Arek Tobiasz
| 25-04-2014, 19:05:07
Uwaga dla tych, którym spodobał się finał serialu "Jak poznałem waszą matkę": Neil Patrick Harris jest po waszej stronie.
W wywiadzie z Davidem Lettermanem w "The Late Show", aktor powiedział prowadzącemu, że chociaż była mocna reakcja fanów na finał serialu - który zakończył się tym, że Ted (Josh Rador) wrócił do Robin (Cobie Smulders) po śmierci tytułowej Matki (Cristin Milioti) - to jest jego "wielkim fanem".
"To niekoniecznie było szczęśliwe zakończenie, którego ludzie oczekiwali" - powiedział Harris, który teraz występuje w "Hedwig and the Angry Inch" na Broadwayu. "Ale Carter [Bays] i Craig [Thomas], którzy byli scenarzystami swojego serialu, producentami wykonawczymi i twórcami, znali to zakończenie wiele lat temu i kierowali się w jego stronę. I jestem wielkim zwolennikiem i wielkim fanem tego".
Jak Harris to widzi: "Czasami, dorastanie ludzi niekoniecznie oznacza, że są dorośli. Są pewne osoby, gdzie chcesz, aby mieli ten solidny związek i naprawdę ustatkowali się i uczyli na podstawie wydarzeń. I chce, aby Barney był tym facetem, który może zabrać twoją mamę do domu - ale Barney jest facetem, który chce przelecieć twoją mamę".
Ze swojej strony, pod koniec serialu, Barney Stinson (Harris) zakończył serial prawdopodobnie samotny, ale również był ojcem dziewczynki, co było wynikiem jednorazowej przygody. Oznaczając brak szczęśliwego zakończenia dla Robin i Barneya. "Ostatecznie, to nie zawsze miało być w taki sposób" - stwierdził.