Arek Tobiasz
| 01-03-2014, 21:16:58
"Wikingowie" (History Channel) wracają - a stawki są wyższe niż kiedykolwiek.
"Ragnar rozpoczyna ten sezon jako earl, walczy przeciwko swojemu bratu i stawki są wysokie - jeśli chodzi o jego polityczne i osobiste życie. Nigdy nie były wyższe, ponieważ jego małżeństwo się rozpada" - mówi twórca i producent wykonawczy Michael Hirst. "Wszystko poszło w górę i jego ambicje są o wiele większe w drugim sezonie".
W rozmowie Hirst mówi o drugim sezonie i opowiada o scenie z czwartkowej premiery z Ragnarem (Travis Fimmel).
Teraz, kiedy pierwszy sezon już minął, jakie były twoje wnioski po nim?
Jedną z niezwykłych rzeczy było to, że ludzi odpowiedzieli zdecydowanie bardziej na części intelektualne serialu, czym jest konflikt między pogańskimi bogami a chrześcijaństwem. To była wielka kwestia dla widzów i ludzi byli zafascynowani tym aspektem. Zawsze zakładałem, że ludzie będą zainteresowani bardziej wizualną stroną tego - bitwami i takimi sprawami - ale w rzeczywistości ludzie naprawdę weszli w tą ludzką sagę, historię człowieka i bogów. Byłem zadowolony z tego.
Czy to miało jakieś znaczenie w tym jak podszedłeś do drugiego sezonu?
Kiedy podchodzisz do pisania drugiego sezonu, masz już ustalone postacie. Jedną z najtrudniejszych rzeczy w pierwszym sezonie jest pierwszy odcinek i pierwsze wprowadzenie tych wielkich postaci i to jak długo będziesz musiał je przedstawiać i jak wiele widzowie potrzebują, aby się nimi zainteresować, ale w drugim sezonie, ludzie jest znają. Znają Ragnara, znają Lagerthę, znają Flokiego; są zainteresowani tym, aby dowiedzieć się, gdzie zamierzasz zabrać te postacie. Możesz iść głębiej w psychologię, możesz iść głębiej w te postacie i to nie jest niepotrzebne. Nie robisz tego dla efektu. To jak drugi sezon naprawdę się odpłaca. Naprawdę cię to obchodzi.
Na czym chcesz się skupić w drugim sezonie?
Ciągle podążamy za rozwojem naszej głównej postaci, Ragnara Lothbrok, a także nadal koncentrujemy się na jego życiu rodzinnym, jego sytuacji osobistej, jego relacji z zoną i teraz z kobietą, księżniczką Aslaug, która okazuje się być z nim w ciąży. Jego osobiste życie stanie się o wiele bardziej skomplikowane i stawki staną się wyższe dla tych wszystkich postaci.
Porozmawiajmy o scenie w premierze drugiego sezonu, gdzie Ragnar opłakuje śmierć swojej córki.
To prawdopodobnie moja ulubiona scena - jeśli nie w pierwszym odcinku, możliwie w całym serialu, ponieważ wiąże się z tym. Mam wiele córek i wyobrażałem siebie w sytuacji Ragnara rozmawiającego z córką, która umarła. Myślę, że to jest coś co tworzy serial, ponieważ tu nie chodzi tylko o wrzawę dla efektu; to są rzeczy, które są szczere i to są rzeczy o prawdziwym życiu i ludziach. To przecina się z moim życiem, to wpływa na widzów; to o miłości, to o przygodzi i nawet jeśli mówimy i VIII wieku, te postacie nie są zmyślone i mam nadzieję, że zabiorą widzów do prawdziwych miejsc i pomogą zrozumieć świat Wikingów na podstawie tego jak my rozumiemy nasze własne życie i doświadczenia. To naprawdę moja misja. To moja praca w pewnym sensie.
Jak stworzyłeś ten moment?
