Arek Tobiasz
| 10-05-2014, 19:37:11
Dla milionów osób, które znają bestsellerową powieść Iry Levin z 1967 roku i kultowy film Romana Polańskiego wydany w kolejnym roku, "Dziecko Rosemary" może wydawać się jak powracaniem do starego terytorium. Ale reżyserka Agnieszka Holland, która stanęła za kamerą w czteroczęściowym miniserialu miała szansę zbadać nowe terytorium.
"Nigdy nie robiłam filmów grozy, więc kiedy scenariusz wylądował na moim biurku, pomyślałam, że to może być okazja, aby spróbować zrobić coś co naprawdę podziwiałam" - mówi - "ale w tym samym czasie, to było również wyzwanie, a ja lubię wyzwania".
Najlepiej znana z pracy za kamerą w historycznych i politycznych filmów takich jak nominowany do Oscara "Europa Europa" i reżyserowania odcinków prawdziwych telewizyjnych seriali jak "The Wire" i "Treme", Holland sprowadza świeże ujęcie "Dziecka Rosemary" na wiele sposobów. Po pierwsze, to ujęcie historii młodej żony i przyszłej mamy Rosemary Woodhouse (Zoe Saldana), która zaczyna wierzyć, że jej dziecko nie jest z tego świata, zostało przeniesione o 5,5 tysiąca kilometrów z Manhattanu do Paryża. "To jest coś co mi się podobało, ponieważ to byłoby bardzo trudne dla mnie, aby powtórzyć Manhattan... ponieważ to jest tak mocno pokazane w filmie Polańskiego" - mówi Holland. "To będzie miało inny kolor". Następnie Roman i Margaux Castevetowie (Jason Isaacs i Carole Bouquet), sąsiedzi, którzy zaprzyjaźniają się z Rosemary i pomagają rozpocząć karierę jej męża, Guya (Patrick J. Adams), nie są już dłużej "drażliwymi staruszkami, ale są pięknymi, czarującymi, uroczymi, cynicznymi ludźmi" - mówi Holland. "Odkryła, że to o wiele bardziej współczesne, że są czarujący, wyrafinowani i bogaci".
Kolejną zauważalną różnicą jest spotęgowanie ilości krwi i grozy w porównaniu z wersją Polańskiego - zmiana, która jak Holland mówi była bardziej wymagana przez obecne czasy niż jej własne preferencje. "Podoba mi się w filmie Polańskiego, że tego nie widzisz, to wszystko dzieje się poza ekranem" - mówi. "Myślę, że widzowie są bardzo inni dzisiaj. Widzowie byli dużo bardziej cierpliwi i subtelni w latach 60 niż dzisiaj".
Dzięki w dużej mierze obecnemu nasiąkniętemu krwią telewizyjnemu krajobrazowi (czytaj: "Hannibal", "American Horror Story", "Żywe trupy"), Holland nie otrzymała żadnych uwag co do zwiększenia przemocy. Zamiast tego, była zaskoczona naciskiem na sceny seksu w miniserialu. "Musieliśmy ukrywać sutki" - mówi. "Myślę, że sutki są nieszkodliwe, a przemoc nie jest, ale to działa tutaj w taki sposób".
Jednak największa zmiana ze wszystkich ma miejsce z samą Rosemary, po części aby odróżnić nowy miniserial od filmu, a po częścią, że ten dwuczęściowy, czterogodzinny projekt poświęca więcej czasu na rozwój postaci. "Mieliśmy pomysł, aby uczynić Rosemary naprawdę inną od Mii Farrow, która jest również kultową postacią" - mówi Holland. "Zmienia się, wyrasta z cichej, niewinnej, naiwnej małej amerykańskiej dziewczynki".
Obsadzenie roli miało ogromny wpływ na kształtowanie nowej Rosemary. Holland mówi, że to jej córka zasugerowała jej Saldanę, najlepiej znaną z jej mocnych występach w filmach akcji jak "Avatar", "Piraci z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły" i reboota "Star Trek". "Kiedy mieliśmy pomysł Zoe i przyjęła to, byłam bardzo szczęśliwa, ponieważ wiedziałam, że przyniesie zupełnie inną energię i bardzo współczesną energię" - mówi Holland. "Nie jest ofiarą, jaką była Mia. Jest kimś kto chce być aktywnym i kto nie jest na granicy histerii, ale stara się mieć wpływ".
Saldana również służy jako producent w "Dziecku Rosemary, co oznacza jej pierwszy telewizyjny projekt od siedmiu lat. "To była świetna współpraca i jestem bardzo szczęśliwa, że zrobiła to z nami" - mówi Holland. "Myślę, że dodaje coś bardzo wyjątkowego do filmu".
Jednak, ze wszystkimi tymi zmianami, aby uczynić "Dziecko Rosemary" "bardziej ostre i bardziej współczesne", jak to Holland ujmuje, reżyserka nadal podkreśla, że historia pozostaje wierna oryginałowi, dzięki w dużej mierze ponadczasowym motywom. "Myślę o pokusie osiągnięcia sukcesu i bycia bogatym" - mówi Holland w odniesieniu do bezwzględnej ambicji Guya, która odkrywa kluczową rolę w historii. "Te tematy są bardzo uniwersalną sprawą"