Czy "Agenci NCIS: Nowy Orlean" cię przyciągęli?


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 26-03-2014, 16:06:18


Czy

"Agenci NCIS" (CBS) we wtorek rozpoczęli dwuczęściową wycieczkę do Nowego Orleanu. Na podstawie pierwszego wrażenia z zagnieżdżonego spinoffa, czy chciałbyś ewentualnie zostać w tym mieście na dłużej?


Morderstwo kongresmena/dawnego mentora Gibbsa sprawiło, że spotkał się ponownie z agentem specjalnym Dwaynem Cassiusem Pridem (w tej roli Scott Bakula), kolejny członek "Fed 5", który służył u boku Mike'a Franksa i niedawno zmarłego.

Po pierwsze, jest zwykła walka o jurysdykcje, kiedy FBI rości sobie prawa do sprawy. (Okazuje się, że agenci są nieufni wobec tego, że kongresmen wydaje się być ofiarą Uprzywilejowanego Mordercy, który dawno temu został przyłapany przez Fed 5, i od tego czasu nie żyje). Kiedy agent FBI okazuje się być kolejną ofiarą, Gibbs udaje się do Nowego Orleanu z Bishop, kiedy Tony, McGee i Abby pozostają na miejscu w stolicy, aby pracować z Fornellem.

Oprócz Pride'a, spotykamy jego zastępcę agenta specjalnego Christophera Lasalle (w tej roli Lucas Black). Postać wydawała się nieco nudna/nadmiernie rozmyślająca na początku, chociaż pod koniec pierwszej części "Crescent City" ożywił się nieco. (Krótka historia: Lasalle mówi, że Pride "uratował jego życie" w wyniku huraganu Katrina).

Lasalle i Pride z kolei spotykają się z agentką specjalną Meredith “Merri” Brody (Zoe McLellan), która, stacjonując w biurze NCIS Wielkich Jezior, nieco dziwnie dobrowolnie daje chłopakom z Nowego Orleanu pomoc. Ta więc, Pride zastanawia się - co robi głośno przy niej - czy ona ucieka przed czymś. Tymczasem z Lasalle, Brody "udowadnia swój zapał", kiedy staje się twarda i inteligentna w czasie przesłuchania. Również: Brody i Gibbs znają siebie wzajemnie, ale okoliczności tej zawodowej (?) relacji są "tajne", mówi Gibbs. (Wizualnie, nie mogę powiedzieć czy dostałem klimat Evy LaRue od McLellan, czy deja vu, które przyszło z oglądania jej w filmie "Seks, kasa i kłopoty").

Dostaliśmy tylko małe fragmenty dr Wade (CCH Pounder), i za pośrednictwem MTAC, więc tak - potrzebujemy więcej CCH Pounder. I zawsze więcej Paige Turco.

Kręcenie odcinka pilotowego na miejscu oczywiście dało scenom "Nowego Orleanu" bujny, barwny i fizyczny klimat; miejmy nadzieję, że jeśli zostanie zamówiony serial, pozostaną na miejscu (zamiast starać się zbudować mini wersję w Walencji). Na pierwszy rzut oka, byłem bardzo rozczarowany aktualnym biurem NCIS w Nowym Orleanie (Pride mówi Bishop, że nie jest typem faceta z "budynku federalnego"), widząc jak to było ciemno oświetlone, pełne koralików Mardi Gras, kiedy pierwszy raz widzimy miejsce. Ale jak Brody rozpoczęła szybki lifting, spodobało mi się to bardziej i mógłbym spędzać tam czas każdego tygodnia.

Jestem daleko od bycia ekspertem w regionalnych akcentach, więc pozostawię pole do dyskusji mądrzejszym ode mnie.

Jakie było twoje wrażenie o najnowszym (potencjalnym) spinoffie "Agentów NCIS"? Czy wszelkie zmiany sprawą, że zobaczymy serial jesienią? "Crescent City, Part 2" już w kolejnym tygodniu.
 



Kategorie: Spoilery Streszczenia odcinków Telewizja Odcinki pilotowe Spinoffy 
Seriale: Agenci NCIS NCIS: New Orleans 

Zobacz również: