Arek Tobiasz
| 18-05-2014, 17:55:34
Scenarzysta ostatniego odcinka "Gry o tron" (HBO) dokonał fascynujących spostrzeżeń poniżej. Czytaj dalej, aby zobaczyć jak Bryan Cogman odpowiada na nasze palące pytania odnośnie "The Laws of Gods and Men".
Braavos! To było jedno niesamowite ujęcie miasta, którym rozpoczęliście tam.
Tak, to było naprawdę zabawne. Zespół od efektów specjalnych przebił sam siebie ponownie.
Gigantyczny pomnik przy wejściu do miasta przypominał mi posągi z Wielkiej Rzeki na granicy Gordoru w "Drużynie pierścienia". Chociaż oczywiście wersja "Gry o tron" zabiera nas między nogi wojownika, co wydaje się bardziej odpowiednie dla tego serialu.
Znacznie bardziej odpowiednie! To była jedna z tych kultowych sekwencji i dotknięcie świata [autora] George'a R.R. Martina, który chcieliśmy mieć w serialu. Nie planowaliśmy oryginalnie udać się do Braavos w tym sezonie, ale jak Żelazny Bank był wspominany tak często, to chcieliśmy dać twarz tej jednostce w tym sezonie. Również, kiedy opracowywaliśmy sezon, chcieliśmy się zanurzyć w to czego potrzeba, aby się utrzymać i mieć armię - żaden inny serial fantasy nie zajmuje się finansową stroną tych sprawa, co jest coś z czym George radzi sobie naprawdę dobrze.
Historia Stannisa została zatrzymana na nim wkurzającym się przy jego wielkim stole w Smoczej Skale przez chwilę. To musiało być zabawne, aby wydostać go z stamtąd ponownie.
Absolutnie. Tak był pomysł. Kiedy po raz pierwszy poruszyliśmy temat wprowadzenia Żelaznego Banku, na chwilę wersja była taka, że reprezentant Żelaznego Banku Tycho Nestoris mógł przybyć do Smoczej Skały i spotkać się tam ze Stannisem. To po prostu wydawało się, że jak za każdym razem możemy otworzyć ten świat i dać widzom coś nowego wizualnie i zabrać postacie poza ich strefę komfortu, to tym lepiej. Myśleliśmy, że to będzie o wiele bardziej dramatyczne i ciekawe, aby umieścić Stannisa w pozycji, gdzie musi prosić o pożyczkę. To upokarzająca sytuacja. Historia Stannisa z pewnością o wiele wolniej się rozgrywa, ale to się opłaci.
Moje wrażenie Stannisa jest takie, że byłby po prostu jak każdy król, ale również byłby straszny na tym stanowisko, ponieważ nie rozumie społeczeństwa. Jak możesz rządzić, kiedy w ogóle nie rozumiesz potrzeb i motywacji innych ludzi?
To ważne pytanie. Chociaż uczy się wiele. To był bardzo pouczający odcinek dla niego i kolejny powód dla którego trzyma Davosa obok siebie, nawet chociaż nie zgadzają się i Davos popełnia to co Stannis uważa za małe zdrady teraz i wtedy. Davos pomaga mu zmierzyć się z twarda prawdą i przez Davosa powoli wyciąga pewne lekcje. Tutaj musi przełknąć swoją dumę. to była świetna zabawa posiadając [aktorów] Liama Cunninghama, Stephena Dillane i Marka Gatissa razem na planie w tej samej scenie. Są bardzo różnymi osobami i mają różne sposoby pracy, a to było świetne, aby zobaczyć jak ze sobą współgrają.
To jedyne pojawienie się Gattisa w tym sezonie. Czy wróci?
Nie mogę potwierdzić ani zaprzeczyć jeśli chodzi o jego przyszłe występy. Ale osobiście chciałbym zobaczyć go ponownie, a Żelazny Bank jest ważną częścią tego świata.
Rozmawialiśmy o tej świetnej cyfrowej scenie wcześniej. Mieliście również scenę ze smokiem. To może być najlepsze ujęcie jakie mieliśmy w serialu. Jednak smoki są dość rzadko na ekranie od czasu premiery, możesz porozmawiać o strategii jeśli chodzi o to jak będziecie je wykorzystywać w tym sezonie?
