Arek Tobiasz
| 01-05-2014, 02:17:05
Złoczyńca z "Pamiętników wampirów" Enzo może być martwy, ale jego zemsta dopiero się rozpoczyna.
Po dowiedzeniu się, że miłość jego życia, Maggie (Heather Hemmens), została zabita przez jego własnego najlepszego przyjaciela Damona (Ian Somerhalder), Enzo (Michael Malarkey) wyłączył swoje człowieczeństwo, więc mógł dokładnie egzekwować karę bez przejmowania się światem. Po walce z Stefanem (Paul Wesley), Enzo zmarł, ale na szczęście dla niego, może nadal wykonywać ruchy z rozpadającej się drugiej strony - i nikt, nawet Caroline (Candice Accola), nie jest bezpieczny.
"Teraz, kiedy wyłączył ten przełącznik, nie ma żadnych więzi, które sprawiają, że troszczy się o kogoś z tych ludzi" - mówi Malarkey. "Jest tykającą bombą, która czeka, aby eksplodować. Czuje się raczej anarchistą, więc każdy kto stanie mu na drodze - odejdzie ze swoja głową. Taj, ma tą zemstę z Daamonem i Stefanem, ale w tym samym czasie, jeśli ktoś stanie na jego drodze i powstrzyma go przed zrobieniem tego czego chce, będzie bezlitosny. Więc to jest niebezpieczne".
Odkąd Damon nie jest jeszcze świadomy śmierci Enzo, początek czwartkowego odcinka pokaże go jak robi wszystko co może, aby zlokalizować swojego dawnego sojusznika. Pomimo starań Damona, Malarkey mówi: "Nie widzi tego moment, ale nawet jeśli by widział, były jak: 'Koleś, miałeś trzy szanse, odpadasz'. Jeśli jest szansa na odkupienie w ich przyjaźni, to będzie nie lada wyzwanie do osiągnięcia".
Jak Enzo zaczyna czuć się dobrze po drugiej stronie, szybko uświadamia sobie, że nie każdy wokół niego wydaje się pogodzić z faktem, że ich świat ulega trwałemu zniszczeniu. "Są rozłamy, które mają miejsce i każdy po drugiej stronie zaczyna wariować" - mówi. "Enzo dość szybko dołącza do klubu, jak: 'Może to nie jest dobre miejsce do przebywania'. Spotyka pewnych obcych po drodze, których może wykorzystać lub nie, aby dostać to czego chce, czym jest wydostanie się stąd".
Chociaż miał złowieszczą obecność, kiedy dołączył do serialu wcześniej w tym sezonie, Enzo szybko stał się ulubieńcem fanów, co nie jest łatwym zadaniem dla nowych przybyszy w serialu, który już ma ustaloną grupę fanów. "Jestem absolutnie zaszczycony, że ludzie przyjęli go tak dobrze, szczególnie odkąd przy graniu złoczyńcy ludzie są mniej wyrozumiali i po prostu chcą widzieć jak dobre rzeczy mają miejsce i aby ludzie się całowali" - mówi Malarkey. "Myślę, że część z tego jest tym, że jest nieco renegatem. Akcent najwyraźniej pomaga. Również jest uroczy i dowcipny, a to ważne, aby zachować tę iskrę i zabawę w serialu, a on wnosi coś takiego".