Arek Tobiasz
| 21-04-2014, 22:03:58
Wiesz jak możesz być pewien, że showrunnerzy "Gry o tron" David Benioff i D.B. Weiss nas kochają?
Rozpoczynają odcinek w tym tygodniu z długim ujęciem zimnej, martwej twarzy Joffreya - mogę nawet zrobić sobie wygaszacz ekranu - jak rozpoczynamy tam gdzie ostatni odcinek się zakończył: Cersei krzyczy, Tyrion zostaje zaciągnięta do lochy, a Sansa i Dontos uciekają z miejsca zbrodni.
Moja radość ze śmierci Joffreya nie zmniejszyła się w ciągu tygodnia, ale postaram się utrzymać ją w ryzach jak przyjrzymy się temu co miało miejsce w "Breaker of Chains".
RÓD STARKÓW: KOTWICA W GÓRĘ | Na nieudanym weselu, Tywin zleca zamknięcie granic miasta. Chociaż Sansa i Dontos przedzierają się przez nie wodą, wskakując do łodzi zacumowanej w porcie. Sansa nie ma pojęcia co się dzieje, ale upadły rycerz zachęca ją, aby wspięła się na pokład większego statku. "Wszystko będzie dobrze. Jesteś silniejsza niż myślisz" - mówi.
Sansa przybywa na pokład, aby dowiedzieć się, że tam jest Petyr Baelish, który szepcze, że "Najgorsze to już przeszłość". Wiesz, Littlefinger, naprawdę w tą wątpię, szczególnie kiedy słodko gadasz z Dontosem zanim twój strzelec umieszcza w jego twarzy strzałę. Baelish informuje płochliwą Sansę, że Dontos działał na jego rozkaz, a bezcenny pamiątkowy naszyjnik, który głupiec dał jej był fałszywką stworzoną zaledwie kilka tygodni wcześniej. Plus, nie ma mowy, aby mogła wrócić do Królewskiej Przystani; jej szybka ucieczka z miejsca śmierci Joffa sprawia, że może wyglądać na winną. "Jesteś bezpieczna ze mną, płynąc do domu" - mówi Littlefinger. Trochę niepewna twarz lady Stark wskazuje, że podejrzewa coś innego.
RÓD STARKÓW: WEŹ TO CO CHCESZ | W drodze do Orlego Gniazda, Arya i Ogar zatrzymali się u sympatycznego człowieka i jego bardzo słodkiej córki; dawny rycerz jest ja zwykle nieokrzesany, ale jego młoda towarzyszka próbuje usprawiedliwić zachowanie "jej ojca". (Uwaga: Podobało mi się jej uwaga "Naprawdę dobre!" jak głośno jedli gulasz). Chociaż Ogar zgadza się pozostać i pomóc facetowi bronić jego ziemi, Arya budzi się kolejnego ranka, aby dowiedzieć się, że jej towarzysz podróży uderzył mężczyznę w głowę i ukradł jego srebro. "Martwi ludzie nie potrzebują srebra" - mówi jej szorstko Ogar jak ruszyli dalej, wyjaśniając, że mężczyzna i jego dziecko nie mogą się obronić i wkrótce będą i tak martwi. To szorstki sposób, Ogarze. Prawdopodobnie prawda, ale sposób szorstki.
RÓD TYRELLÓW | Wracając do Królewskiej Przystani, Margaery i jej babcia dyskutują o tym czy rzeczywiście jest królową czy nie, biorąc pod uwagę fakt, że Joffrey nie miał szansy upokorzenia jej seksualnie konsumując ich małżeństwo. Olenna zauważa, że Margaery jest bardziej królową niż była z drogo zmarłym (i pięknym!) Renlym, co sprawia, że Marg wzdycha, że jest przeklęta. "Mogło nie podobać ci się oglądanie jak umiera, ale cieszyłaś się tym bardziej niż byś się rozkoszowała z bycia jego żoną, mogę ci to obiecać" - mówi stara kobieta. Brawo, babciu! Nie martwi się, dodaje: "Następny powinien być łatwiejszy".
RÓD LANNISTERÓW: ŻAŁOBA I SEKS | Tymczasem królewski chłopiec leży martwy w świątyni, otoczony jego młodszym bratem Tommenem i Cersei. Tywin pojawia się i czuje, ze to idealny czas, aby rozpoczął mały quiz z Tommenem - który jest, mimo wszystko, nowym królem - o tym jakiego rodzaju władcą powinien być. Cersei myśli, że to nie jest czas ani miejsce na tego rodzaju rzeczy, ale biorąc pod uwagę to co robi w późniejszej scenie, to powinna zamilknąć. "Twój brat nie był mądrym królem. Twój brat nie był dobrym królem" - intonuje dziadek Lannister, odprowadzając chłopca jak instruuje go jak być wielkim przywódcą.
Jaime pojawia się i słucha jak załamana Cersei płaczliwie prosi go, aby zabił Tyriona, który jak myśli zamordował Joffa, i pomścił ich syna. Jaime wskazuje, że nadal musi być proces, ale ona nie chce w ogóle o tym słyszeć. "Proszę, Jaime. Musisz" - płacze, rozpadając się na kawałki jak ją trzyma i się całują - potem nagle odpycha go. "Jesteś okropną kobietą" - mówi gniewnie, jak wszystkie jego tłumione uczucia do niej zostają uwolnione. "Dlaczego bogowie sprawiają, że kocham okropną kobietę?"
Teraz czas na rundę: "Jaka jest najbardziej nieodpowiedniego w kolejnej scenie?" (Ostrzegam cię, to jest zaawansowana wersja, ponieważ jest wiele całego nie-koszernego biznesu, który ma miejsce). Musimy tylko pominąć fakt, że Jaime i Cersei są bratem i siostrą, ponieważ to już wiemy od pierwszego sezonu. Więc czy ta scena nadchodzi, kiedy:
* Przypiera ją do noszy pogrzebowych i zdecydowanie zaczyna całować?
* Kinetyczny ruch stworzony przez ich pasję staje się tak intensywny, że to powoduje, że ciało ich syna zaczyna się trząść?
* Mówi mu, aby przestał... ale nie robi tego... i ona wydaje się nie chcieć, aby przestał?
* Ona szepcze: "To nie jest w porządku" jak jedną ręką umieszcza ją na podłodze kaplicy, a potem odpala: "Nie obchodzi mnie to"?
* Jakoś nie jestem zniechęcony przez cokolwiek z tego?
LUDZIE Z MURU | Po tym jak Dzicy i Thennowie masakrują wioskę, pewni członkowie Nocnej straży chcą iść po niego. Ale Jon Snow utrzymuje, że mężczyźni w czerni muszą bronić muru. Jednak, kiedy zwiadowcy powracają z wiadomością, że ich nieuczciwy brat Karl teraz rządzi w starym miejscu Crastera, Snow chce zająć się tym jak najszybciej. Zbuntowany Karl wie, że jest mniej ludzi, którzy strzegą mur niż Jon przekazał Mace'owi Rayderowi, a jeśli ta wiadomość się rozniesie, będą w poważnych konsekwencjach.
Tymczasem Sam obawia się bezpieczeństwa Gilly wśród różnych mężczyzn ze Straży Nocnej, więc umieszcza ją i dziecko w Najwilgotniejszym Małym Burdelu w Westeros - ale jako sprzątaczka/opiekunka do dzieci, nic więcej. "Musisz mi zaufać, tak będzie najlepiej" - mówi, to naprawdę bolesne, że myśli, że się już ją znudził. "Najlepiej dla ciebie" - odpowiada Gilly.
RÓD TARGARYEN | Daenerys i jej armia są witani przez mistrza Meereen jak przybywają do miasta. Jest wiele bluzgania i oddawanie moczu zanim Daario wkracza do walki z nim w imieniu khaleesi. Kiedy Daario zabija człowieka, a potem sika, robiąc z tego dosłownie konkurs sikania, Matka Smoków zwraca się do wielkiej populacji niewolników miasta, oferując im taki sam rodzaj wolności jaki zapewniła w swoich szeregach. (Uwaga: Jak ktoś z mieszkańców może ją usłyszeć?) Jej katapulty strzelają w mury miasta; kiedy beczki się niszczą, poste obroże spadają na niewolników, którzy wyglądają na potężnie zaintrygowanych.
RÓD BARATHEON | Wiadomość o śmierci Joffreya dociera do Stannisa, który narzeka na to, że nie ma armii, aby uderzyć teraz, kiedy jest duża okazja, aby przejąć tron. Ser Davos jest zakłopotany w tym jak zaradzić tej sytuacji... dopóki nie idzie na swoje lekcje czytania z księżniczką. W ciągu kilku minut, ona niechcący pomogła mu uświadomić sobie, że Żelazny Bank z Braavos może być ich najlepszą szansą, a on dyktuje jej list, który zamierza wysłać. (Uwaga: Uwielbiam tę dwójkę razem, prawda?)
Teraz twoja kolej. Co myślisz o odcinku? Napisz w komentarzu!