Arek Tobiasz
| 26-02-2014, 00:30:01
Kurt Hummel i Blaine Anderson mogą być szczęśliwie zaręczeni i przetrwać ich związek na odległość w piątym sezonie "Glee", ale nie myśli, że kierunek ich związku koniecznie jest ustawiony w kierunku "żyli długo i szczęśliwie".
Jak Blaine (Darren Criss) ma ukończyć szkołę średnią w trzynastym odcinku i dołączyć jako student do Kurta w Nowym Jorku - gdzie pozostała część piątego sezonu będzie miała miejsce - producent wykonawczy Brad Falchuk wypowiedział się w sprawie przyszłości pary na imprezie świętującej 100. odcinków serialu w poniedziałkowy wieczór.
"Są zaręczeni i razem, a to jest inny świat" - wyjaśnił Falchuk na imprezie, która miała miejsce na planie sali prób w McKinley High. "To może być zarówno trudniejsze i łatwiejsze jak oglądacie siebie każdego dnia".
Flachuk dodał, ze kiedy status związku na odległość Blaine'a i Kurta w pierwszej części piątego sezonu spowodował pewną "tęsknotę" między postaciami jak również "trudności" w utrzymaniu ich bliskości, "kiedy naprawdę jesteś z druga osobą, widzisz ją i czujesz każdego dnia, to jest nieco inne".
Tymczasem Chris Colfer dał mi zaskakującą odpowiedź, kiedy zapytałem o jego listę życzeń dla Kurta zanim serial się zakończy w szóstym sezonie. "Może drugi obiekt westchnień" - spekulował.
Czy Colfer sugerował czy nie romantyczne iskrzenie między Kurtem i jego nowym kolegą z zespołu Eliottem (w tej roli Adam Lambert), to pozostaje niejasne, chociaż duet wykona "I Believe in a Thing Called Love" (The Darkness) w dzisiejszej zimowej premierze, która ponoć wymaga pewnej mocnej harmonii - i rury do striptizu.
Plus jest zdjęcie, które krąży po internecie i pokazuje Elliota jak całuke Kurta w policzek.
Co chciałbyś zobaczyć jeśli chodzi o przyszłość Klaine w Nowym Jorku? Czy pragnienie Colfera, aby jego postać miała nowy romans cię zaskoczyło? Napisz poniżej!