Darby Stanchfield rozmawiała z nami o tym skąd ta zmiana (która odnajduje Abby jak zmaga się z pewnymi źle zachowującymi się politykami), zdradza "Skandaliczne" ujawnienie lub dwa i zastanawia się nad otrzymaniem zaproszenia na możliwy ślub w "Castle".

Odcinek "Skandalu" z tego tygodnia jest zatytułowany "The Fluffer". To nie odnosi się do Abby, prawda? Ponieważ to nie jest "specjalny" rodzaj pracy...?

[Śmiech] Abby nie jest flufferem. Nie.

Dobrze wiedzieć. Dlaczego zastępuję Olivię w tym tygodniu.

Cóż, napięcie z Fitzem i Mellie jest cały czas wysokie, po tym jak odkrywa co robiła za jego plecami. Tymczasem Olivia ma tę wewnętrzną walkę z pomysłem bycia "pomocą" i koniecznością ustanowienia bardzo wyraźnych granic, więc szuka pomocnika. Przez proces eliminacji, Abby jest jedyną osobą, którą zna teraz, a do której może zadzwonić, a ona nie jest uwikłana w jakiegoś rodzaju plan zabijania czy tortur.

Lub wykorzystuje strzykawkę po seksie, tak.

Dokładnie. Ale jest również ta więź między Abby i Olivią, więc to wielki moment dla Abby, aby udowodnić swoją wartość i pomóc w ograniczaniu strat teraz, kiedy kampania prezydencka jest w pełnym rozkwicie. Jest również wielki czas z obrzucaniem się brudami w tym odcinku, a także postać z Białego Domu z naszej historii ponownie się pojawia, aby dolać oliwy do ognia.

Wstępując dla Liv, postawa Abby jest bardziej "podjarana" czy "Czekaj, co?"

Abby jest naprawdę podjarana. Chodzi o to, że nawet ubiera się do tej roli. Ubiera swoje ciuchy najbardziej przypominające Olivię Pope i jest bardzo szczera w byciu pełnomocnikiem Olivii. Chociaż nie jest przyjęta zbyt dobrze, częściowo ze względu na to co się dzieje w Białym Domu. To było ciekawe, aby nakręcić ten odcinek, ponieważ to było jakbym gościnnie się pojawiła w innym serialu, odkąd nigdy naprawdę nie byłam w świecie Białego Domu. To świat, który oglądałam jako widz, ale kręcenie tego, musiałam ciągle przypominać sobie to, że Abby naprawdę nie wie w większości co się dzieje w tym miejscu i z tymi relacjami. Musiałam się naprawdę trzymać tego zadania jak: "Och, dobra, nie wiem tego...".

Jako pełnomocnik, czy Abby ma jakieś trudne rozmowy? Czy ona musi "ustanawiać prawo"?

Stara się. Ale pozwól mi to ująć w ten sposób: To jak zastępczy nauczyciel dla kilku naprawdę, naprawdę źle zachowujących się, strasznych gimnazjalistów. Abby naprawdę nie wie jak to jest wkroczyć w coś takiego i stara się najlepiej jak potrafi, ale "dzieci" robią to co chcą. Ostatecznie, jest na telefonie z Olivią i mówi: "Musisz tutaj wrócić i sprawić, aby było normalnie".

Wiesz, wszystko czego potrzebuje, aby zyskać ich szacunek to jeden z tych dwu i pół minutowych monologów.

[Śmiech] Uwierz mi, Abby dostaje jeden takie. Czy to się udaje czy nie to jest pytanie, ale tak, scenarzyści stworzyli piękny monolog dla Abby.

Słyszałem, że masz ciekawą scenę z Leo (Paul Adelstein)...

Abby i Leo mają ciekawą scenę... Jakby mają starcie jeden na jeden. On na pewno obrzuca ją błotem, ale również Cyrus to robi. Nikt nie może siedzieć z założonymi rękami.

Ale co najważniejsze: Czy jest jakiś czas w tym ruchliwym odcinku dla Davida Rosena?

Biedny David.... To znaczy, spójrz, nie widziałam jeszcze odcinka, a zawsze jakby mamy osiem czy dziewięć minut więcej, więc część rzeczy zostaje wycięta, ale jest naprawdę świetna scena pogaduszek do poduszki między Abby i Davidem, po tym jak zaczyna pracować w Białym Domu. Naprawdę mówi co ma na myśli, a to jest dość zabawne. Są tam pewne fajne rzeczy z Abby i Davidem.

Dobrze, ponieważ teraz Josh [Malina] doda na Twitterze ten artykuł, kiedy go dodam.

[Śmiech] Tylko dlatego, że jego imię w nim pada.

Czy to twój ulubiony odcinek Abby do tej pory?

W tym sezonie, tak to mój ulubiony. Miałam fajną rozmowę z Cyrusem, którego gra Jeff Perry, co było super. To było tak zabawne być w Białym Domu i pracować z tymi wszystkimi nowymi postaciami... I pewne zaskakujące rzeczy też pojawiają się dla Abby i Leo, więc to też było zabawne.

Teraz, kiedy już tam byłaś przez chwile, czym ludzie byliby najbardziej zaskoczeni jeśli chodzi o plan Białego Domu.

Och, to bardzo, bardzo różne, że kiedy pracuję w Olivia Pope & Associates, to czuje się jakbyśmy byli w gimnazjum, z każdym, jakby, śpiewającym i tańczącym między ujęciami. Ale na planie Białego Domu, za kulisami, to bardziej jakbyś był na studiach. Każdy jest trochę bardziej...

Jest tam pewna "poprawność".

Jest pewna poprawność. Każdy przygotowuje się w swój własny sposób. To znaczy, wszyscy aktorzy pracują bardzo inaczej ze sobą, nawet w OPA, ale Gladiatorzy jakby działają jak jeden organizm. To jak ławica ryb, gdzie wszyscy pływają razem.

Mówiąc o przeszłych i obecnych Gladiatorach, jakie jest podejście Abby do Quinn w tych dniach? To znaczy, ona nigdy nie była jej największą fanką od początku.

To jest jedna z tych sytuacji, gdzie kiedy kręciliśmy to, byłam jak: "Czekaj, czy wiem jak głęboko jest w B613? Czy wiem co się dzieje z jej małym miłosnym trójkątem??" Ale mogę powiedzieć, że Abby na pewno wie o wiele więcej pod koniec sezonu, a to w bardzo zaskakujący sposób.

Co robisz z dodatkowym czasem tej wiosny, jak już skończyłaś osiemnaście odcinków "Skandalu"?

Moja babcia ma 90 lat, więc zamierzam się z nią zobaczyć. I zamierzam udać się do mojej macierzystej uczelni jeszcze w tym miesiącu, aby porozmawiać głównie ze studentami... Nie wiem co jeszcze. Będę zajmować się ogrodem i gotować i...

Może dostaniesz zaproszenie na ślub w "Castle"? Biorąc Alyssę Milano jako swoją osobę towarzyszącą?

Czy to nie byłoby świetne? Czy fani nie pokochaliby tego? [Śmiech] To tak zabawne, fani "Castle" zaczęli być naprawdę, naprawdę nerwowi przez to, że zakończyliśmy "Skandal", więc teraz jestem dostępna aby wrócić. Mam taką frajdę z paniki w jaką wpadają na samą myśl, że Meredith może się pojawić. To znaczy, to pokazuje jak oddani są, fani Caskett. To czysta zabawa dla mnie.

Biedna Meredith. Co ona kiedykolwiek zrobiła komuś?

Dokładnie!