Pomysł z tymi elementami fantasy jest taka, że to bardzo ważne, aby były trzymane na obwodzie, jak to tylko możliwe, więc kiedy są na ekranie to musi to naprawdę uderzać... Pomysł był taki, aby mieć smoka, który wznosi się nad wąwozem jak śmigłowiec. Ta scena oznacza bardzo wielkie dramatyczne ponowne pojawienie się postaci [smoka] i służy w pewnym sensie wizualnie i tematycznie historii Dany [w Meereen]. Jest postacią nie z tego świata i odważyła się wejść w tę kulturę, która istniała od tysięcy lat o teraz te dwa elementy wpadają na siebie wzajemnie. Inny element, który widzimy to, że smoki wchodzą w swój okres dojrzewania i działają na własną rękę, a nie są tak przywiązane do ich matki. Dorastają wykładniczo jeśli chodzi o ich okrucieństwo i wielkość.
Smoki nie były wspominane w czasie dyskusji Dany odnośnie tego czy atakować Westeros w zeszłym tygodniu. To dość niejasne dla mnie - oprócz uświadomienia sobie, że jej smoki stają się bardziej niezależne - jak wielką kontrolę ma nad nimi. Czy może je chociaż wykorzystać do inwazji na Westeros jeśli by chciała? Czy rzeczywiście je kontroluje?
Myślę, że to dobre spostrzeżenie. Ma te rzeczy, które są niesamowitym symbolem jej władzy i jej wyjątkowości. Ale w tej chwili nie są pod jej całkowitą kontrolą. Nie wiem jak skuteczne będą w jej inwazji. Myślę, że słusznie uznała, że nie wszystkie elementy są tutaj jeszcze.
Wykonaliście dobrą robotę z kontekstem jej pobytu w Meereen jako aktywnego wyboru dla konkretnego celu, aby nauczyć się jak rządzić, zamiast podążyć sposobem w jaki znalazła się w tej pozycji w książkach.
Tak, myślę, że Dany zadała bardzo ważne pytanie: Mam prawo być władczynią, ale nie wiem jeszcze jak nią być. Muszę przejść do tego następnego kroki z prawdziwym doświadczeniem. Historia Zatoki Niewolników była niesamowitym wątkiem do zbadania.
Były również słodkie kozy w tej scenie ze smokiem, ale nie sądzę, że było to jakieś pocieszenie dla fanów tęskniących za ser Łowcą. Czy byliście zaskoczeni intensywną reakcją na ten występ, i jakie są szanse na jego powrót w kolejnym sezonie odkąd wiemy, że nie wraca w tym roku?
Nie będę kłamać, byłem zaskoczony. Wiedziałem, że miał wielką rzeszę fanów, ale nie byłem przygotowany na taki poziom zainteresowania. To świetne, ale jak zwykle nie myślałem, że dostaniemy ser Łowcę tutaj. Miałem do czynienia z tą sceną z Margaery i Tommenem, a także z tym o czym zamierzają rozmawiać, aby to nie było po prostu tylko czymś strasznym. Ned Stark jest postacią, która jest wspominana prawie w każdym odcinku od czasu jego śmierci. I śmiem twierdzić, że Joffrey będzie miał tego samego rodzaju wpływ w przyszłości. Więc dodanie ser Łowczy było sposobem na pokazanie różnicy między Tommenem i Joffreyem. Powiedziałbym, że kot był koszmarem jeśli chodzi o pracę z nim. Zauważysz, że nie widzisz rzeczywiście szerokiego ujęcia jego wskakującego na łóżko, ponieważ nie mogliśmy tego uchwycić.
Czy reakcja online zwiększa jego szanse na powrót?
To nie zależy ode mnie. Zobaczymy. Żadnych obietnic.
W innym niedawnym odcinku mieliśmy również scenę Białego Wędrowca z dzieckiem Crastera. To było raczej ogromne ujawnienie w najmniej oczekiwanym czasie, a niektórzy wskazywali na widoczny błąd w marketingu online, który ujawnił tożsamość tego głównego Wędrowca.
Nie mogę naprawdę komentować co to było czy kto to jest. Powiem oczywiście, że umieszczenie tego zrodziło się z pomysłu, że mamy to zagrożenie, które zasugerowaliśmy od pierwszej sceny pierwszego odcinka. Historia Białego Wędrowca jest prawdopodobnie najwolniej się rozwijającą jaką mamy. Jesteśmy w czwartym sezonie, chcesz czuć jakiś rozwój w tej sprawie i odsłonić nieco kurtynę.
Scena z Theonem była brutalna, jak wszystkie na ogół wydają się być. Zaprzeczył swojemu własnemu imieniu, kiedy jego siostra przyszła mu na ratunek... i Ramsay jaki się jako wielki złoczyńca w związku z brakiem Joffreya.
Ramsay z pewnością jaki się jako najbardziej nienawidzona postać w serialu, ale to wszystko sprowadza się do ojcowskich kwestii. Chcieliśmy pokazać tę misję ratunkową, ale spraw nie można szybko naprawić, jeśli osoba nie chce zostać uratowana.
Potem dostaje się do wanny i po prostu wie, że Ramsay zamierza zrobić coś strasznego, i oczywiście robi - miesza mu w głowie po raz kolejny, sprawiając, że będzie "udawał" Theona teraz jak zaakceptował swoją tożsamość Fetora.
Tortury fizyczne w dużej mierze teraz zostały zakończone. Teraz to psychiczna trauma i zaczynamy mieć pojęcie po co to wszystko jest i jak może być użyteczny dla Ramsaya. To wszystko jest jeszcze bardziej przerażające do oglądania jak Ramsay jest jakoś miły dla niego.
Większość odcinka zajął proces, co czuło się jakby to było podstawą do nominowania Petera Dinklage'a do Emmy w tym roku. Zrobiłeś w "Grze o tron" wersje dwóch dramatów telewizyjnych w tym sezonie - dramatu sądowego i tajemnicę morderstwa.
Pisanie tej sceny było największą zabawną jaką miałem przy pisaniu czegokolwiek. Uwielbiam dramat sądowy. Było dużo zabawy z graniem tych tropów dramatu sądowego bez uczynienia z tego "Law & Order: Westeros". To było trudne do zrównoważenia, i wiem, że mój pierwszy szkic poszedł za daleko - nigdy nie miałem kwestii "sprzeciw wysoki sądzie!", ale również dobrze mogłem mieć. W pewnym momencie, miałem stenografistkę w rogu z piórem i papierem. To mówiąc, to było wiele zabawy. Jeśli spojrzysz na scenę Jaimiego i Tywina, to nic innego jak spotkanie doradcze z sędzią w czasie procesu. Mam ogromny szacunek do tego co "Law & Order" robi przez te wszystkie lata - techniczne aspekty kręcenia tych scen z wszystkimi ludźmi, którzy reagują, to było męczące do kręcenia. Kręciliśmy to przez cztery dni. Siedzenie tak długi i reagowanie w milczeniu, kiedy pozostajesz skupiony na tym co się dzieje przez wiele godzin aż do końca jest bardzo męczące; prawie tak męczące jak kręcenie w deszczu.
Dla Tyriona to jak ta koszmarna mieszanka wszystkiego co kiedykolwiek powiedział przeciwko Joffreyowi i po prostu wystarczająca ilość kłamstw potępiających go.
[Showrunnerzy] David Benioff i Dan Weiss dali mi uwagi zanim napisałem tą scenę i stwierdzili, że te zeznania, które słyszysz są w zasadzie prawdą. Prawie wszystko co powiedzieli jest dosłownie tym co Tyrion rzeczywiście powiedział i zrobił, ale tylko w bardziej obciążającym kontekście. Nawet Shae, większość z tego co mówi to w zasadzie prawda. Również drugoplanowi aktorzy - którzy wykonali świetną robotę - byli dużą częścią momentum tej sceny i tym co popchnęło Tyriona do jego załamania. Inna wielka warstwa, serce sceny, co reżyser Alik Sakharov naprawdę zrobił tak dobrze, to jest ten naprawdę rodzinny dramat Lannisterów między Tywinem, Jaimem, Cersei i Tyrionem, który jest zupełnie niemy. To wszystko jest w spojrzeniach między tą czwórką. To również nie przypadek, że "Deszcze Castamere" jest ostatnim muzycznym znakiem, który słyszysz - to jest rodzinny dramat Lannisterów, który ostatecznie wrze. Sztuczką było śledzenie tych relacji pod powierzchnią sądowej teatralności. I kolejna rzecz: To pierwszy odcinek "Gry o tron" w całym serialu, który nie zawiera Starka. To pokazuje, że główną rodziną w serialu, w pewnym sensie, stali się Lannisterowie.
Dinklage wyglądał szczególnie na zdruzgotanego. Kiedy mówi Shae: "Proszę, nie", wiesz, że on nie robi tego, aby uratować swoją głowę. Mówi to tylko po to, aby jego serce nie zostało złamane przed tym jak zostanie stracony.
To się dokładnie zgadza. Wiedział, że jego głowa już jest przesądzona. Wiedział to w minucie, w której proces się rozpoczął. To miła niespodzianka, kiedy Jaime pojawia się i oferuje promyk nadziei, a potem to wszystko zostaje zniszczona. Masz rację, to nie chodzi już o niego, to chodzi o nich. Również kochał kobietę jako dzieciak, a to zostało zniszczone przez jego rodzinę, a teraz to wszystko znów się dzieje.
Ta scena z Jaimem i tywinem. Mamy wrażenie, że Tywin czekał aż Jaime przedstawi ofertę rezygnacji z Straży Królewskiej, aby ocalić Tyriona, a może część z tego co się dzieje na procesie również służy temu celowi. Czy można tak to odczytywać?
Dokładnie. To właśnie dokładnie to do czego ten moment miał służyć - dla ciebie, abyś pytał czy każdy moment, który miał miejsce prowadził do tego. Czy Tywin naprawdę jest taki dobry? Jak wiele z tego było jego manipulacją? To nie przypadek, że od razu mówi: "Dobra". Tywin zna swoje dzieci bardzo dobrze, wie gdzie leży ich lojalność. Tywin rozwiązywał problemy, które miał od wielu lat w tej sytuacji. I Jaime zna swojego ojca na tyle dobrze, aby wiedzieć dokładnie co się po prostu wydarzyło. Pomysł tej sceny pojawił się od Dave'a Hilla, który jest asystentem Dana i Davida, a dołączy do scenarzystów w piątym sezonie.
Czy Tywin myśli, że Tyrion jest naprawdę winny?
Celowo to pozostaje niejednoznaczne. Mam swoją własną opinię, na pewno aktor [Charles Dance] ma swoją... ale to nie ode mnie zależy, aby na to odpowiedzieć.
Zastanawiałem się w ostatnim tygodniu nad tym, że nawet jak Tywin odkrył, że Tyrellowie zabili Joffreya, czy to by naprawdę zmieniło coś w tym jak ich traktuje czy jego plany?
To jest fascynujące pytanie! Nigdy nie myślałem o tym. Może nie zmieniłby. To na pewno w jego najlepszym interesie, aby utrzymać rzeczy takie jakimi są. Nawet jeśli ma wiedzę z pierwszej ręki, nie jestem pewien czy by zrobił cokolwiek. Co za drań!
Mamy wrażenie, że Tyrion działałby zgodnie z planem Jaimiego jeśli nie byłoby Shae na miejscu dla świadków. Zakładam, że jego motywacja do próby walki jest taka, że woli raczej wziąć szansę na wygranie swojej wolności niż zrobić cokolwiek co współpracuje z planami jego ojca - który prawdopodobnie jak myśli wykiwał go jeszcze raz.
Myślę, że to prawda. To nie jest tak bardzo o tym, że kłamie o tym, że on i Sansa zaplanowali zabicie Joffreya. Wie, że mają ją w garści. To kiedy zaczyna wykorzystywać ich osobiste powiązanie ze sobą i momenty, które dzielili. Nie musiała tego robić. To ma miejsce, a tłum za nim się z niego śmieje.
I w jego wybuchu, niechcący działa tak jak wszyscy zakładają - ten mściwy człowiek.
Tak. Wreszcie po latach bycia wyśmiewanym, wykorzystywanym i bitym przez prawie każdego w jego życiu, Tyrion woli raczej wyjść uzbrojony w miecz i zostać brutalnie zamordowany niż dać swojemu ojcu jeszcze ruch. Potem mamy końcowe ujęcia jak ojciec i syn patrzą na siebie.
Czy możesz zdradzić czego oczekiwać w kolejnym odcinku?
Och! Huh...
Wydaje się to działać w przypadku Tyriona.
Chciałbym tylko powiedzieć, że następstwa tego są tym co właśnie zobaczysz. Plany Tywina, na przykład, zostają pokrzyżowane, a teraz Tyrion musi radzić sobie z tą raczej pochopną decyzją, którą podjął. Zobaczysz jak to wszystko się rozgrywa. Również spodziewaj się pojawienia postaci, których nie widziałeś w tym odcinku. To coś co staramy się robić też częściej w tym roku - mniej skakania tam i z powrotem do wielu miejsc. Więcej jakości w stosunku do ilości.
Słyszałem, że finałowe trzy odcinki są dość niesamowite.
Tak. To nie zwalnia od tego miejsca. Nie ma powrotu dla wielu z tych p