Twórca "Jak poznałem waszą matkę": Im mniej mówimy o finale, tym lepiej


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 01-04-2014, 02:25:37


Twórca

Chłopak spotyka dziewczynę; chłopak poślubia dziewczynę; chłopak i dziewczyna mają chłopczyka i dziewczynkę; chłopak opowiada swojemu chłopczykowi i dziewczynce jak spotkał swoją dziewczynę.


W skrócie to przesłanka stojąca za komedią CBS "Jak poznałem waszą matkę", która kończy się po dziewięciu sezonach godzinnym finałem w poniedziałek (31 marca).

Jeśli wszystko pójdzie tak jak fani mają nadzieję, do czasu napisów końcowych, nowojorski architekt Ted Mosby (Josh Radnor) będzie w końcu wymieniał długie spojrzenie - i kto wiem, może nawet pocałunek - z "Dziewczyną z Zółtym Parasolem" (Cristin Milioti), jego przyszłą żoną i matką z tytułu serialu.

Już widzieli jak emerytowany playboy Barney Stinson (Neil Patrick Harris) wymienił swoją ślubną przysięgę z prezenterką wiadomości Robin Scherbatsky (Cobie Smulders), byłą dziewczyną Teda. Znaki również wskazują, że Marshall i Lily (Jason Segel, Alyson Hannigan), długoletni kumple Teda nadal będą tak uroczą parą jak zawsze.

Carter Bays, który współtworzył serial i jest producentem wykonawczym ze swoim długoletnim kolegą i scenarzystą Craigiem Thomasem (poznali się kiedy Thomas stał się perkusista w zespole Baysa na Uniwersytecie Wesleyan), właśnie po prostu wrócił z tygodnia na Hawajach. Spędzenie czasu w raju z żoną i dwójką dzieci miało mu pomóc poradzić sobie ze stresem i wykończeniem po zakończeniu "HIMYM".

Wszystkie zwroty akcji w finałowym sezonie, które miały miejsce w czasie jednego długiego weekendu przed ślubem Barneya i Robin, i finał zawsze był w zasięgu wzroku.

"Czuję, że im mniej mówimy o finale, tym lepiej" - mówi Bays. "To jest zakończenie, na które wpadliśmy, kiedy rozwijaliśmy serial dziesięć lat temu. To jest to do czego zmierzaliśmy niezłomnie od samego początku".

Wiemy teraz, że Barney i Ted oboje poszli do ołtarza - kilka lat za twórcami serialu, którzy oparli "HIMYM" na swoich własnych doświadczeniach jako kumple dzielący to samo mieszkanie w Nowym Jorku. Zarówno Thomas i Bays są mężami i ojcami, ale nie zawsze było tak samo.

"Na początku serialu" - mówi Bays - "utożsamiałem się z Tedem, ponieważ byłem samotny i jeszcze nie spotkałem mojej żony. Teraz czuję się bardziej jak Marshall i Lily, chociaż jest wiele Teda i Matki w mojej żonie i we mnie. Jest kilka szczegółów, które są wzięte bezpośrednio z życia".

Kiedy Ted i Barney stoją pośród wielu singli, którzy albo szukają swojej prawdziwej miłości czy też po prostu chcą mieć dobry czas, Marshall i Lily zaczęli serial razem, pobrali się i mają dziecko - ale w żadnym momencie nie stają się nudni.

Bays mówi: "Marshall i Lily są prawie jak nieśmiertelni, prawie jak greccy bogowie, reprezentujący małżeńską miłość. Zawsze byli nadludzcy w ten sposób, a nadal tacy są".

"Mają problemy... ale są po prostu pewne wspaniałe rzeczy, które nadchodzą. Są dwójką ludzi, którzy podążają za swoim instynktem, a o tym jest ich historia miłosna. To jest ich uczuciach względem siebie".

Kiedy Ted zawsze miał jedno oko na ołtarz, Barney pozwolił swoim oczom włóczyc sie.

"Co innego masz jeszcze do zrobienia z postacią niż oglądanie jak dorasta?" - mówi Bays. "Ostatnie kilka odcinków daje naprawdę przyspieszony pogląd na to jak bardzo Barney dorasta".

Po znalezieniu swojej narzeczonej, Bays może serdecznie polecić stan małżeński wszystkim kawalerom, którzy oglądają serial.

"Musisz spotkać właściwą osobę" - mówi. "W tym samym czasie, to jest cudowne. To jest wspaniałe. Nie ma właściwego czasu; nie ma listy rzeczy, którą musisz zrobić. Musisz być na to otwarty i musisz znaleźć kogoś kto jest otwarty na to, a także z kim możesz się dogadać".

"Kiedy zrobisz to, to jest coś świetnego. To najlepsza rzecz jaką kiedykolwiek zrobiłem".

Co do tego czy Matka przypomina jego żonę, Bays mówi: "Jestem nerwowy jeśli chodzi o porównywanie tej dwójki. Na pewno myślę, że sposób w jaki Ted kocha swoją żonę pochodzi bezpośrednio od tego jak ja kocham moją, to na pewno. Nie sądzę, że byłbym w stanie napisać takie rzeczy jeśli bym sam przez to nie przeszedł".

Co do natury miłości i małżeństwa, Bays mówi: "Spędziliśmy dziewięć lat na pisaniu tego, a nadal nie czuję się jakbyśmy byli blisko zbadania tego. Małżeństwo to seria wielu małych opowieści".

"Myślę, że małżeństwo jest trochę jak sitcom. Musisz zachować je interesujące, musisz mieć zabawę, a muszą być zwroty akcji w historii. Musisz trzymać się tego, po prostu zachować główną obsadę razem".
 



Kategorie: Spoilery Wywiady Telewizja Finały 
Seriale: Jak poznałem waszą matkę 

Zobacz również: