Nominowany do Oscara aktor Michael Clarke Duncan zmarł w poniedziałek, siedem tygodni po ataku serca, jego narzeczona Omarosa Manigault powiedziała w oświadczeniu prasie.

Miał 54 lata. Ducan został przyjęty do szpitala w połowie lipca po zawale serca, po którym nigdy nie wyzdrowiał; trzy tygodnie później został przeniesiony z oddziału intensywnej terapii, ale pozostał w szpitalu.

Dawny ochroniarz, który rozpoczął karierę aktorską po trzydziestce, Duncan zdobył Oscara, Złoty Glob i nominację Screen Actors Guild Award za pracę w 1999 roku w "Zielonej Nili, gdzie grał delikatnego olbrzyma w więzieniu, który posiadał nadprzyrodzony dar. Jego inne filmowe role obejmują "Sin City", "Talladega Nights", "The Scorpion King" i "Daredevil".

Na małym ekranie ostatnio pojawiał się jako członek stałej obsady krótko emitowanego serialu Fox'a, spin-offie "Bones", "The Finder", grając prawą rękę tytułowego bohatera i radcę prawnego. Duncan również występował gościnnie w "Chucku" (w drugim sezonie w odcinku "Chuck vs. The First Date"), "Dwóch i pół" i "CSI: NY". Jedną z jego pierwszych aktorskich ról było telewizyjne "The Fresh Prince of Bel-Air" jako "Tiny".

W oświadczeniu, Mercedes Masohn, która występowała z Duncanem w "The Finder" napisała:

"Jak wszyscy jego fani wiemy, że Michael miał uśmiech, który rozświetlał cały ekran. Swoją obecność podkreślał dużą posturą i jeszcze większymi bicepsami (on chciałby, abym to powiedziała; wiem, że gdzieś tam wygina się dumnie). Jestem smutna, że straciliśmy wielkiego misia, który tak bardzo troszczył się o zwierzęta różnej wielkości... i kochał je tak słodko. Czuję się zaszczycona, że pracowałam z nim. Myślami jestem z jego rodziną i przyjaciółmi i wszystkimi tymi, którzy będą za nim tęsknić. Spoczywaj w pokoju Michaelu Clarku Duncanie".

Inny przyjaciele i znajomi Duncana rozpoczęli dzielenie się wspomnieniami przez Twittera.

"Michael Clarke Duncan był naprawdę świetnym facetem. Zabawny, przyjazny i utalentowany" - napisał John Francis Daley z "Kości, który kiedyś pojawił się w "The Finder".

"Będę za nim tęsknić. Miałem szczęście, że pracował z Michaelem Clarke Duncanem, kiedy jeszcze był z nami. Był swego rodzaju duszą, której będzie brakować" - napisał Zachary Levi z "Chucka", kiedy Adam Baldwin powiedział: "R.I.P. drogi Michaelu. Byliśmy zaszczyceni tym, że Ciebie poznaliśmy i pracowałeś z nami przy Chucku. Żegnaj łagodny olbrzymie".

"Miałem przyjemność pracować przy dwóch rzeczach z Michaelem Clarkiem Duncanem: w Zielonej Mili i kiedy gościnnie pojawił się w CSI: NY" - powiedział Gary Sinise. "Prawdziwy dżentelmen".

"Michael Clarke Duncan był najbardziej delikatnym, miłym gigantem" - napisała Kristin Kreuk z "Beauty and the Beast", która pracowała z aktorem w 2009 roku w "Street Fighter: The Legend of Chun-Li". "Będzie nam go brakowało".

"Michael Clarke Duncan zawsze miał uśmiech na twarzy i wielki uścisk gotowy dla ciebie" - powiedziała Olivia Munn z "The Newsroom", która występowała z nim w komedii "The Slammin’ Salmon".

"RIP mojemu przyjacielowi Michaelowi Clarke'owi Duncanowi. Dobry i łagodny Olbrzym. Przyjaciel, którego będzie brakować! - napisał na Twitterze długoletni kolega, aktor "NFL" Michael Strahan.