Ile jeszcze może znieść ta biedna dziewczyna? (Żeby było jasne, to było pytanie retoryczne, George'u R.R. Martinie i/lub HBO - nie wyzwanie).

Tymczasem Jorah przemówił trochę do rozumu Daenerys, Daario zrobił coś innego z Daenerys, Brienne i Pod wpadli na znajomą twarz, a Tyrion szukał bohatera - i takiego dostaje. Czytaj dalej, aby wiedzieć co się wydarzyło w "Mockingbird".

RÓD LANNISTER: GÓRA PRZYBYWA | Wracając do celi Tyriona po jego wybuchu na rozprawie, Jaime nie może uwierzyć, że jego młodszy brat całkowicie zniweczył umowę jaką Tywin zaoferował. "Odrzuciłeś swoje życie" - mówi Jaime, zauważając, że Tyrion zakochał się w kolejnej prostytutce. "I byłem na tyle głupi, aby sądzić, że ona też się zakochała we mnie" - młodszy mężczyzna lamentuje, co mnie zasmuca. (Poboczna ankieta: Opierając się na podstawie tego co widzieliśmy w telewizyjnej adaptacji, czy myślisz, że Shae rzeczywiście troszczyła się o Tyriona? Jestem skłonny wierzyć, że tak, ale czuła się zraniona przez jego ślub z Sansą i wszystko co się wydarzyło później. Czy jestem trochę zbyt romantyczny? Napisz w komentarzu swoje myśli).

Kiedy Jaime staje się trochę zbyt krytyczny, Tyrion mówi bliźniakowi, że jest "złotym synem", który może zrobić wszystko co jest złe, czy to jest zabicie króla, utrata ręki czy sypianie z siostrą. "Uważaj" - ostrzega Jaime, a następnie mruży oczy. "Jestem ostatnim przyjacielem jakiego masz".

I, dodając jeszcze więcej pecha dla Tyriona, ten ostatni przyjaciel nie może walczyć o jego życie; jednoręki Jaime absolutnie nie da rady Ser Gregorowi Cleganowi, aka Górze, większemu, znacznie mniej współczującemu bratu Ogara. Jak Królobójca wypadł ze stawki, Tyrion oferuje rolę Bronnowi, ale fantazyjne ciuchy najemnika wskazują, że znalazł sobie nowego dobroczyńcę: Cersei. W wymianie zdań, która sprawia, że Bronn wydaje się mniej jak zabawny łotr a bardziej jak morderczy zdrajca, dowiadujemy się, że królowa regentka zaaranżowała dla niego małżeństwo - i nie ma żadnych skrupułów jak sugeruje ewentualne zabicie jego przyszłej szwagierki, która jest pierwsza w kolejce do dziedziczenia. Tyrion ripostuje, że przyszła zona Bronna jest głupia. "Jeśli chciałbym mądrej" - odpowiada jego towarzysz - "poślubiłbym ciebie".

Tyrion stara się kupić wierność Bronna, ale perspektywa walki z Górą nie wydaje się przyciągnąć najemnika. Niestety, Bronn mówi, tak jak lubi Tyriona, "Po prostu siebie lubię bardziej". I jak Tyrion uświadamia sobie, że już wszystko zostało ustalone, dwójka mężczyzn ściska się na pożegnanie.

RÓD LANNISTERÓW: NIEOCZEKIWANY SOJUSZ | Sprawy wyglądają bardzo ponuro do czasu jak Oberyn Martell odwiedza celę Tyriona i przypomina sobie pierwszy raz kiedy się spotkali, kiedy Tyrion był niemowlęciem, a Oberyn małym chłopcem. Martell wspomina jak, nawet wtedy, Cersei była niewymowni straszna dla jej młodszego brata i obwiniała go za zabicie jej matki; przypomina jak był zaskoczony, że "potwór" o którym każdy mówił był zaledwie lekko zniekształconym dzieckiem. Historia sprawia, że Tyrion płacze, ale jego smutek szybko zostaje zastąpiony wdzięcznym szokiem: Oberyn zgłasza się, aby walczyć jako mistrz Tyriona, co da mu możliwość zabicia Góry - mężczyzny, który zgwałcił i zabił Elię Martell Targaryen. (Uwaga: Czy ktoś jeszcze jest zakochany w prowokacyjnym, seksownym, złośliwym występie Pedro Pascala jak ja?)

RÓD STARKÓW: ZASTĘP EUTANAZYJNY | Ogar i Arya natrafiają na mężczyznę umierającego powoli od strasznie wyglądającej rany. Mówi, że zastanawiał się czy po prostu zakończyć to czy nie, ale potem zastanawia się czy druga strona jest warta śpieszenia. "Nic nie jest lepsze ani gorsze od niczego. Nic to po prostu nicość" - odpowiada Arya.

Ogar daje mężczyźnie coś do picia, potem nagle wbija swój sztylet w serce mężczyzny - czyn, który daje mu wdzięczne spojrzenie ze strony ofiary, która potem umiera. "Tutaj jest serce" - informuje Ogar zaskoczoną Aryę, i jak dziwnie to brzmi, to rzeczywiście mała lekcja.

Chwile później na plecach Ogara ląduje mężczyzna, który go gryzie, a rycerz ostatecznie skręca mu kark; jego kumpel, którego Arya rozpoznaje jako jednego z tych okropnych więźniów, których Yoren transportował, kiedy podróżowała z nimi, zauważa, że została ustalona nagroda za głowę Ogara. Również informuje ich, że Joffrey nie żyje - i kocham wymianę spojrzeń między Aryą i jej porywaczem tutaj - zanim Ogar pyta czy nowy przybysz jest na "małej liście" Aryi.

Mówi, że nie... ale tylko dlatego, że nie zna jego imienia. Więc kiedy je wyjawia, wbija Igłę w jego klatkę piersiową. "Szybko się uczysz" - komentuje Ogar. Później tego wieczoru, Arya sugeruje oczyszczenie rany wokół ugryzienia, aby rana się nie jątrzyła. "Żadnego ognia!" - płacze wielki mężczyzna, wyznając, że miała rację: blizna na jego twarzy jest wynikiem tego jak Gregor trzymał jego głowę na rozżarzonych węglach jak był dzieckiem. "Najgorsze jest to, że to zrobił mi mój własny brat" - mówi, ostatecznie pozwalając, aby Arya przynajmniej wyczyściła i zszyła ranę.

RÓD BARATHEON | Żona Stannisa przerywa Melisandre kąpiel, skarżąc się, że Pan Smoczej Skały chce zabrać Shireen w czasie ich podróży. Melisandre, która jest dość naga przez większość tej sceny (nawet jak na standardy "Gry o tron"), mówi, że córka pary musi im towarzyszyć. "Pan Światła jej potrzebuje". Jest też dużo gadki o miksturach, kłamstwach, prawdzie i płomieniach.

RÓD TARGARYEN | Daenerys wydaje się być zirytowana jak odkrywa, że Daario zakradł się do jej komnat przez okno. Mówi, że ma dwa talenty: wojnę i kobiety - i ze względnym spokojem w Meereen i tym jak Dany odrzuca jego romantyczne umizgi, jest znudzony. "Wyślij mnie, aby zabił twoich wrogów, gdziekolwiek" - błaga. Ona ma inny pomysł: "Zdejmij swoje ubrania". Jak Daario to robi, wygląd twarzy Daenerys pokazuje, że podoba jej się ten widok.

Kolejnego poranka, Jorah spotyka Daario w czasie spaceru wstydu tego drugiego z komnat Dany. Starszy mężczyzna nie pochwala jej schadzki... ale nie tak bardzo jak nie popiera jej planu, aby wysłać Daario w celu zabicia przywróconych panów w Yunkai. Ostrzega ją przed postrzeganiem jej przeciwników jako czystego zła; mimo wszystko: "Nie byłbym tutaj, aby ci pomóc, jeśli Ned Stark zrobiłby mi to co chcesz zrobić panom w Yunkai". Zastanawia się, zmienia swojego zdanie, a potem wysyła Joraha, aby przydzielił ambasadora - mężczyznę, który błagał o pogrzebanie szczątków swojego ojca w poprzednim odcinku - do towarzyszenia Daario i jego ludziom w czasie ich misji podbicia miasta. Panowie "mogą żyć w moim nowym świecie lub mogą umrzeć w ich starym".

RÓD STARKÓW: UPADEK | Szkoda dla Poda i Brienne - których widzimy w drodze do Orlego Gniazda - że nie dostali się do zamku Lysy wcześniej, ponieważ Sansa potrzebuje pomocy teraz. Najpierw Peter (ponownie) mówi Sansie, że kochał jej matkę i że w innym świecie, byłaby jego córką - ale w tym, zamierza umieścić swoje usta na niej i ją pocałować. Żadne z nich nie zdaje sobie sprawy, że Lysa widzi całą rzecz, chociaż staje się to bardzo widoczne, kiedy oskarża swoją siostrzenicę o bycie kurwą i zmusza ją, aby pochyliła się na księżycowymi drzwiami zamku.

Baelish przerywa ich krzyki, płacz, walkę i obiecuje swojej histerycznej żonie, że rudowłosa zostanie odesłana, jeśli tylko ją puści. Lysa ulega jego prośbom, a on przyciąga ją do siebie, aby jej powiedzieć: "Kochałem tylko jedną kobietę, tylko jedną, w moim całym życiu... twoją siostrę". Potem z szybką brutalnością, kiedy Sansa patrzy, popycha jej ciotkę w stronę księżycowych drzwi.

Teraz twoja kolej. Co myślisz o odcinku? Czy byłeś zadowolony, widząc przyjaciela Aryi ponownie? Zirytowany, że Alliser Thorne nie słucha ostrzeżeń Jona odnośnie armii Mance'a Raydera? Napisz w komentarzu!