Arek Tobiasz
| 01-04-2014, 23:57:33
Co się dzieje w Afganistanie pozostaje w Afganistanie? Dla Kensi Blye (Daniela Ruah) z "Agentów NCIS: LA" odpowiedź prawdopodobnie brzmi nie.
We wtorkowym odcinku Callen (Chris O'Donnell), Sam (LL Cool J) i Deeks (Eric Christian Olsen) zostają wysłani do Afganistanu, aby uratować Kensi, która jest trzymana w niewoli przez talibów po nieudanej misji antyterrorystycznej, w czasie której odkryła, że domniemany zdrajca, którego miała zgładzić to nikt inny jak jej były narzeczony, Jack (Matthew Del Negro).
"Myślę, że to prawdopodobnie mój ulubiony odcinek, który nakręciliśmy" - powiedziała Ruah. "To jest jak film. Akcja jest niesamowita. Myślę, że wszyscy byli w swojej grze, kiedy przyszło do występów. Jest kilka naprawdę intensywnych scen... To walka zespołu o jednego z nich, co zawsze działa na rzecz odcinka. Wiele jest do stracenia".
Oczywiście pytanie jest mniej o tym czy Kensi bezpiecznie wydostanie się z Afganistanu, a bardziej o to w jakim stanie będzie, kiedy powróci. "Oczywiście nie może wyjść z tego bez wpływu tego wszystkiego co miało miejsce" - mówi Ruah. "Jest naprawdę silną kobietą, a ona robi co w jej mocy, aby wrócić do pracy. Chce rozpaczliwie wrócić do normalności, jeśli to chociaż słowo... Myśle, że mogą być reperkusje później z tym".
Hetty (Linda Hunt), na przykład, "nie jest całkowicie przekonana co do psychologicznych i emocjonalnych zdolności Kensi, kiedy po raz pierwszy wraca" - zauważa Ruah. "Więc zobaczymy jak to się rozgrywa".
Niezależnie od wszelkich zawodowych czy emocjonalnych konsekwencji, czy spotkanie Kensi z Jackiem będzie najnowsza przeszkodą dla jej początkującego romansu z Deeksem?
"Myślę, że jest jakaś osobista porażka w umyśle Kensi... i myślę, że to naprawdę rani ją, kiedy myśli, że mogła być częścią powodu, dla którego Jack musiał odejść. To na pewno bolesna sytuacja" - wyjaśnia Ruah. "Zawsze czuję, że kiedy zrywasz z kimś, jeśli zrywasz z powodu tego, że nie kochasz już go, to staje się o wiele łatwiejsze. Ale kiedy nadal kochasz ich i musisz zerwać z innego powody, to staje się naprawdę, naprawdę trudne, a to jest właśnie coś co przytrafiło się jej. Odszedł, a ona nadal go kochała, a ona musiała pozwolić tym emocjom odejść z czasem, a nagle to wszystko zostaje po prostu rozpalone jeszcze raz. I oczywiście, co to powoduje dla jej relacji z Deeksem? Co się stanie? Czy to jakoś kończy wszystko czy po prostu wzmacnia sprawy? Musimy zobaczyć".
Kiedy fani domagają się, aby "Densi" przenieśli ich zawodowe partnerstwo na kolejny poziom, Ruah jest przekonana, że ta dwójka jest sobie przeznaczona. "Nie sądzę, że ktoś rozumie ich lepiej niż rozumieją siebie wzajemnie - ale to również tworzy wspaniałą przyjaźń" - mówi. "To nie znaczy, że muszą stać się parą. Myślę, że muszą uporządkować swoje priorytety, zanim cokolwiek będzie mogło się wydarzyć. Co jest ważniejsze: ich praca czy ich wspólna przyszłość? ... Jestem rzeczywiście niezdecydowana, gdzie chciałabym, aby poszli".
To jednak nie oznacza, że Ruah nie docenia fanów Densi. "To bardzo pochlebne" - mówi o emocjonalnym zaangażowaniu fanów w tą historię. "To utrzymuje mnie w pracy, na przykład. Jeśli ludzie nie odkryliby, że jesteśmy zabawni, to nie miałoby miejsca. Czuję się wdzięczna za to, a naprawdę lubię to grać".
Oczywiście historia z Afganistanem była sposobem serialu, aby poradzić sobie z prawdziwą ciążą Ruah. (Urodziła dziecko w grudniu zeszłego roku). Ruah była wdzięczna, że była w stanie utrzymał pracę aż była w siódmym miesiącu ciąży.
"Mogli po prostu powiedzieć: 'Och, Kensi jest w Afganistanie. Zobaczymy ją za dwa i pół miesiąca, kiedy wróciła'" - powiedziała Ruah. "Ale [showrunner] Shane Brennan postanowił włączyć to jako ogromną część historii tego sezonu, a my dostaliśmy kilka większych zmian z Kensi i Deeksem z tego względu, a ja jestem po prostu naprawdę, naprawdę szczęśliwa, że mogłam zrobić te wszystkie rzeczy. Wysłali mnie do Hindu Kush, ponieważ tam jest zimno, a ja mogła nosić wiele warstw odzieży, dzięki czemu mogli ukryć mój brzuch. W osiemnastym odcinku... myślę, że była w szóstym miesiącu ciąży, i musiałam wykopać niewielką dziurę w piasku, abym mogła leżeć przodem. A potem, kiedy zaczęli mnie kręcić, musiałam jakoś się przewrócić i po prostu czułam się jak żółw na plecach. Nie mogłam wstać".
Z piątym sezonem zbliżającym się do końca, przyszłe odcinki ujawnią widzom (za pośrednictwem retrospekcji) więcej szczegółów odnośnie gehenny Kensi w Afganustanie - i w pewnym sensie, to sprawi, że sezon zatoczy pełne koło. Czy jej doświadczenie odzwierciedli to co Deeks przeszedł w pierwszych kilku odcinkach, po tym jak on i Sam byli torturowani?
"Uważam, że to ciekawe jak reagują na dwa bardzo różne sposoby" - zauważa Ruah. "Deeks zaczął jakoś wątpić w to co robi ze swoim życiem i zastanawiał się czy powinien wrócić, gdzie myślę, że Kensi ma bardzo inną reakcję. Myślę, że ona znajduje stabilność w jej pracy, a myślę, że to jest to czego będzie się trzymać, aby nie zwariować, czy czuć się w szoku przez to co się stało.
Jak myślisz, gdzie Kensi i Deeks pójdą dalej po tym co się stało?