Arek Tobiasz
| 03-03-2014, 21:31:31
To czuje się jakby 2014 roku szybko kształtował się jako rok uszkodzonego detektywa w telewizji.
To pasuje do "Those Who Kill", nowego prawdziwego dramatu, w którym występują Chloe Sevigny i James D'Arcy, a który zadebiutuje w tym samym tygodniu, w którym "Detektyw" (HBO) zakończy swój pierwszy sezon.
Oba seriale podążają za stróżami prawa, którzy są prześladowani przez demony ich pracy - w przypadku Sevigny, niedawno awansowanej detektyw wydziału zabójstw Catherine Jensen. Ale kiedy Catherine będzie od razu porównywana do innych dręczonych śledczych, granie Sevigny - jak w przypadku doskonałej roli Matthew McConaughey'ego jako Rusty Cohle w "Detektywie" - tworzy postać z takim poziomem niuansów, które są rzadko spotykane w standardowym serialu o detektywach.
"Jest ten wielki rodowód policjantów w telewizji i były te wszystkie niesamowite męskie postacie, które są moralnie dwuznaczne, a wreszcie mamy kobietę... Ja po prostu czułam, że to była świetna okazja" - mówi Sevigny o swoim powrocie do telewizji. "Myślałam, że postać była naprawdę złożona i wielowarstwowa".
W poniedziałkowej premierze, kiedy badana jest sprawa seryjnego mordercy, który porywa i torturuje swoje ofiary przed ich zamordowaniem, Catherine werbuje do pomocy kryminalistycznego profilera Thomasa Schaeffera (D'Arcy). "Catherine i moja postać są dość uszkodzonymi indywidualnościami... Widzą siebie jako bratnie dusze od razu" - mówi D'Arcy. "Thomas bada tutaj żywe sprawy, co myślę, że jest bardzo ekscytujące dla niego. Ale także, w tym wszystkim, jest bardzo zapobiegawczy jest o nią chodzi".
Dla przypomnienia, Sevigny mówi, że serial nie tylko bada jakiego rodzaju romans między Catherine i Thomasem. "Nasz główny scenarzysta, Glen Morgan, pisał 'Z archiwum X', a oni lubili trzymać napięcie między Scully i Mulderem" - mówi. "Więc myślę, że to był model, za którym chcieli podążać".
Chociaż odcinek pilotowy rozgrywa się jak policyjny proceduraal, to ostatnie chwile ustawią nadrzędną fabułę serialu, która opisuje dążenie Catherine, aby dowiedzieć się tego co przytrafiło się jej bratu, który zniknął lata wcześniej, a także udowodnić swoje podejrzenia, że jej ojczym jest seryjnym mordercą.
"Catherine, dla mnie, jest największą tajemnicą serialu" - mówi Sevigny. "Co się jej przydarzyło, zbrodnia, która się jej przydarzyła w jej rodzinie, jest wielkim przestępstwem w całym serialu, a ona po prostu nie może zacząć żyć dopóki to nie zostanie rozwiązane. Czuję jakby wielu ludzi, kiedy zbrodnia ma miejsce komuś kogo kochamy, to po prostu staje się ich tożsamością, a to właśnie się jej przytrafiło. Kiedy ludzie tracą kogoś, żal przytłacza ich do tego stopnia, że nie mogą po prostu żyć dalej swoim życiem... Nie znajdują żadnego spokoju; nie mogą znaleźć jakieś odpoczynku. To właśnie dokładnie dzieje się z Catherine, a myślę, że to było tak interesujące. Zamiast po prostu zrobienia z niej alkoholiczki jak z każdym innym policjantem w telewizji, lub posiadania przez nią jakiegoś psychicznego problemu, to jest zbrodnia. To naprawdę pokazuje kim jest i kim się stanie i co robi ze swoim życiem".
D'Arcy dodaje: "To nie serial o seryjnym mordercy co tydzień, co było ważne dla mnie... Planem Morgana i jego nadzieją było uczynić ten serial bardziej skupiony na ofiarach niż sprawcach, co myślę, że jest ciekawym zwrotem akcji w tego rodzaju opowieści".
"Those Who Kill" to drugi powrót Sevigny w głównej roli do telewizji, po jej skromnie oglądanym brytyjskim serialu "Hit & Miss" z 2012 roku, w którym grała transseksualną płatną zabójczynię. "Naprawdę lubiłam grać Mię w Hit & Miss tak bardzo i byłam tak sfrustrowana, że nikt naprawdę nie oglądał tego... Chciałam tylko mieć okazję zagrania innej głównej roli w telewizji" - mówi Sevigny. "Czuję, że istnieją pewne podobieństwa między postaciami".
Serial jest oparty na duńskim projekcie, ale adaptacja i oryginał są podobne tylko w założeniu, według Sevigny i D'Arcy'ego, a żadne z nich nie oglądało oryginalnego serialu. ("Włączyłam to raz i obejrzałam czołówkę, wzdrygnęłam się tak, więc to wyłączyłam" - mówi Sevigny).
W czasie odcinka pilotowego, widzowie dowiedzą się, że Catherine ma historię ze znęcaniem się, zwraca się do białego wina dla komfortu, i ma chipsy w swojej spiżarni, które były tam tak długo, że nie są już jadalne.
"Myślę, że postrzega siebie nieco jako porażkę" - mówi Sevigny o swojej postaci. "Jej brat był obiektem znęcania, a ona nie mówiła o tym, ponieważ była onieśmielona i przestraszona w tym czasie... Ostatecznie czuje, że zawiodła osobę, która była najważniejsza w jej życiu, kim był jej brat. Myślę, że teraz stara się wynagrodzić to będąc policjantką i pomagając innym ludziom, ponieważ nie była w stanie pomóc swojemu własnemu bratu".
A ona nie jest jedyną postacią prześladowaną przez jej przeszłość. Schaeffer ma historię z wydziałem - spartaczona sprawa zostaje zasugerowana - co prowadzi do napięcia między nim a szefem Catherine, Frankiem Bisgaardem (James Morrison), nie mówiąc już o jakiś tarciach w domu. W pewnym momencie jego żona (Anne Dudek) stanowczo mówi mu, że raczej wolałaby przyłapać go na romansie niż pracy nad kolejną aktywną sprawą.
Thomas jest kimś kto czuje, że naprawdę ma umiejętności, których mocno nie lubi w sobie, ale to umiejętności, które wierzy, że mogą uczynić świat lepszym miejscem" - mówi D'Arcy. "Ma te umiejętności, aby całkowicie wczuć się w seryjnego mordercę... Oczywiście próbowanie radzić sobie z tym wraz z posiadaniem rodziny w tym samym czasie nie odbywa się bez powikłań".
Jak Thomas i Catherine uświadamiają sobie, że mogą utożsamiać się z mordercami, na których polują bardziej niż chcieliby się do tego przyznać, to gratka dla widzów, aby odkrywać warstwy tych postaci po kolei. W pewnym momencie w premierze "Those Who Kill", Catherine mówi młodej córce swojego najlepszego przyjaciela: "Musisz być gorsza niż oni", odnosząc się do potworów, które mała dziewczynka widzi w swoich koszmarach. W oparciu o zaskakującą decyzję, której dokonuje pod koniec odcinka, jest jasne, że to mantra Catherine w radzeniu sobie z potworami, które są zarówno rzeczywiste jak i wyobrażone.