Arek Tobiasz
| 19-04-2014, 02:26:56
Co jest bardziej ryzykownym posunięciem w Westeron niż udanie się na ślub? Najwyraźniej poślubienie Margaery Tyrell. Jej pierwszy mąż, Renly Baratheon, został zabity przez tajemniczego mordercę. Teraz jej drugi mąż, Joffrey Baratheon, został otruty w czasie niedzielnego wesela. We wrześniu zeszłego roku rozmawialiśmy z aktorką Natalie Dormer na planie serialu HBO "Gra o tron" w Chorwacji w czasie przerwy między ujęciami "Fioletowego Weslea" o graniu doświadczonej podwójnej wdowy z Wysogrodu i tym co dalej.
Więc gratulacje, to twój wielki dzień.
Dziękuje! Pięć dni zdjęć z rzędu, sześć jeśli liczyć wewnętrzne rzeczy, które zrobiliśmy.
to prawda, miałaś też scenę ceremonii.
Absolutnie. To znaczy każda dziewczyna kocha dzień ślubu, ale czy rzeczywiście chciałyby to robić przez pięć dni z rzędu to czas pokaże.
Chociaż fajna sukienka.
Dziękuję!
Jesteś ciekawą postacią, ponieważ widzieliśmy jak ci wszyscy różni gracze manipulują innym - grają o tron, jak mówimy - a twoja postać wniosła coś nowego do tego. Prowadzi tę grę, ale w inny sposób.
Wprowadza pewnego rodzaju współczesny PR do tego, jakby starając się zdobyć serca i umysły ludu, tego rodzaju rzecz. Myślę o niej jako o pewnego rodzaju hybrydzie - Michelle Obamy, z Kate Middleton czy księżną Di. To stara się osiągnąć.
Będzie zamawiać zdrowsze szkolne obiady w Zapchlonym Tyłku, co zakładam, że zrobi dalej.
Dokładnie.
Jedna rzecz, którą starałem się postanowić w czasie oglądania trzeciego sezonu: Czy to wszystko jest PR czy Margaery naprawdę troszczy się o ludzi.
Tyrellowie nie są Lannisterami, a to bardziej interesujące jeśli jest szczera. I każdy nowoczesny polityk po tej stronie Atlantyku powie ci, że te dwie rzeczy nie muszą się wzajemnie wykluczać. Możesz być politycznie bystry i prawdziwie szczerą osobą z charytatywnymi rzeczami. Więc to jedno i drugie.
Więc jesteś dobrym człowiekiem.
Jestem pragmatykiem. Jestem praktycznym, empatycznym, współczesnym politykiem. Tak.
Jakiego rodzaju odpowiedź otrzymałaś od fanów jeśli chodzi o ostatni sezon twojej postaci?
Miałam mały lęk, ponieważ nigdy nie miałam interakcji z fanami wcześniej aż do pokazu trzeciego sezonu i ponieważ oczywiście showrunnerzy Dan Weiss i David Benioff zbudowali fundamenty Margaery i naprawdę rozwinęli ją [z książek]. Nie wiedziałam dokładnie jak fani zamierzają zareagować. Ale moje obawy zmalały, kiedy rzeczywiście poszłam na - Jak nazwiesz ich? Komiksową konferencję w Chicago - poszła do C2E2. To było moje pierwsze doświadczenie interakcji bezpośrednio z fanami i odpowiedź jaką dostałam odnośnie kierunku w jakim ją wzięli była naprawdę elektryzująca i czuła taką ulgę jakbym otrzymała błogosławieństwo.
Czy czytasz komentarz online?
O Boże, nie. To królicza nora - trzymam się od tego z daleka!
Więc po tym jak Joffrey [Jack Gleeson] umiera na ślubie, co możesz zdradzić o przyszłości swojej postaci?
Cóż, politycznie, to katastrofa, strata jednego męża jest zła, ale strata dwóch mężów to coś strasznego! To naprawdę zły PR dla Margaery. Więc niezależnie od tego co myślała o Joffreyu jako istocie ludzkiej, to nie jest dobre miejsce dla niej, w którym się znajduje. Więc jest jakby przeklęta lub skażona przez bogów... Margaery musi dojść do siebie po śmierci Joffreya. Czuje się jakby zawiodła. I tutaj jest miejsce, gdzie Olenna [Diana Rigg] jest znów bardzo ważna, aby się nią zająć. To dlatego lubię Margaery, ponieważ jest ludzka. Widzisz ją w szoku przez oglądanie śmierci Joffreya. To powraca do tego jak mówiłam o niej jako o naprawdę szczerej, wrażliwej osobie. Ona jest po prostu silna w ukrywaniu tego. Straciła swojego męża, straciła bycie królową za jednym zamachem. Więc musisz zacząć od zera ponownie, co jest trudnym zadaniem.
Jak to było pracować z Jackiem?
Wszyscy będziemy za nim tęsknić - wszyscy staramy się nie myśleć o tym, że to jest jego ostatni dzień, więc każdy jest nieco markotny odnośnie pomysłu rzeczywistej straty Jacka. Ale jak już raz jesteś częścią rodziny "Gry o tron", zawsze nią pozostajesz, nadal jesteś częścią klanu.
Relacja między Margaery i Cersei [Lena Headey]... nie może stać się lepsza po czymś takim.
Nie, absolutnie. To po prostu będzie się pogarszać jeszcze bardziej.
Jakie to będzie?
To stanie się naprawdę paskudne. Rywalizacja między nimi staje się niesamowicie osobista i jadowita.
Jeszcze jedno pytanie: Jakie jest twoje podejście do Cressidy w filmie "Igrzyska śmierci: Mockingjay"?
Właśnie przeczytałam książkę i naprawdę mi się podobała. Kończę to i zaczynam pre-produkcję pod koniec kolejnego tygodnia. Więc dopóki nie usiądę z [reżyserem] Francesem Lawrencem i będę miała z nim rozmowę, po prostu cieszę się książką jak każdy fan, a podobał mi się bardzo pierwszy film. Jestem po prostu tak podekscytowana, że będą częścią tego. I cieszę się, że będę mieć długie włosy i długie spódnice.