Część motywacji prawdopodobnie przyszła od Travisa, ponieważ Travis kocha swoje dzieci w serialu. Travis nie ma swoich własnych dzieci, ale kocha być otoczony przez dzieci w serialu i rozumie, że jego postać miała obsesję na punkcie swoich dzieci. Myślę, że prawdopodobnie powiedział do mnie w pewnym momencie: "Chciałbym mieć odpowiedni pożegnanie z moją córką. Nie miałem go, kiedy umierała". I rozumiem to. Wyobrażałem siebie rozmawiającego ze swoją własną córką i pamiętam jak rzeczywiście płakałem, kiedy pisałem tę scenę. Ale to niekoniecznie musi być takie same. Kiedy Travis zajął się tą scenę, wykonał niesamowitą robotę. W pewnym momencie, produkcja umieściła mnóstwo muzyki w tym, a ja powiedziałem, że to nie potrzebuje żadnej muzyki, nie potrzebujesz muzyki, aby powiedzieć, że coś czujesz. To jest uniwersalna ludzka emocja.
Co skłoniło do decyzji o ponownym obsadzeniu syna Raagnara, Bjorna, starszym aktorem?
Pod koniec sezonu mieliśmy wiele cliffhangerów z którymi musieliśmy poradzić sobie od razu. Mieliśmy jego młodego syna, Bjorna, który musiał był częścią tego pierwszego odcinka, a aktor był fantastyczny. Wrósł się w tą rolę i był tak genialny w tym, że chciałem, aby był w tym pierwszym odcinku. Ale potem obsadziliśmy Alexandera Ludwiga. On naprawdę przejmuje tą postać starszego syna Ragnara i wprowadzić wiele świetnych amerykańskich cech do tego - energię, entuzjazm i optymizm. Im gorsza była pogoda na planie, tym bardziej optymistyczny był Alexander. W pewnym momencie, powiedziałem mu: "To genialne, z wyjątkiem jednej rzeczy - zawsze się uśmiechasz... Spójrz na tego młodego chłopca, który stał się tobą - ten młody chłopak był bardzo, bardzo poważny". Alexander zrobił to i wykonał to genialnie. Rozumiał, że on dziedziczy płaszcz tego bardzo poważnego młodego człowieka.
Jak bardzo produkcja się rozwinęła w porównaniu do pierwszego sezonu.
Produkcja znalazła swój rytm. Jesteśmy o wiele bardziej pewni siebie i to niesie ze sobą większą produkcję. Zaczęliśmy od trzech statków, teraz mamy dziesięć. Mamy 6 tysięcy statystów. Naprawdę pokażemy to w drugim sezonie.
Jak dużo rozlewu krwi należy się spodziewać? Jak bezpieczne są te główne postacie?
Lubię myśleć, że nikt nie powinien zakładać, że ktoś jest bezpieczny, ponieważ to są Wikingowie, a długość życia mężczyzn wynosiła 20 lat. Więc w teorii, jeśli mam moje główne postacie, one zawsze mogą umrzeć. To jedna z większych części serialu. Kiedy pokazywaliśmy zapowiedź drugiego sezonu na Comic-Conie i wyglądało na to jakby Floki został zabity w pierwszej bitwie, ludzie po prostu stanęli i krzyknęli: "Nie możesz tego zrobić! Nie! Floki! Nie możesz tego zrobić!" Więc wiem, że ludzie zaangażowali się w te postacie i jestem tego bardzo świadomy, ale piszę o świecie Wikingów, w którym życie jest bardzo niepewne. Nie chcę zabijać ich niepotrzebnie.
Więc czy powinniśmy się spodziewać ważnej śmierci w tym sezonie?
Tak, jest wielka śmierć w trakcie sezonu. Kiedy ludzie obejrzą końcówkę siódmego odcinka, w której umiera ważna postać, myślę, że będą świadkami czegoś czego nigdy nie doświadczyli w telewizji. Ta część telewizji jest tak potężna i tak niezwykła, że nie sądzę, że ktoś kiedykolwiek widział to wcześniej w telewizji. Możesz mieć problem z oglądaniem tego. Może nie być w stanie oglądać tego osobiście na ekranie.