Arek Tobiasz
| 26-01-2014, 14:19:01
Nadchodzący dramat fantasy Starz "Outlander" obiecuje ożywić ukochaną powieść romantyczną o podróżach w czasie jak również zapowiada powrót showrunnera "Battlestar Galactica" Rona Moore'a do telewizji.
Jak czytelnicy książek Diany Dabaldon dobrze wiedzą, historią podąża za Claire (Caitriona Balfe), mężatce i pielęgniarce na polu walki w 1940 roku, która jest na wakacjach ze swoim mężem (Tobias Menzies) w Szkocji. Claire przechodzi przez portal do podróży w czasie i trafia do XVIII wieku, gdzie zakochuje się w młodym wojowniku (Sam Heughan).
Powyżej masz pierwsze zdjęcie z 1945 roku w serialu, a poniżej mamy wywiad z Moorem, który oprócz bycia showrunnerem "Outlander" jest także producentem wykonawczym thrillera Syfy "Helix". Moore daje nam kilka szczegółów o "Outlander", jak również dotyka przeboju HBO "Gra o tron", a także o telewizyjnej przyszłości pewnej franczyzy nad którą wcześniej pracował (a mianowicie, "Gwiezdnych wojnach" i "Star Treku").
Powiedziałeś wcześniej, że twoja żona poleciła ci książkę. Co się pociągnęło w historii?
Jestem fanem historii i historycznej fikcji. Ale to co myślę, że mnie przyciągnęło najbardziej to centralna postać Claire. Jest inteligentna, zabawna i interesująca oraz podoba mi się to, że jest kobietą lat 40. XX wieku zamiast współczesną. Podoba mi się sposób w jaki radzi sobie ze sprawami. Aby publiczność zaakceptowała założenie, postać musiała być bardzo prawdziwa i naturalna. Ona nie biega wokół i wypowiada idiotyczne komentarze o XX wieku i szuka telefonu. I jest pielęgniarką, a ona ma prawdziwe umiejętności, których szkoccy wojownicy potrzebują. Nie wiedziałem nic o tym czasie w Szkocji i po prostu zostałem wciągnięty do tego świata.
Jak wyglądało obsadzanie tych dwóch głównych postaci, które mają tak wielką rzeszę fanów?
Podeszliśmy do tego mówiąc, że jest tam wiele Claire. Znajdziemy Claire, a [jej szkocki kochanek] Jamie naprawdę będzie udręką - jest tak twardy. Oczywiście, to było dokładnie odwrotne. To było naprawdę trudne, aby znaleźć kogoś kto będzie Claire. Serial opiera się na jej ramionach w bardzo prawdziwy sposób - jest w każdej scenie, każdego dnia, a to musiała być aktorka, która może sprowadzić tę postać do życia z dużą głębią.
Co było najważniejszym aspektem do osiągnięcia?
Najbardziej kluczową charakterystyką jest to, że jest inteligentna. Będziemy oglądać ją jak często myśli. Jest postacią, która myśli cały czas - nie ma nikogo komu może powiedzieć o tym sekrecie. I Caitriona to ma.
Jakie jest twoje podejście do inscenizacji przeszłości?
Myślę, że to co mamy zamiar zrobić ogólnie to staramy się dostarczyć autentyczny kawałek tego okresu. Nie staramy się wymyślić na nowo XVIII wieku i zrobić tego fajnym dla współczesnej widowni. Istnieje pokusa, aby dramaty historyczne wyglądały jak dramaty kostiumowe, gdzie wszystko jest bardzo czyste i piękne. Zamierzamy nadać temu mocniejsze, brudniejsze uczucie jakim było życie w tamtych czasach.
Skoro to Starz, jak wiele seksu ma w sobie serial?
To intymny serial w epickiej scenerii. Jest tego odpowiednia ilość. Nie musieliśmy naprawdę dodawać tak wiele tego; jest dużo seksu w książce. Jest sporo przemocy, ale to nie jest bitewny serial - nie mamy wielkim rozprysków krwi w zwolnionym tempie.
