Arek Tobiasz
| 27-01-2014, 15:44:44
Spotkałeś Matkę i teraz wreszcie ją poznasz.
200. odcinek "Jak poznałem waszą matkę", zatytułowany "How Your Mother Met Me", zostanie opowiedziany z perspektywy Matki (Cristin Milioti), jak opowiada o ostatnich ośmiu latach swojego życia zanim poznała Teda (Josh Radnor) - tak bardzo, że serial nawet zmienił swoją czołówkę, aby ująć pannę Mosby.
"Pokazywali Teda przez 200 odcinków, więc przynajmniej mogli jej dać ten jeden!" - mówi Radnor. "Dowiesz się wiele o tym jak wyglądała jej podróż. To naprawdę fantastyczne".
W alternatywnej podróży w zakamarki pamięci, pamiętny odcinek będzie obejmował wszystkie kluczowe momenty Teda i Matki, w tym jak (błędnie) wykłada w jej klasie ekonomii, to deszczowe przyjęcie z okazji dnia Świętego Patryka, gdzie Ted podniósł jej słynny żółty parasol, a także noc, kiedy Ted odwiedził jej współlokatorkę Cindy (Rachel Bilson) i ujrzał przez chwilę stopę Matki. Serial nawet ponownie stworzył "mały kawałek" odcinka pilotowego i wykorzystał kilka "zabawnych sztuczek", aby umieścić Matkę w dawnych scenach, co producent wykonawczy Carter Bays powiedział dziennikarzom w czasie Television Critics Association.
"To zabawna wycieczka jak w Disneylandzie po całym serialu z perspektywy kogoś spoza grupy" - mówi. "Staraliśmy się nie zrobić z tego gry jak w bingo, jak: 'Musimy zrobić to i musimy zrobić tamto'. To jakby swój własny mały krótki film... i nie moglibyśmy zrobić tego z jakąkolwiek inną aktorką. Cristin była niesamowita. Czuje się jakby to był odcinek pilotowy zupełnie innego serialu... Nie chcieliśmy wyolbrzymiać tego odcinka tak bardzo, ale tak się staje, kiedy o tym myślę".
Milioti dodaje: "To rozwija się tak naturalnie i pięknie, że to będzie uczta dla fanów, którzy oglądali serial od samego początku, kiedy zobaczysz jak wiele tam jest porównań. Myślę, że to jest tak specjalne. Nie będziecie rozczarowani".
Kiedy 100. odcinek "Jak poznałem waszą matkę" był surrealistycznym, pompatycznym świętowaniem, skoncentrowanym wokół muzycznego numeru "Nothing Suits Me Like a Suit" Barneya (Neil Patrick Harris), Bays i współproducent wykonawczy Craig Thomas dokonali świadomego wyboru, aby 200. odcinek umieścić w mitologii serialu. "Chcieliśmy się naprawdę skupić na historii" - mówi Thomas. "Mieliśmy szczęście wracając do tego w tym ostatnim sezonie i być w stanie opowiedzieć kompletną miłosną historię tej dwójki ludzi, teraz z jej punktu widzenia, dla fanów, to niewiarygodne. Jesteśmy bardzo podekscytowani i dumni z tego. To bardzo emocjonalny odcinek. Myślę, że fanom naprawdę się spodoba".
Albo przynajmniej będą zadowoleni z tego jak wiele ekranowego czasu ma Matka. ("Możesz być chory przeze mnie po tym" - żartuje Miloti). Po latach narzekania na długie oczekiwanie na spotkanie z Matką, wielu fanów było wcześniej zawiedzionych brakiem pojawiania się Milioti, która jest w stałej obsadzie. Bays i Thomas potwierdzili, że to było trudne nie tylko umieścić cały sezon w czasie jednego weekendu, ale również znaleźć sposób na wpisanie Matki twórczo, co miałoby sens.
"Były pułapki.. ale to było również takie doświadczenie dać sobie wyzwania" - mówi Bays. "To dlatego wstajesz rano i masz to zabawne wyzwanie... Cały sezon był wielką przyjemnością dla nas, ale jest kilka odcinków jak 'How Your Mother Met Me', gdzie po prostu widzisz odcinek i myślisz: 'How Your Mother Met Me', który jest po prostu odcinkiem, który musisz zobaczyć: 'To dlatego jesteśmy tutaj jeszcze jeden rok, to po prostu właściwe miejsce'".
Radnor i Milioti, ze swojej strony potwierdzili, że mają pełne zaufanie do Baysa i Thomasa, że dadzą sobie radę z tym nietypowym sezonem w już nietypowym sitcomie. "Są geniuszami w tworzeniu narracji i zabawie z czasem, więc wiedziałem, że znajdą bez końca pomysłowe sposoby, aby to zrobić" - powiedział Radnor. "Kiedy powiedzieli mi, że będą skoki w czasie i retrospekcje, wiedziałem, że to będzie zabawne... A z tym z czym przyszli do 200. odcinek, to po prostu rozwaliło mi głowę".
Pod koniec odcinka "wiele zostanie ujawnione i wiele pytań otrzyma odpowiedzi" - obiecuje Milioti, która rozpoczyna swoje osiem finałowych odcinków serialu, w tym godzinny finał.
"to tak dziwne i szalone, aby o tym myśleć. To koniec" - mówi Thomas. "Trochę odwlekaliśmy pisanie finału. To takie trudne. To jakbyś nie chciał zjeść ostatniego posiłku w celi śmierci. Kiedy skończysz z tym... Chcemy się tym delektować i to przedłużać".