Finałowy sezon "Californication": Czy Hank i Karen będą mieli szczęśliwe zakończenie?


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 13-04-2014, 17:21:32


Finałowy sezon

David Duchovny wie to i owo o pożegnaniu z długo emitowanym serialem telewizyjnym.


Ponieważ aktor wcześniej odszedł z "Z archiwum X" po dziewięciu sezonach, Duchovny powiedział, że wiedział czego się spodziewać, kiedy nadszedł czas, aby się pożegnać z „Californication”, które rozpoczyna swój finałowy sezon w niedzielę. Ale wiedza o tym czego się spodziewać niekoniecznie sprawia, że to jest łatwiejsze, aby zostawić serial za sobą.

"Kiedy 'Z archiwum X' się zakończyło... byłem gotowy odejść i spróbować nowych rzeczy. Czułem się jakbym był gotowy ruszyć dalej" - mówi Duchovny. "Byłem popychany przeciwko odejściu z serialu w tym czasie, więc nie bardzo pozwalałem sobie na czucie nostalgii, co czuję teraz o wiele bardziej. Spędzając siedem czy dziewięć lat z ludźmi jest znaczącym kawałkiem twojego życia; to nie jest coś co można bagatelizować... To banał, aby powiedzieć, że to rodzina, ale wracanie rok po roku do tych samych ludzi, jest wiele smutku w ruszeniu dalej po tym".

Przez siedem sezonów w "Californication", Duchovny grał Hanka Moody'ego, pisarza i sympatycznego hedonistę, który wydaje się niezdolny do dorośnięcia na tyle, aby odzyskać swoją pierwszą miłość Karen (Natascha McElhone). I chociaż wszedł w ten sezon wiedząc, że to będzie jego ostatni, Duchovny powiedział, że jego podejście do grania Hanka nigdy się nie zmieniło.

"Facet pozostał w zasadzie tą samą osobą, więc stawki zawsze były takie, co zdecydowałem się zrobić na początku" - mówi Duchovny. "Zapytałem [twórcę] Toma Kapinosa: 'O czym ten serial jest w ogóle?' I powiedział: 'Co jeśli masz to za pierwszym razem, jeśli chodzi o miłość, a potem to schrzaniłeś? Jak to odzyskasz i czy to jest w ogóle możliwe? Czy jest możliwe, aby żyć długo i szczęśliwie?'"

Do tej pory, to pytanie nie otrzymało dokładnej odpowiedzi. Chociaż Hank i Karen dali swojej relacji odnowioną próbę w ciągu roku, nigdy nie zaskoczyło. W szóstym sezonie, kiedy córka pary Becca (Madeleine Martin) opuściła gniazdo, aby realizować "literacką pielgrzymkę", Karen zaczęła się zastanawiać czy Becca była jedyną rzeczą, która trzymała parę razem. Więc, jak wielką przeszkodą będzie nieobecność Beccy jak Hank stara się uwieść Karen po raz ostatni?

"Hank zawsze mówił, że było coś więcej niż Becca, co trzymało ich razem" - przekonuje Duchovny. "Myślę, że zawsze wiedział, że chciał Karen. Zawsze był pewien, myślę po prostu, że jest bezwzględnie szczery odnośnie siebie, świata, związku i rodziny. Jest komedia w nim podejmującym nieustannie złe decyzje z właściwych powodów. Ale oprócz tych błędów, zawsze miał bardzo wyraźny obraz tego czego chciał. To tylko kwestia dowiedzenia się tego jak może to zrobić i Karen, która musi dowiedzieć się jak może to zrobić".

Dowiedzenie się tego będzie jeszcze raz skomplikowane, kiedy Hank spotyka się z kobietą z jego przeszłości (gościnnie Heather Graham), która nie tylko jest zagrożeniem dla związku Hanka i Karen, ale również sprowadzi ze sobą pewien bagaż, który wywróci świat Hanka do góry nogami. Tymczasem Hank jeszcze raz okaże się przyjąć mniej niż gwiazdorską pracę pisarską, aby zapłacić swoje rachunki. Tym razem pracuje pod showrunnerem Rickiem Rathem (gościnnie Michael Imperioli) w telewizyjnej adaptacji serialu "Santa Monica Cop", nieudanego filmu, który Hank napisał w piątym sezonie.

"Każdego roku, mamy pewne wyzwanie dla Hanka, kogoś kto reprezentuje coś zupełnie innego od tego co on myśli, że reprezentuje. W tym roku to Michael" - mówi Duchovny o postaci Imperioliego. "To łatwa praca dla Hanka, ponieważ mu naprawdę nie zależy. Z drugiej strony, to nie karmi jego duszy. Ale to część komedii, że ten facet chce być artystą wielkiej prawości, a ostatnie okazuje się pracować nad gównem".

Co do tego czy teraz jest właściwy czas, aby wysłać Hanka Moddy'ego w stronę zachodzącego słońca, Duchovny nie może się zdecydować. "Jeśli mam być brutalnie szczery, nigdy nie widziałem, że to może trwać dalej" - mówi. "Zawsze jestem zdumiony, że to miało jeden pełen rok, a byłem zdziwiony co roku, że wracamy. Tak więc z jednej strony, jestem zaskoczony, że to poszło gdziekolwiek, ale z drugiej strony, ponieważ to ciągle trwało, pomyślałem, że to może trwać wiecznie. W pewnym sensie, zakończenie serialu jest trochę jak zakończenie życia. To nigdy nie jest idealne. To nigdy nie jest dobry czas, a to nigdy nie jest dobry czas na zakończenie".

To mówiąc, Duchovny, który wystąpi dalej w dramacie NBC o prawdziwym seryjnym mordercy Charlesie Mansonie, jest zadowolony z tego jak podróż Hanka się kończy. Więc, czy Karen i Hank dostaną szczęśliwe zakończenie? "Tom jest bardzo sentymentalnym facetem" - mówi Duchovny. "Serial nie wydaje się być sentymentalny na swojej powierzchni, ale Hank i Karen zawsze byli końcową grą dla nas. Serce serialu zawsze było sentymentalne, więc myślę, że ostatecznie to będzie prawdziwe sercu serialu".
 



Kategorie: Spoilery Aktorzy Wywiady Telewizja 
Seriale: Californication 

Zobacz również: