Gwiazdy "Following" o śmierci [spoiler] i tym kto może być kumplem w 3 sezonie


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 28-04-2014, 18:27:20


Gwiazdy

Przedostatni odcinek drugiego sezonu "The Following" zakończył się w zeszłym tygodniu z jedną wielką śmiercią i drugą (możliwie) w drodze - i gwiazdy James Purefoy i Valorie Curry powiedzieli, że dramat Fox po prostu ostrzy swoje noże.


O co chodzi: Jak Curry niedawno nam wskazywała, thriller nakręcił kilka wersji zakończenia finału drugiego sezonu; ani ona ani Purefoy nie wiedzą, które zostanie wykorzystane. Ale to nie powstrzymuje gwiazd od zdradzenia tego co może się wydarzyć w poniedziałkową noc i jaki możliwy kierunek może obrać trzeci sezon.

Czytaj dalej, aby zobaczyć co Curry i Purefoy, w osobnych wywiadach, zdradzili o "anielskich" ostatnich chwilach Emmy, jak Joe poradzi sobie z wiadomością o śmierci jego prawej ręki i dlaczego partnerstwo Ryana i Joe może być świetnym (chociaż pokręconym) filmem o kumplach.

Kiedy dowiedziałaś się, że Emma nie dożyje do końca sezonu?

Valorie Curry:
Dowiedziałam się, kiedy produkowaliśmy trzynasty odcinek, co było około dwa tygodnie przed tym jak to nakręciliśmy. To były Walentynki, a Marcos [Siega], nasz producent wykonawczy, uprzejmie czekał dwa dni po tym jak się dowidział, ponieważ dwunastego były moje urodziny... To było wcześnie rano, byłam w mojej garderobie przed wielkim dniem zdjęć, zapukał do moich drzwi, a on tam stał, wyglądając bardzo przepraszająco. Byłam jak: "Wiem. W porządku". Skończyło się na tym, że pocieszałam go przez chwilę. [Śmiech] Spodziewałam się tego, szczerze mówiąc, w pewnym momencie.

Byłam naprawdę zadowolona z tego jak napisali ten odcinek - szczególnie tym monologiem o śmierci i o tej ciszy i pokoju, ponieważ pamiętam, kiedy czytałam to, byłam jak: "Ona chce umrzeć. W porządku". Miała taki nieszczęśliwy czas odkąd Joe powrócił... Chciałam dla niej trochę pokoju.

Relacja Emmy z Joe zmieniła się mocno od odcinka pilotowego do jej ostatniego odcinka. Była znacznie mniej uwielbiająca.

Curry:
Kocha go, ale nie jest tak uwielbiającym dzieckiem jakim była w pierwszym sezonie, oślepiona przez miłość. To co jest trudniejsze i bardziej tragiczne: Ona wie kim jest. Wie, że naprawdę jej nie kocha. Wie, że ją wykorzystuje, a ona musi zaakceptować tę farsę i zaakceptować te rzeczy, aby być blisko niego, ponieważ jak straszne jest to bycie z nim, to gorzej jest być bez niego.

Widzowie widzieli jak Joe manipuluje mocno Emmą - myślę o scenie, gdzie udaje, że jest cały załamany przed nią, a za plecami pokazuje co innego - ale grałaś to jakby wiedziała?

Curry:
Myślę, że wiedziała. To było trochę zabawne, ponieważ kiedy kręciliśmy tę scenę, nakręciliśmy te dwa różne ujęcia: jedno, gdzie był prawdziwy i objął mnie, i wiesz, był w łzach pod koniec, a potem było drugie, gdzie był tak zimny. Purefoy był jak: "Chcę, abyś odgadnęła, które zrobię", a to było tak oczywiste. [Śmiech]
Purefoy: Udało się jej to rozgryźć! Powiedziała: "Twoje ciało było trochę miękkie w czasie tego paskudnego. Czułam, że twoje ciało się rozluźnia, kiedy byłeś w moich ramionach, czułam jak się relaksujesz".

Czy Joe dowie się o śmierci Emmy w finale?

Purefoy:
Tak, ale wiesz - myślę, że to dość interesujące. Ostatnio pojawiły się pewne doniesienia w brytyjskich medycznych czasopismach, że psychopaci mogą być w stanie odczuwać empatię. Mogą być w stanie włączyć to i wyłączyć jak chcą. Z Joe i Emmą, on jakoś to wyłącza, kiedy się dowiaduje. Kauteryzuje to w ten sposób, emocjonalnie, ponieważ służyła mu w jakimś celu. Kiedy żyła, służyła mu w jakimś celu, gdzie była tą 100-procentową wierną wyznawczynią... Tak szybko jak jest martwa, jest dla niego bezużyteczna. To smutne, ale prawdziwe.

Emma miała śmierć w stylu "The Following" - wydawało się jakby po prostu miała działać dalej, pomimo tego, że została dźgnięta... i upada...

Curry:
[Śmiech] To było jak śmierć zombie, jak: "Usuń głowę lub zniszcz mózg!"

I to było z ręki Claire, zataczając pełne koło.

Curry:
Zawsze, osobiście, chciałem, aby to Joe był tym, który zabija Emmę, ale rozumiem dlaczego to była Claire... To było dobrodziejstwo dla fanów, że to jest Claire i że dobrzy ludzie zwyciężą.

Czy wiedziałaś, że będziesz mieć to powolne ujęcie pod koniec sceny?

Curry:
Mój dziwny anielski... aniołek na śniegu? Nie, ale oczywiście, byłam szczęśliwa, że to miałam.

Zapowiedź finału pokazuje, że Joe i Ryan będą musieli współpracować w celu powstrzymania Luke'a przed zranieniem Claire. Co możesz nam powiedzieć o tym partnerstwie?

Purefoy:
Pamiętasz ten film z Robertem DeNiro i Charlesem Frodinem? ["Midnight Run" - przyp. red.] To trochę jak to: Jest element: 'Wróg twojego wroga staje się twoim przyjacielem'... Jeśli Ryan chce uratować kobietę, którą kocha przed dwójką równie przerażających seryjnych morderców, to wtedy, hej - kto powiedział, że nie należy współpracować z kimś, kto może wiedzieć coś więcej na temat seryjnych morderców?

Plus, serial często przypominał nam jak bardzo Ryan i Joe - jeżeli okoliczności byłyby bardzo różne - mogliby być świetnymi przyjaciółmi.

Purefoy:
Kiedy Ryan został złapany w siedzibie Corbinu, czułem, że Ryan w rzeczywistości podziwiał Joe w pewnym sensie i cieszył się jego towarzystwem. Joe na pewno cieszy się towarzystwem Ryana. Jeżeli scenarzyści szukali wątku do rozgrania w trzecim sezonie, na pewno nie byłbym przeciwny temu, od czasu do czasu, aby łączyli siły razem... jeśli obaj przeżyją zakończenie tego sezonu.
 



Kategorie: Spoilery Aktorzy Wywiady Telewizja Finały 
Seriale: The Following 

Zobacz również: