Charles Michael Davis z "The Originals" o "kluczowych" retrospekcjach i "epickim" finale


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 30-04-2014, 20:38:41


Charles Michael Davis z

"The Originals" zagłębia się w początki relacji Klausa i Marcela.

W wtorkowym odcinku, "A Closer Walk With Thee", Klaus jest zmuszony ponownie zrewidować swoją drogę z Marcelem, jego dawnym protegowanym i adoptowanym synem, w obliczu regularnych koszmarów ze swoim ojcem Mikaelem.


Wycieczka w zakamarki pamięci, wszystko opowiedziane w retrospekcjach, pojawia się w czasie, kiedy sprawy między Klausem i Marcelem znajdują się w impasie, z braku lepszego określenia.

"To jak każda relacja" - mówi aktor Charles Michael Davis. "Z braciami dorastającymi, nie można naprawdę uciec przed sobą, więc musisz zwalczyć swoje problemy lub musisz o tym porozmawiać. Nie są najlepsi w komunikacji. Po prostu będą musieli to jakoś rozwiązać. Ze zbliżającym się finałem, to będzie jedna z rzeczy, która musi zostać rozważona lub przynajmniej obsłużona".

Szanse na to, że Klaus i Marcel będą mieli kawkę jak omawiają swoje różnice są prawie żadne, obiecuje Davis: "To prawdopodobnie nie będzie tak, że usiądą w czasie terapii i porozmawiają o tym".

W tym tygodniu zostaje rzucone światło na dni Marcela zanim został wampirem, jak również jego pierwsze momenty po przemienieniu go w nadprzyrodzoną istotę. "Dostaniesz spojrzenie na rzeczywistą ścieżkę i wydarzenia, które połączyły Klausa i Marcela" - sugeruje Davis o tych "punktach zwrotnych". Odcinek również wyjaśni "co sprawia, że ich więź jest tak silna i dlaczego Klaus po prostu nie zabije Marcela jak robił to z taką łatwością z każdym innym".

Jak David to wyjaśnia, retrospekcje zostały rzeczywiście nakręcone wcześniej w tym roku jak miały być wykorzystane w poprzednim odcinku "ale nie do końca pasowały jeśli chodzi o wyczucie czasu i montaż". "Ze względu na siłę tych scen, producenci postanowili do nich powrócić i wykorzystać je w dwudziestym odcinku" - mówi, zapowiadając pewne "bardzo emocjonalne" sceny.

Wydarzenia przeszłości mogą być wspomniane mimochodem czy w dialogu, ale Davis obiecuje, że retrospekcje wypełnią luki widzom. "Widzowie zrozumieją Marcela i może przekonam ich, aby stali się bardziej fanami zespołu Marcela" - mówi. "Po tym odcinku, więcej ludzi będzie sympatyzować i współczuć mu".

"Kiedy ktoś opowiada swoje osobiste historie, widzisz go w innym świetle i rozumiesz go. Jest wiele informacji w tym odcinku. Retrospekcje są naprawdę kluczem" - dodaje Davis.

Jak "The Originals" wędrują w kierunku pozostałych odcinków sezonu, Davis opisuje je jako "wielkie produkcje" - "różnego rodzaju wyczyny kaskaderskie, pewne postacie, które powracają, wielkie objawienia". "Każdy odcinek ma intensywność finału" - mówi. Co do finałowej bitwy miedzy czarownicami, wilkołakami i wampirami? Jedno słowo: "Epicka".
 



Kategorie: Spoilery Aktorzy Wywiady Telewizja 
Seriale: The Originals 

Zobacz również: