Gareth Neame, producent wykonawczy serialu, był przygotowany na gwałtowną reakcję po szokującym zwrocie akcji, który wywołał wściekłość angielskich widzów. "Miałem wielką reakcję i wiele osób było wkurzonych przez to" - przyznaje Neame. "Jak w przypadku śmierci postaci Matthew Crawleya, widzowie byli bardzo opiekuńczy wobec tych postaci i widzieli je jako rozszerzenie swojej własnej rodziny. Wielka sprawa jeśli chodzi o nas serial, to że są tutaj wielkie zwroty akcji i niespodzianki, a to zdarzenie jest popełniane na chyba najbardziej ukochanej postacie ze wszystkich: tej o najcieplejszym sercu".

Ale Neame broni incydentu jako przedstawienia horroru i głębokiego wstydu jakiego doświadczała prawdziwa niższa klasa pracujących kobiet w latach 20. XX wieku. "To nie jest po to, aby wywołać krzyki i starać się zwrócić uwagę" - podkreśla Neame, chwaląc wrażliwy występ Froggatt, która rozmawiała z ofiarami gwałtów, aby przygotować się do historii. "To na pewno coś co było problemem tamtych czasów i kobiety nie miały żadnej ucieczki jaką mają teraz. Anna jest w straszliwym położeniu, które daje nam świetne zabarwienie w czasie całego czwartego sezonu".

Naeme ma nadzieję, że historia wywoła dyskusje i życiu światło na doświadczenia niesprawiedliwości przez ofiary gwałtów, które trwają długo potem. "Po tym jak odcinek został pokazany w Anglii, ludzie pojawili się mówiąc, że wiedzą, że to przytrafiało się służbie" - powiedział Neame, który zaczyna zdjęcia do piątego sezonu "Downton" w przyszłym miesiącu (z całą obsadą w stanie nienaruszony) i przewiduje szósty sezon. "Wierzę, że to było dobre dla nas, aby zrobić tę historię".