Arek Tobiasz
| 16-03-2014, 17:37:15
W niedzielę "Crisis" (NBC) się rozwija, kiedy autobus z uczniami i dziećmi waszyngtońskiej elity - w tym syn prezydenta - zostaje porwany, a grupa dzieci udaje się do oddalonego miejsca, aby wykonać nieznany plan.
Wśród tych, którzy są pod ręką, aby dekonstruować, ewentualnie rozbroić i, tak, może nawet eskalować kryzys są Gillian Anderson ("Hannibal"), która gra Meg Fitch, tytankę korporacyjną, której córka jest wśród porwanych dzieci; Rachael Taylor ("666 Park Avenue"), jako dawno nie widziana siostra Meg, agentka FBI Susie Dunn; Dermot Mulroney ("My Best Friend’s Wedding"), który gra dawnego analityka CIA, który, jako opiekun na wycieczce, zostaje wciągnięty do walki, a także Lance'a Grossa ("House of Payne") jako Marcusa Finleya, agenta Secret Service, który ma okropny pierwszy dzień pracy ochraniając Pierwszego Syna.
Powtarzając zwiastuny jakie NBC pokazuje w ostatnich tygodniach, Anderson mówi, że thriller jest "ostatecznie o trudach jakich rodzice będą musieli się podjąć, aby ocalić tych, których kochają".
Anderson właśnie rozpoczęła swoją historię jako dr Du Maurier w pierwszym sezonie "Hannibala" (NBC), kiedy otrzymała scenariusz odcinka pilotowego do "Crisis" na swoim biurku. Po przewertowaniu stron, powiedziała, że jej reakcja wyglądała: "'Człowieku, nie mogę tego nie zrobić!' Więc wchodzę w to".
Jej telewizyjna siostra podziela ten sentyment, mówiąc: "To był jedyny scenariusz odcinka pilotowego, gdzie pod koniec byłam: 'Och!' To znaczy, to naprawdę mnie zszokowało z tym nieoczekiwanym zakończeniem". W całości, Tyalor zachwala dramat jako serial, w którym czujemy presję w czasie rzeczywistym, jak "zwroty akcji są tak duże" jak się rozwijają. "Sprawy stają się nieco szalone" - zdradza.
Jako jedyny dorosły opiekun wciągnięty w dramat, Mulroney opisuje swojego Francisa Gibsona jako "pozornie łagodnie wychowanego ojca... ofiarę przestępstwa, w samym środku tego co się dzieje" jak wysoko postawieni nastolatkowie zostają wzięci jako zakładnicy do środka dobrze strzeżonej rezydencji, a ich porywacze wykorzystują wszelkiego rodzaju technologie - w tym rządowe - aby wykonać ich misję bez przeszkód.
"W zasadzie" - mówi Taylor - "cały nasz sprzęt do nadzoru i satelity są powoli, ale na pewno wykorzystywane przeciwko nam", po części dlatego, że porywacze są przekonują dobrze ustawionych rodziców swoich zakładników, aby działali przeciwko, nie z FBI, Secret Service i innymi.
Mówiąc o Secret Service, postać Grossa spędza większość pierwszego odcinka grając Johna McClane'a, który wymyka się z początkowej zasadzki z jednym (i, miejmy nadzieję, bardziej błyskotliwym) uczniem ze sobą. Czując się winnym za pozwolenie na schwytanie Pierwszego Syna, Finley "stara się być bohaterem, stara się odzyskać te dzieci" - wyjaśnia odtwórca roli. "Jest jak: 'Naprawdę musze to naprawić'" (Taylor zauważa z uśmiechem: "Biedny Lance musi nieść ciężar tych pełnych akcji scen").
Jak wyżej wymienione zwroty akcji się rozwijają, nowe warstwy i relacje się pojawiają. I pojawia się większy dramat jak Dunne i jej sojusznicy w egzekwowaniu prawa starają się trzymać rodziców - w tym własną siostrę agentki federalnej i "władczynię wszechświata" - w ryzach.
;"To nie serial tylko tej kryzysowej sytuacji; to o rodzinach i nurkowaniu w świat każdego" - chwali Gross. "Naprawdę dbasz o tych ludzi i chcesz, aby wygrali, a jako aktor to jest coś czego zawsze szukamy".