"To dziwne, ponieważ nakręciliśmy ją w pre-produkcji" - mówi Maslany o wideo pamiętnikach Jennifer. "Więc nakręciliśmy ją jakby w dzień w pre-produkcji, pierwszego dnia zdjęć w zasadzie przed tym jak załoga tam nawet się pojawiła. Więc to był intensywny dzień, ponieważ przeszliśmy przez tą całą jej chorobę, od zdrowia do choroby, w ograniczonym czasie. OCzywiście, dla mnie ona jest swoją własną osobą, ale rozmawiałam z [twórcami] Johnem i Graeme wiele o tym jak rzuca światło na Cosimę i to co obudziła w Cosimie i czy Cosima będzie w stanie zobaczyć siebie w tej dziewczynie. W ten sposób, ona jest bardzo podobna do Katji. Jest pośredniczką zmiany w kimś innym".

Więc jak Maslany przygotowywała się do grania nowego klona, i pojawiła się z nowymi manierami i tikami, aby upewnić się, że będzie inna od innych ludzi, których już gra? "To jak tworzenie nowej postaci, jak robienie kolejnego filmu czy coś takiego" - powiedziała mi, kiedy relaksowała się na schodach w mieszkaniu Felixa między ujęciami w czasie zdjęć do drugiego sezonu. "Żyjesz od czasu ostatniego projektu, zmieniasz się, a także poznajesz sprawy o świecie, sobie i ludziach, a wszystko to wpływa na prezentowanie tych nowych postaci. To w zasadzie po prostu jak kolejna rola w serialu. Podchodzę do tego w ten sposób: historia, rozwój postaci. Jestem trochę jak, Boże, czy kiedykolwiek zabraknie mi rzeczy do zrobienia? Ale tak wiele tekstów po prostu otwiera coś we mnie i pozwali mi grać to w inny sposób, ponieważ głos czy sytuacja czy środowisko tej osoby się rozwinęło. I to dla mnie jest to co jest ciekawe w aktorstwie i dlaczego chcę być aktorką, a chcę robić tego rodzaju pracę, która zawsze jest nowa i wyzywająca. Widzisz aktorów cały czas jak wyciągają nowe rzeczy: Michael Fassbender zrobił najstraszniejszą i najodważniejsza rzecz, którą może zrobić za każdym razem, ale w nowy sposób, a ja zawsze czuję się jakbym widziała jakąś nową rzecz u niego. To nie jest jak ostatnia rzecz, a to jest nadal szokujące. Myślę, że to wyzwanie dla każdego aktora, naprawdę".

Maslany może mówić wszystko co chce o tym jak jej wyzwanie jest tym samym wyzwaniem jakie ma każdy inny aktor tworzący nową rolę, ale nic na to nie można poradzić, że ona nie jest jak każdy inny aktor, musi grać swoje różne postacie obok siebie - często w tej samej scenie. To sprawia, że to jest tym bardziej istotne, że każda z nich musi być całkowicie odrębna. W końcu przyznaje, że jej sytuacja jest bardziej wyjątkowa. "Prawda, tak, tak. To na pewno jest dziwna sytuacja, ale nie myślę o tym zbyt wiele albo inaczej to po prostu stałby się zmanieryzowany serial. Nie mogę być jak, och, to w taki sposób poruszam rękami jako ta postać. Po prostu bym porównywała postacie cały czas, a to byłby naprawdę destrukcyjny sposób myślenia dla mnie".

Wielkie pytania pozostają: Jak wiele kolejnych nowych klonów będzie musiała zagrać w drugim sezonie, który zadebiutuje 19 kwietnia.