redakcja
| 30-03-2014, 01:41:51
„Miłość to najlepsze co robimy”.
W ostatnim odcinku „Jak poznałem Wasza matkę” głównym tematem było to, czy Robin i Barney w końcu powiedzą sobie sakramentalne tak, oczywiście nie mogło się odbyć bez małych zawirowań i naszyjnika Robin.
Odcinek zaczyna się z przyszłą panną młodą, która panikuje i mówi Tedowi, że zawsze myślała, że to zły znak, że nie znalazła swojego naszyjnika. „Jakaś część mnie ma nadzieję, że w magiczny sposób Barney znajdzie go… Chciałabym być z mężczyzną, który znalazłby go dla mnie. Z mężczyzną, który w jakiś sposób, dziwny sposób, znajdzie mój naszyjnik”.
Ted chciał dać go jej w prezencie ślubnym, ale wręcza go Barneyowi i tłumaczy, że musi dostać ten naszyjnik od niego.
Nieszczęśliwie, Robin domyśla się całej prawdy i to sprawia, że jest tylko coraz bardziej nerwowa na myśl o ślubie. „Wszystkie ruchy Barneya są oparte na kłamstwach” - mówi Tedowi.
„Może zrobiłam błąd” – kontynuuje. „Może powinnam wyjść za ciebie. Ted, powinnam być z tobą” mówi. (Kod czerwony!)
Sugeruje nawet wspólną ucieczkę do Chicago. Ale Ted zdaje sobie sprawę z czegoś i mówi: „Nie jestem Twoją przyszłością. Barney nią jest” i próbuje ją przekonać, że po prostu się tylko boi. „Nie jestem tym facetem już. Prawda jest taka, że już nie kocham cię tak bardzo jak kiedyś, a ty nie kochasz mnie”.
Ted i Robin nie uciekają razem w stronę zachodu słońca, a Robin ucieka samotnie i dosłownie wpada na Matkę. Matka nie zna Robin wystarczająco dobrze, żeby jej coś poradzić, ale radzi jej zamknąć oczy i wziąć trzy głębokie wdechy. Po kilku chwilach pojawia się Barney.
Próbował napisać słowa swojej przysięgi. Po przypomnieniu sobie w jakie sposoby Lily i Marshall wymyślili swoje przysięgi zdaje sobie sprawę z tego, że nadal są najlepszą parą jaką zna. Problemem było kłamstwo Marshalla. Więc Barney decyduje się na przysięgnięcie tylko jednej rzeczy Robin „Od tego dnia zawsze będę szczery z tobą, ponieważ kocham cię”. A potem mówi jej prawdę o naszyjniku i dostaje wielkiego całusa od Robin.
W międzyczasie Lily i Marshall spędzają słodki i zabawny czas razem starając się napisać nowe, bardziej realistyczne przysięgi ślubne dla siebie. Na przykład on obiecuje nie krzyczeć do niej kiedy jest w toalecie, a Lily obiecuje – i zaraz po tym łamie przysięgę – płakać mniej w czasie ciąży. Na końcu obiecują sobie aktualizować przysięgi dopóki żyją wspólnie i każdego dnia zakochują się w sobie coraz bardziej.
Następnie, w końcu, Robin idzie do ołtarza przy instrumentalnej wersji "Sandcastles in the Sand", a ona i Barney mają zamiar złożyć sobie przysięgę, że spędzą przyszłość razem. I ze względu na uczciwość, ujawnia, że naprawdę mają niedźwiedzia z obrączkami.
Fani "HIMYM", co myślisz o wielkim dniu ślubu? Czy podobało ci się to jak prosty ostatni plaskacz był, kiedy Barney świrował odnośnie jego krawatu, a Marshall po prostu go uderzył?