Arek Tobiasz
| 04-03-2014, 00:34:06
Są dzieci w głowach w poniedziałkowym odcinku "Mamuśki" - dla wszystkich tak jest, z wyjątkiem Violet (Sadie Calvano), która chciałaby niczego więcej niż całkowicie zapomnieć o fakcie, że jej termin zbliża się wielkimi krokami.
"Violet niewątpliwie popełniła błędy, jak każda nastolatka" - mówi Calvano. "Ale ostatecznie, Violet jest naprawdę inteligentną dziewczyną. A ja sądzę, że jak ciąża się zbliża i zbliża to pod koniec, zmaga się z podjęciem decyzji co jest najmądrzejszym wyborem odnośnie tego dziecka, więc może przerwać cykl i dać dziecku życie, które ona chciałaby mieć".
Chociaż "Mamuśka" to sitcom, serial radzi sobie z poważnymi problemami w pierwszym sezonie, w tym ciążą Violet i powrotem do picia babci Bonnie (Allison Janney). Calvano powiedziała, że jest świadoma tego, że historie, szczególnie Violet, mogą zniechęcić pewnych widzów.
"Nie staramy się zbyt interesować tą częścią" - przyznaje. "Ale słyszałam trochę o tym. Oczywiście każdy będzie reagować inaczej, tak samo jak w prawdziwym życiu, na nastoletnią ciążę. Ale myślę, że czymś większym niż ciąża, jest to, że nas serial mówi o przerwaniu cyklu tej dysfunkcji".
Z "wielką decyzją" Violet, która kłębi się w jej głowie, poniedziałkowy odcinek zawiera skok w czasie, w którym mama Violet, Christy (Anna Faris) wyobraża sobie jak życie będzie wyglądać w ich domu, kiedy dziecko Violet będzie nastolatką. (Spoiler: To nie jest ładny obrazek).
"Myślę, że to bardzo łatwe do powiedzenia, och, wychowanie tego dziecka będzie taką niesamowitą sprawą" - mówi Calvano. "Ale kiedy naprawdę zaczniesz nad tym myśleć, jest tak wiele czynników w wychowaniu dziecka, zwłaszcza będąc w biednym domu z samotnymi rodzicami, którzy cały czas pracują... To dużo".