Streszczenie finału "Nie z tego świata": Mroczna strona


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 21-05-2014, 18:44:21


Streszczenie finału

W czasie wtorkowego finału "Nie z tego świata" (CW), Dean nie był na tyle głodny, aby zjeść swojego cheesburgera, więc wiedziałem, że coś było nie tak.


A to tylko się pogorszyło, kiedy w czasie krwawej konfrontacji z Metatronem, ambitny Bóg zabił Deana. Ale czekaj! Zrobiło się jeszcze gorzej: Dean powrócił do życia jako demon!

Ale najpierw, powróćmy do początku odcinka, kiedy Sam i Castiel zamknęli Deana, kiedy starali się dowiedzieć w jaki sposób poradzić sobie z jego wściekłością. Prawie od razu, Dean zaczął kaszleć krwią. Crowley wyjaśnił, że to sprawka Pierwszego Ostrza i potrzeba zabijania pojawia się w konsekwencjami. "Im więcej zabijasz, tym lepiej się czujesz" - powiedział Deanowi. Ale jeśli nie zabija, czuje się o wiele gorzej. Jak kończy martwym.

Mimo, że Dean jest nieprzewidywalny, Gadreel przekonuje Sama i Casa, że on jest ich jedyną szansą na pokonanie Metatrona, który wykorzystał moc anielskiej tablicy w jego dążeniu do bycia Bogiem. Teraz pojawił się na Ziemi ubrany jak żałosny człowiek. Po tym jak dzieciak nakręcił jak uleczył kobietę uderzoną przez samochód, jego cud rozprzestrzenia się wirusowo i wkrótce wszyscy wierzą, że jest mesjaszem.

"Mam zamiar skorzystać z szansy" - Dean ślubuje swojemu bratu. "Lepiej lub gorzej. Bez względu na konsekwencje".

"Zrobimy to razem" - dodaje Sam - zanim Dean go powala. To jest jego walka.

Może powinien przyjąć wsparcie, ponieważ nie wszystko idzie zgodnie z planem z "Berniem Madoffem ze skrzydłami" (pseudonim dzięki uprzejmości Deana Winchestera). Metatron bije Deana na kwaśne jabłko, a następnie dźga go w pierś! W tym momencie, nie powinienem być w szoku, ponieważ Sam lub Dean umierający w finale to tradycja, ale zaraz.

"Tak jest lepiej w ten sposób. Znak czyni mnie kimś czym nie chcę być" - ledwie przytomny Dean mówi do swojego brata. Potem dodaje: "Jestem dumny z nas".

Jak się "spodziewano" (słowa Crowleya), Sam zaczyna wzywać Króla Piekieł, aby mogli zawsze umowę i przywrócić jego brata. Ale Crowley jest gdzieś indziej, siedząc obok martwego ciała Deana, rozmawiając o tym jak Kain również przyjął śmierć zamiast stać się zabójcą - chociaż plotka głosi, że Znak nigdy naprawdę nie znika. Teraz Crowley wie, że jest "nowy rodzaj życia" przepływający przez Deana.

"Zobacz to co ja widzę, poczuj to co ja czuję" - wzywa go jak Dean otwiera oczy, całkowicie czarne. ("Mrożące krew w żyłach" było zdecydowanie właściwym słowem, Misho Collinsie).

Tymczasem w Niebie, Gadreel zabija siebie, pozwalając Castielowi uciec z więzienia w Niebie i zniszczyć anielską tablicę. Co ważniejsze Cas potajemnie rozsyła zaklęcie Metatrona na całe anielskie stado, odsłaniając zadowolonego z siebie drania.

Fani "Nie z tego świata", co myślicie o cliffhangerze? Czy jesteście podekscytowani, aby zobaczyć Deana jako demona czy macie nadzieję, że Sammy znajdzie sposób, aby jak najszybciej go ocalić? Jak ocenisz milionowe, płaczliwe pożegnanie Sama i Deana? I jak myślisz, że Cas zamierza odzyskać swoje anielskie soki? Napisz w komentarzu swoje myśli i oceń odcinek!
 



Kategorie: Spoilery Streszczenia odcinków Telewizja Finały 
Seriale: Nie z tego świata 

Zobacz również: