Arek Tobiasz
| 15-05-2014, 23:57:27
Jak "Arrow" (CW) zmierzało do kulminacji swojego napakowanego akcją finału drugiego sezonu w środę, mały i cichy, ale znaczący moment czasu został poświęcony na to, aby Oliver zabrał Felicity do rezydencji Queenów jako bezpiecznego miejsca.
Felicity, oczywiście obaliła ten pomysł, woląc pozostać w walce - skłaniając Olivera do wyznania, że kiedy Slade schwytał Laurel, "kobietę, którą kocham", to w rzeczywistości zabrał złą dziewczynę.
"Kocham cię" - powiedział potem pannie Smoak.
Moment, wprowadzający w błąd jak się później okazał być, sprawił, że wielu widzów było zaskoczonych, ale Emily Bett Rickards miała poczucie, że podstęp się zbliżał.
"Jakbym jakoś słyszała rzeczy" - powiedziała na czerwonym dywanie na corocznej prezentacji ramówki CW w czwartek rano.
To mówiąc, jak aktorka widziała jak rzeczywista chwila się rozgrywa mając rzeczywisty scenariusz przed sobą, nie mogła nic na to poradzić, ale aktywnie wczuła się w fanów.
"To było jakby utrata nadziei, ponieważ wiedzieliśmy, że to wszystko było ustawione, ale to było coś w rodzaju: 'O mój Boże, o nie... Ochhh, fani... Każdy będzie płakać'".
Czy Rickards była zaskoczona - czy może zadowolona? - że zobaczyła, że w nawet ulotnej chwili, gdzie Felicity myślała, że Oliver rzeczywiście dokonał tego wyznania, jej alter ego nie odpowiedziało mu swoim własnym: "Ja ciebie też kocham"?
"Byłam zadowolona, rzeczywiście, ponieważ dla niej, to jest zgodne z prawdą, ponieważ to jest tak szokujące", aby usłyszeć, że Oliver doszedł do "Tego" w środku kryzysu. "Po tym całym czasie - 46 odcinkach, dwóch latach - nie spodziewała się tego" - wyjaśnia aktorka. "Nie sądzę, że ktokolwiek się spodziewał. Jak: 'Dlaczego jesteśmy z środku tego domu, kiedy apokalipsa ma miejsce na zewnątrz? Powinniśmy chwytać za maczety! Gdzie jest mój miecz ninja?' Myślę, że reakcja Felicity była bardzo szczerą [niewypowiedzianą] odpowiedzią, jak: 'Och, nie, czekaj.... Też cię kocham, ale..."
Później, jak przeszedł do cichego zakończenia na wyspie Lian Yu, Felicity i Oliver mieli "sekundkę", aby ponownie odwiedzić ich prowokacyjną wymianę, gdzie przyznali to jak naprawdę to kupili, a Slade to podsłuchiwał jak się spodziewano. Ale to co zostało niedopowiedziane - i spójrz w oczy Felicity, w szczególności - sugerowało, że to nie był 100-procentowy teatr. Rickards mówi z myślą o trzecim sezonie: "Myślę, że będzie tam coś do zbadania".