Arek Tobiasz
| 26-04-2014, 19:41:26
Fioletowe Wesele się skończyło i linie zostały nakreślone na piasku w "Grze o tron".
Scenarzysta Bryan Cogman powiedział, że nadchodzący niedzielny odcinek był bardzo trudny do rozgryzienia.
"To najtrudniejszy odcinek jaki napisałem" - mówi. Dodaje, że dla jednego z ambitnych władców Westeros, odcinek przedstawia im możliwość podjęcia decyzji jakiego rodzaju przywódcą chcieliby się stać.
To wszystko co może ujawnić na razie. A pełen wywiad z Cogmane opublikujemy po niedzielnym odcinku, w którym szczegółowo mówi o najgłośniejszych scenach godziny.
Cogman napisał kilka najbardziej głośnych scen do tej pory, więc fakt, że ten odcinek był najtrudniejszy z jakim przyszło mu się zmierzyć nas intryguje. Wśród kluczowych scen, które Cogman wcześniej napisał jest scena w łaźni między Jaimem i Brienne w zeszłym sezonie, a także wprowadzenie Sama w pierwszym sezonie.