karoll
| 26-01-2014, 23:57:22
„Agents of SHIELD” to jeden z najbardziej tajemniczych seriali, ale w czwartek, podczas wycieczki do tajnej bazy agentów, odkryliśmy kilka soczystych ciekawostek, które na pewno zainteresują fanów.
Oto one [uwaga, przeciwnicy spoilerów powinni teraz odwrócić wzrok]:
Mike Peterson to…Deathlok. Tak, po wielu spekulacjach, które zapoczątkowało już pojawienie się J. Augusta Richardsa w pilocie serii, producenci potwierdzili, że 4 lutego zostanie on oficjalnie ujawniony jako cyborg Deathlok. Jest to postać, która w tym roku obchodzi swoją 40 rocznicę. Jeph Loeb, szef Marvel TV, powiedział, że ujawnienie tej postaci było poprzedzone umieszczeniem w serialu „okruszków”, które w większości zostały pozbierane przez grupę najbardziej zagorzałych fanów. Niektórzy z nich przewidywali pojawienie się Deathloka już od czwartego odcinka. „Nasza grupa fanów jest tak silna i tak zakochana w akcji serialu, że są w stanie wywnioskować, co będzie się działo dalej”, mówi Loeb. Debiut Deathlocka w „Agents of SHIELD” będzie debiutem tego cyborga w TV i kinie. „Planowaliśmy to od początku”, wyjawia Loeb.
Lady Sif zmierzy się z Lorelei. Wiemy już, że Jamie Alexander w roli Lady Sif złoży wizytę agentom, ale Loeb zapowiedział również, że w tym samym odcinku „SHIELD” pojawi się też wroga Lorelei. Znana ze „Smalville” Elena Satine zagra postać, która w komiksie jest złą siostrą Thora – Czarodziejką. Fani mogą oczekiwać epickiego pojedynku między tymi paniami.
Coulson i Simmons to ojciec i córka (podczas misji pod przykrywką). 4 lutego zobaczymy te postacie jako rodzinny duet podczas tajnej misji, ale każdy, kto uważnie ogląda serial wie, że Simmons (Elizabeth Henstridge) nie jest najlepsza w tego typu zadaniach. „Nie jest dobra w odgrywaniu scenek”, mów Henstridge. I mimo poczucia, że wszystko zostało dokładnie przygotowane, aktorka zapowiada, że „zobaczycie, jak wszystko się rozpada i niekoniecznie idzie zgodnie z planem”.
Ekscytujący gość! Co tymczasem poszło zgodnie z planem? Gościnna rola komiksowej legendy Stana Lee, który pojawia się w pociągu podczas konfrontacji przykrywkowych postaci Coulsona i Simmons. I – jak mówi Henstrigde – nawet przy prędkości 91 km/h Lee zaskoczył obsadę i ekipę swoją bezbłędnością. „Kręciliśmy w jadącym pociągu. Musiał wstać, podejść do wyznaczonego miejsca i powiedzieć swoją kwestię… ja walczyłam o równowagę, a on po prostu to zrobił”, powiedziała aktorka.
Bill Paxton jako John Garrett. Jak wcześniej zapowiedziano, Paxton ma pojawić się w kilku odcinkach jako postać ze świata Marvela John Garrett, a producentka wykonawcza Maurissa Tancharoen powiedziała, że scenarzyści byli „zainteresowani postacią Garretta tylko przez chwilę”, ale zdecydowali się pociągnąć ją dalej. „Jest jedną z mniejszych Marvelowskich postaci, ale wiedzieliśmy, że może się przydać. Poza tym chcieliśmy pokazać jednego ze starych znajomych Coulsona, kogoś, z kim był w terenie”, powiedziała. „Oni mają nieco inne podejścia co do swojej pracy. Garrett jest bardziej szorstki”.
„Agents of SHIELD” wracają już 4 lutego.