Finał "Teorii wielkiego podrywu": Czy Sheldon poradzi sobie z wielkimi zmianami w jego życiu?


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 15-05-2014, 19:17:58


Finał

Leonard i Penny mogli wreszcie się zaręczyć w "Teorii wielkiego podrywu", ale większe zmiany są przed nami w czwartkowym finale siódmego sezonu.


"Istnieje wielu ruchów wykonanych przez różnych ludzi w finale" - mówi producent wykonawczy Steve Molaro. "Ten sezon jest bardziej cliffhangerowy... i to co się dzieje ma wpływ na wszystkich, a nie tylko jedną osobę".

Ale uwaga zostanie skupiona na Sheldonie (Jim Parsons), który zmaga się z wszystkimi zmianami w jego życiu. Po objawieniu teorii strun i utracie jego bohatera z dzieciństwa profesora Protona (Bob Newhart) dwa tygodnie temu, musi stawić czoła pewnym zawodowym i osobistym wstrząsom w finale. To rozpoczyna się, kiedy Caltech nie pozwolił mu zmienić kierunku jego badań, a to pogarsza się, kiedy Leonard (Johnny Galecki) i Penny (Kaley Cuoco-Sweeting) omawiają ich nowe uzgodnienia bytowe, aka przenosiny do nowego miejsca bez Sheldona. "Naprawdę zmaga się będą na rozdrożu nie tylko w swojej karierze teraz, ale w we wszystkich dziedzinach życia, co również bierze wiele jego uwago poza jego relacją z Amy [Mayim Bialik]" - mówi Molaro. "Stara się zrobić jak najlepiej, aby pomóc mu ruszyć dalej i przejść przez to, ale wszystko naprawdę zbija go z tropu".

Więc co odporny na zmiany naukowiec zrobi? Sheldon podejmuje ważny i dosłowny ruch z tym co Molaro opisuje jako przełomowy moment dla postaci, która ma takiego fioła na punkcie rytuału i porządku.

"Wiele rzeczy w świecie Sheldona nie jest w takimi jakimi normalnie były i nie może nic zrobić, aby przywrócić je do poprzedniego stanu" - mówi Molaro. "Uświadamia sobie to i jest wielki... Nie mógłby zrobić tego kilka lat temu. Zawsze mówimy, że te postacie się rozwijają w wolnym tempie, ale kiedy to się dzieje, myślę, że to jest dość ważne. Czujemy jakby to był właściwy czas, aby to zrobić".

Inny przełomowy moment pojawi się dla Raja (Kunal Nayyar). Kiedy zostawiliśmy Raja w zeszłym tygodniu, całował się z Emily (Laura Spencer) jak rozmawiali o pokazaniu sobie wzajemnie tajemniczych tatuaży. Nawet Moralo był nieco zaskoczony jak szybko związek tej dwójki się rozwinął odkąd Raj wreszcie nauczył się jak rozmawiać z kobietami na trzeźwo pod koniec szóstego sezonu.

"Ich chemia jest świetna i po prostu wykorzystaliśmy ją. Naprawdę cieszę się z ich dynamiki" - mówi Molaro. "Z Emily w przeciwieństwie do wszystkich innych dziewczyn, z którymi był, jest po prostu bardzo szczery. To brzmi jakby to jest coś czego nie powinien mówić w tym momencie i to jest ta szczerość, którą uważa za tak uroczą w nim. Z jakiegoś powodu z nią, to działa. Myślę, że ta nowoodkryta pewność siebie rośnie z tego z względu. Podobnie, to zabrało chwilę, ale to jest warte tego jak się tam dostajemy".

"Teoria wielkiego podrywu" będzie miała wiele czasu, aby dostać się tam gdzie zmierza, po tym jak otrzymała przedłużenie o kolejne trzy sezony wcześniej w tym roku. Ale Molaro mówi, że producenci będą nadal powstrzymywać się od planowani długich historii. W rzeczywistości, mówi, że nie mają pojęcia jak rozpocznie się ósmy sezon, czy gdzie Sheldon będzie.

"Nie pracowaliśmy w nakreślaniu długich historii i nigdy tego nie zrobimy" - mówi. "Jeden odcinek mówi o tym co będzie w kolejnym i nie myśleliśmy jeszcze o tym o czym będzie kolejny sezon. Po prostu chcę, aby fani się cieszyli finałem, a potem zaczniemy się skupiać na kolejnym odcinku. "Nie mogę przewidzieć jak fani się poczują; mam nadzieję, że im się to spodoba. To trochę słodko-gorzkie, ale jest mnóstwo miłych chwil".
 



Kategorie: Spoilery Wywiady Telewizja Finały 
Seriale: Teoria wielkiego podrywu 

Zobacz również: