka ludzi, którzy naprawdę są dla siebie litą skałą... Pracowaliśmy naprawdę ciężko, aby próbować zatrzymać te postacie naprawdę dokładnie zaangażowane w siebie wzajemnie, nawet chociaż oczywiste zmiany miały miejsce wokół nich. Na pewno są pod ich wpływem, a myślę, że to bardzo subtelny, mocny sposób w jaki zostali tym dotknięci. Dla pozostają tutaj dla siebie".

Oprócz zmian personalnych, Lehman mówi, że drugi sezon serialu ma również szybsze tempo. "Przeszliśmy ze struktury pięciu aktów do sześciu aktów, co naprawdę dało nam dużo więcej retrospekcji i... szybsze tempo" - mówi. "To oznacza, że spędzimy nieco mniej czasu z Angie w domu... Teraz, wszystkie rzeczy interpersonalne, które badamy z naszymi postaciami mają miejsce w biurze, co naprawdę pozwala nam na nieco większą nieprzerwaną jedność między życiem osobistym a zawodowym".