Arek Tobiasz
| 01-04-2014, 03:35:10
"Friends with Better Lives" nie mogli uciec przed "Przyjaciółmi". To jest w tytule, oczywiście. Pierwsze jest stworzone przez Danę Klein, producentkę i scenarzystkę w tym drugim, a odcinki pilotowe obu seriali zostały wyreżyserowane przez sitcomowego króla Jamesa Burrowsa. I oba seriale obejmują grupę sześciu przyjaciół o równej liczbie kobiet i mężczyzn.
"Jest wiele podobieństw tutaj, ale myślę, że rozmowa o 'Przyjaciołach' nie jest uczciwa w stosunku do nich czy do nas" - mówi gwiazda "FWBL" Kevin Connolly. "Są międzynarodowym monolitem. To jest inne. Pytanie o 'Przyjaciół' jest nieuniknione. W czasie 'Entourage' odpowiadaliśmy na pytania o 'Seks w wielkim mieści' To było to samo. Nie chcesz lekceważyć ich i nie chcesz umieszczać presji na sobie. Nigdy nie możesz być nimi czy ich pokonać".
"Jeśli już" - dodaje - "widzę porównania do Jak poznałem waszą matkę".
W tym przypadku, "FWBL" nie mogło prosić o lepszy start, jak serial debiutuje po finale serialu "HIMYM" w poniedziałek. Jak tytuł sugeruje, przyjaciele w "Friends with Better Lives" wszyscy myślą, że trawa jest bardziej zielona po drugiej stronie. Po ślubie z jednym dzieckiem i drugim w drodze, Bobby (Connolly) i Andi (Majandra Delfino) popadli jakby w rutynę. Od niedawna randkujący Jules (Brooklyn Decker) i Lowell (Rick Donald) nie mogą utrzymać rąk z dala od siebie, ku konsternacji myślącej o karierze samotnej Kate (Zoe Lister-Jones). I wkrótce rozwodnik Will (James Van Der Beek) stara się powrócić na randkową scenę. To daje porównaniom sitcomu pełne koło, odcinek pilotowy jest pełen sprośnych seksualnych żartów i lubieżnych gagów, które znajdziesz w "Dwóch spłukanych dziewczynach".
"Wiem, że są narzekania na sprośne żarty, ale myślę, że ludzie rozmawiają o tym w prawdziwym życiu ze swoimi przyjaciółmi. Ja tak robię!" - mówi Decker. "I są małe chwile w życiu każdego z nas, gdzie to po prostu ludzkie, aby chcieć czegoś innego. Jeśli myślisz, że twoje życie jest idealne, to coś jest nie tak. To jakbyś wszedł na Facebooka i zobaczył, że twój przyjaciel się właśnie zaręczył i jesteś jak: 'Nie mam nawet chłopaka'. Myślę, że każdy przeszedł przez to".
To właśnie utożsamianie się z tym przyciągnęło obsadę do serialu, niektórzy z nich byli po obu stronach medalu. "Wiem jak to jest być singlem i umawiać się z zamężnymi przyjaciółkami, które patrzyły na mnie tęsknie i wiem jak to jest być żonatym z dziećmi, a każdy myśli jak mają inni" - mówi Van Der Beek. "To nie znaczy, że nie jesteś zadowolony ze swojego życia; ja kocham swoje. Ale zawsze wybierasz jedną drogę, więc zastanawiasz się nad tą drugą. Ale z tym grafikiem pracy, byłem w domu, aby położyć moje dzieci do łóżka, więc w tym sensie to jest 'lepsze' niż 'Nie zadzieraj z zołzą spod 23'".
W przypadku Delfino, sztuka naśladuje życie. Bobby i Andi mieli dwójkę dzieci w oryginalnym odcinku pilotowym i po tym jak to zostało nagrane, aktorka "Roswell" odkryła, że jest w ciąży ze swoim drugim dzieckiem. "Byłam w ciąży w czasie odcinka pilotowego i nie miałam o tym pojęcia!" - mówi. "Musiałam zadzwonić do Dany i srałam w spodnie. Była jak: 'Nie zamierzamy dać wam trójki dzieci'. Dana ma trójkę dzieci i była jak: 'Tylko idioci mają trójkę dzieci'. Więc musieliśmy wyciąć jedno z odcinka pilotowego i pozostawić jedno dziecko. Jest tak wiele porównań teraz między mną i Andi, a po prostu kocham sposób w jaki to jest prezentowane".
Jak większość seriali na midseason, sitcom nakręcił cały swój sezon wcześniej, co obsadzie nie przeszkadzało. "Czuję, że to naprawdę trudne, kiedy jesteś nowy i szukasz swojego stylu, jesteś poddawany krytyce, słyszysz o tym i widzisz wyniki oglądalności, czy to jest dobre czy złe" - mówi Dekcer. "W ten sposób musieliśmy zaufać własnym instynktom. Teraz, zrobiliśmy to wszystko i możemy dzielić się z ludźmi".
Jak ludzie odbiorą serial nie jest czymś czym gwiazdy też by się szczególnie przejmowały. "Potrzebuję pracy, aby nakarmić moje dzieci!" - żartuje Van Der Beek. "Ale jestem w biznesie tak długo by wiedzieć, że to nie leży w twoich rękach".
"Miejmy nadzieję, że ludzie będą oglądać serial. Jeśli nie, to tak miało być" - dodaje Connolly. "Ale kto wie? Trudno powiedzieć. Masz tylko nadzieje, że ludzie będą chcieli spędzić z tobą 30 minut tygodniowo. To wszystko czego chcesz".