Po pokazaniu materiału obejmującego sceny z drugiego sezonu do tej pory i zapowiadającego ostatnie cztery odcinki, O'Bannon zaskoczył widzów ujawniając, że twórca "Revolution" Eric Kirpke w tym samym momencie przedstawiał projekt trzeciego sezonu stacji w Burbank w Kalifornii. W związku z tym nie mógł uczestniczyć w tym wydarzeniu.

Kiedy O'Bannon nie mógł zdradzić niczego o potencjalnej historii w trzecim sezonie, zaoferował informacje o tym jak drugi sezon się kończy. "To naprawdę gorące. To naprawdę dobre rzeczy" - mówi O'Bannon. "Wszystko łączy się ze sobą w tych ostatnich czterech odcinkach jeśli chodzi o misję patriotów, która staje na głowie w tym samym czasie, kiedy nanotechnologia ma twarde spojrzenie na człowieka jako swojego twórcę. Plus coś zostaje szepniętego do ucha Rachel, co zmienia wszystko odnośnie tego co stało za zaciemnieniem".

Zobacz poniżej inna ważne informacje od O'Bannona, Mitchell i Collinsa, które zdradzili w czasie panelu.

- O'Bannon wyjaśnił jak śmierć Jasona w finałowych chwilach ostatniego odcinka pokazała jak stawki są bardzo prawdziwe i udowodniła, że każdy jest podatny na wszystko. Emocjonalny rezonans śmierci Jasona przechodzi całą drogę aż do odcinka pilotowego i to kieruje Charlie do bardzo nietypowego sposobu w jaki radzi sobie z faktem, że zabiła faceta, którego kochała. I co do ojca Jasona, Neville zawsze myślał, że "może przytulić Jasona później, ale później zostało mu wyrwane" - mówi O'Bannon. Strata syna i jego żony w tym samym roku oznacza, że Neville teraz "jest definicją nieobliczalności".

- Ostatnie cztery odcinki sezonu są uważane za czterogodzinne wydarzenie, a O'Bannon ujawnia, że Rachel jest piorunochronem zarówno dla historii patriotów jak i nanotechnologii, jak stara się umieścić to wszystko razem w jedną historię. "Połączenie tych dwóch rzeczy było fajne" - mówi Mitchell. "To było fajne, aby być w świecie walczących patriotów i być również w świecie Aarona".

- O'Bannon powiedział, że zawsze podobał mu się Neville jako złoczyńca z odcinka pilotowego i przez śmierć swojego syna, fani powinni przygotować się, że zobaczą jak powraca do tej roli.

- Jedną z rzeczy, które cieszą zarówno obsadę jak i załogę jest humor wymieszany z akcją i dramatem w serialu, a O'Bannon mówi, że wszystkie te żarty i odwołania do pop kultury przyszły z pokoju scenarzystów. Collins mówi, że dodał jedną malutką kwestię do serialu, a to było dzięki Billiemu Burkowi, kiedy Miles mówi: "Dobra robota, Gene" odnośnie tego, że randkował z seksowną barmanką.

"Revolution" powraca w środę, 30 kwietnia.