Więc kiedy dziennikarze w zeszłym roku pisali, że Piper pojawi się tylko w jednym odcinku drugiego sezonu, fani rozpoczęli spekulować o przyczynach takiego stanu rzeczy. Jedna z teorii była tak, że Prepon, jako scjentolog, odeszła, ponieważ kościół sprzeciwiał się graniu przez nią lesbijki w telewizji.

"To śmieszne, bo to nie jest prawda. Jestem wielką zwolenniczką społeczności LGBT" - mówi Prepon. "Staram się to dobrze zinterpretować, czym jest: 'Dobra, spoko. Ludzie są wielkimi fanami serialu i mojej postaci, a oni próbują wymyślić wymówki o tym dlaczego odchodzę'. To śmieszne i staram się z tego śmiać".

Alex opuści Litchfield w drugim sezonie, ale będzie w czterech odcinkach, nie jednym. I nawet są lepsze wiadomości dla fanów "Orange": Jeśli będzie trzeci sezon, Prepon jest skłonna wrócić w pełnym wymiarze. "Alex pasuje do mnie jak ulał, człowieku" - mówi Prepon. "Faktem pozostaje to, że chcę robić Orange, a to kwestia próby zrównoważenia różnych aspektów twojej kariery".

Prepon mówi, że jej mniejsza rola w drugim sezonie była zależna od terminów, a nie spiskiem religijnym, Była zajęta sprzedażą i produkowaniem swoich własnych projektów. "Niestety, nie mogłam się rozdwoić" - mówi. "Starałam się zrobić tyle Orange ile mogłam. Co do trzeciego sezonu, już sobie z tym poradziłem, więc to nie powinien być już problem".

I Prepon zdradza, że cztery odcinki drugiego sezonu, w których jest naprawdę się liczą, a będą ekscytujące sceny między Alex i Piper, które testują jej strefę komfortu. "Zrobiliśmy kilka rzeczy w drugim sezonie, gdzie jestem jak: 'dobra, dziewczyno, jedziemy. Musisz czuć się bezpiecznie'" - mówi. "Drugi sezon ustawia sprawy w sposób, które są jakoś szalone. Tak wiele rzeczy może się zdarzyć w trzecim sezonie".