Arek Tobiasz
| 19-04-2014, 02:09:22
Zapomnij o czarodziejskim pyle i inspirujących zaklęciach, czarownice z "Salem" są wręcz przerażające.
Nadchodzący serial WGN America, pierwszy serial stacji ze scenariuszem, oferuje świeże - i o wiele mroczniejsze - spojrzenie na procesy czarownic w Salem z 1692 roku. Te czarownice są bardzo prawdziwe i faktycznie manipulują miastem w stanie strachu. Shane West występuje jako bohater wojenny John Alden (historycznie ocalały z procesów), który powrócił do domu, aby dowiedzieć się, że jego dawna miłość Mary (Janet Montgomery) ruszyła dalej poślubiając starszego przywódcę miasta George'a Sibleya (Michael Mulheren). Czego John nie wie to, że zapłodnił Mary i w celu pozbycia się dziecka, zasadniczo zawarła pakt z diabłem, a mianowicie czarownicą Titubą (Ashley Madekwe).
Alen to nie trwa długo jak John zaczyna uświadamiać sobie, że coś jest nie tak z miastem, które pomagał budować. Nadal kocha Mary i jest dumny z Salem, które trzymało go wokół wystarczająco długo, aby walczyć z pewnymi całkiem pokręconymi i złymi stworami, nie wspominając o niektórych potężnych ludziach w mieście. Dla Westa, to wszystko były zadatki doskonałego projektu, który wypełni jego pustkę po "Nikicie".
Czy byłeś niezdecydowany, aby podpisać umowę na pierwszy serial stacji?
Było wahanie, że to może ostatecznie nie wyglądać w sposób w jaki chciałem, ale nie było wahania, że to jest pierwszy projekt. Jesteśmy pionierami, więc to było bardziej ekscytujące, aby być częścią czegoś nowego i z wspierającą stacją i miłymi ludźmi, co jest rzadkie. Przyciągnęło mnie to, ponieważ jestem fanem gatunku, a postacie były tak bogate i żywe. I skończyłem "Nikitę" i mieliśmy dużo scenariuszy odcinków pilotowych i filmów, a ten okazał się być tak przyciągający i był jeden z lepszych, które czytałem od dłuższego czasu. I otrzymanie szansy zagrania Johna Aldena, heroiczną i mroczną postać, było czymś nie do pomyślenia.
Czy spodziewałeś się, że serial stanie się tam mroczny?
Kiedy czytałem odcinek pilotowy, element grozy serialu wychodził z papieru i wkraczał w moją własną wyobraźnię, to było całkiem mroczne. Kiedy rzeczywiście to nakręciliśmy, byłem zszokowany, że to pozostało w tym tonie, który był w scenariuszach, ponieważ wszyscy wiemy jak rzeczy się zmieniają jeśli chodzi o produkcję i ponieważ jesteśmy podstawową kablówką i możemy tylko odejść od tego tak bardzo. Więc byłem mile zaskoczony, ponieważ dlatego zdecydowałem się na projekt. Element grozy jest fachowo umieszczony w historii, więc to nie są po prostu rzeczy dla widoku czy strachu, ale to wszystko ma sens i cel dla historii.
John odszedł, kiedy był zakochany w Mary. Czy te uczucia były tym co popchnęło go do jego powrotu?
To wielka część tego i coś co przytrzymywało go przy życiu w czasie wojny i bycia jeńcem wojennym, a to jest to co dało mu możliwość powrotu do miasta. Ale to nie może być po prostu tylko jedna rzecz. To jego miasta jak również Mary, a oni byli pierwszymi ludźmi, którzy się tam urodzili, więc to również duma. Jest gorzki najpierw [że wyszła za mąż], ale podejmuje decyzję, aby pozostać i nie tylko ma nadzieję, że zmieni zdanie, ale również spróbuje i naprawi krzywdy Salem i powtrzyma każdego przez utratą rozumu.
Jak daleko John jest skłonny się posunąć, aby dostać to czego chce?
Teraz John wydaje się być najbardziej normalny pośród wprowadzonych postaci, ale szybko dowiesz się tego co mu się przytrafiło w czasie wojny i że nie jest tak stereotypowym bohaterem jakim go tam umieściliśmy. To sprawia, że jest bardziej wadliwy. I nawet jak dowiesz się tych pewnych rzeczy o Johnie, to nadal tylko rozmawianie o tym i on nie koniecznie przyznaje się do pewnych rzeczy. Więc badamy jego wojenne zbrodnie i przeciągamy to do kolejnego sezonu.
Tak wiele się dzieje w pierwszym odcinku. Czy to zwolni trochę?
Odcinek pilotowy jest zawsze najtrudniejszy i czasami widzowie nawet nie wiedzą za czym te postacie podążają i się angażują, ale musieliśmy przedstawić miasto, miłosną historię, co się dzieje z czarownicami. W pierwszym odcinku John po prosu stara się dowiedzieć wszystkiego, ale drugi odcinek rozpoczyna się od razu z reakcją i agresją.
Jak akcja w tym serialu różni się od tego co robiłeś wcześniej?
Akcja jest bardzo inna. "Nikita" miała wiele technik walki i zabaw z bronią, ale z tym, jest tylko pewna liczba broni, która była wtedy dostępna. Jest mnóstwo akcji, ale czuję się, w pewnym sensie, jak weteran wchodzący w to, więc to było o wiele prostsze. Trudną rzeczą w tym jest to co nosimy. Włosy, ubrania, buty... ale przyczajasz się do tego. I, oczywiście, martwisz się upałem [w Luizjanie] i martwisz się o pocenie w tej peruce.