Biorąc pod uwagę, że uruchamiacie dramat fantasy w płatnej kablówce, czy byłeś pod wpływem tego całego sukcesu "Gry o tron" (HBO)?
To z pewnością otworzyło te drzwi i pokazało, że materiał fantasy ma silną widownię w płatnej kablówce. Również pokazali, że mogą wciąż istniejących czytelników i przekształcić ich w widzów i potem rozszerzyć tę publiczność. Nie uważamy siebie za ich konkurencje, ponieważ zdobyli ten zakątek świata i robią to co robią niesamowicie dobrze. Chcemy znaleźć swoją własną inną przestrzeń.
Więc jest plan, aby zrobić jedną książkę na sezon?
Ogólny plan jest taki, że jeden sezon, to jedna książka. Będzie 16 odcinków w pierwszym sezonie, a to będzie obejmować całą książkę.
Odkąd prowadziłeś "Battlestar", zserializowane dramaty naprawdę osiągnęły sukces. Czy są jakieś obecnie emitowane pod których byłeś wrażeniem czy to ułatwia czy utrudnia tobie rzeczy przy robieniu "Outlander"?
To jest trudne do zastosowania w szczególności przy "Outlander". Byłem fanem "Gry o tron", byłem pod wrażeniem w jaki sposób radzą sobie z procesem adaptacji. Mniej "Żywymi trupami", ponieważ zmieniali wiele z materiału źródłowego i odnieśli w tym sukces, ale ja staram się trzymać materiału źródłowego. Byłem pod wrażeniem "Homeland" i jego zdolności do szokowania publiczności, a "Mad Men" pokazuje pełne oddanie postaci.
Jakieś aktualizacje co do serialu akcji "Gwiezdne wojny", który pomagałeś rozwijać bardzo dawno, dawno temu?
Nic nie słyszałem. to jest teraz własnością Disneya.
Słyszałem, że problemem było to, że George Lucas chciał zrobić serial, który byłby niemożliwy dla telewizji, jeśli chodzi o budżet.
To zależy od twojego poziomu oczekiwań. Co George chciał z tym zrobić, jest skala była niezwykle ambitna dla telewizyjnego budżetu. Wiele CGI i skomplikowanych efektów. Jest sposób, aby zrobić serial w bardziej produktywnej skali, ale to nadal będzie drogie. Jeśli zamierzasz przedstawić serial "Gwiezdne wojny" widzom, to będzie oczekiwanie na pewien poziom "wow". Scenariusze zostały napisane jakby pieniądze nie były problemem. George był jak: "Nie martwcie się o to". Producent Rick McCallum jęczał i kładł swoją głowę na rękach czasami. Więc dla nas to było jak: "Dobra, walić to, napiszmy co chcemy". Ale jeśli chciałbyś wrócić do tego, musiałbyś uczynić to bardziej realistycznym.
Co o "Star Treku", słyszałeś jakiej pomruki o nowym serialu na tym froncie?
Chciałbym zobaczyć jak "Star Trek" znów staje się serialem. Zawsze czułem, że "Star Trek" ma swojego serce jako serial telewizyjny. Serial jest koncepcyjnie zbudowany wokół grupy postaci, które działają i radzą sobie z moralnymi czy etycznymi dylematami. Wszystkie te historie indywidualnych postaci nie mogą zostać zrobione w filmie, ponieważ stawki muszą być ogromne - wszechświat jest zagrożony - i to zawsze będzie o Kirku i Spocku. Ale serce serialu dla mnie to opowieść przygodowa, która może być zbadana tylko w sferze telewizji i chciałbym zobaczyć jak to powraca. Myślę, że J.J. [Abrams] wykonał ogromną prace. Czeka na powrót do telewizji i zrobi inne rzeczy, z których jest znany - to serial o ideach, a nie tak bardzo akcji.