"The Following" przygotowuje się do zabójczego powrotu w 2 sezonie


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 20-01-2014, 22:59:25




Kevin Bacon i James Purefoy powracają jako najbardziej dziwna para - a my nie możemy zamaskować naszego podekscytowania. "To staje się trochę bardziej obłąkane" - zapowiada producent wykonawczy Kevin Williamson o drugim akcie historii byłego agenta FBI Ryana Hardy'ego (Kevin Bacon) z "The Following" i profesora literatury - przemienionego - w przywódcę kultu Joe Carrolla, którego gra Purefoy.


Tylko nie spodziewaj się, że w "The Following" zobaczysz ten sam kurs z policjantami i psycholami jak w trakcie pierwszego sezonu. To nadal uczta strachu, która sprawdza się najlepiej dostając pod skórę, ale "zmieniamy atmosferę i strukturę serialu" - mówi Williamson. "Chciemy się upewnić, że nie oglądasz tej samej starej rzeczy". (Drugi sezon zadebiutował w niedzielę, 19 stycznia po mistrzostwach NFC, a teraz przenosi się do stałej pory emisji w poniedziałki, począwszy od 27 stycznia).

Rozpoczynając się rok po kwietniowym finale, drugi sezon pokaże mocno pijącego Hardy'ego starającego się pozbierać zarówno po piciu jak i napaści w ostatnich sekundach przez jednego z szalonych akolitów Carrolla (Claire, w tej roli Natalie Zea, nie poradziła sobie tak dobrze). Biorąc pod uwagę powrót Purefoya, który został ogłoszony w czasie panelu serialu na zeszłorocznym Comic-Conie, to nie spoiler, aby ogłosić, że Carol nie zginął w tej eksplozji latarni. Jednak to co robił jest prawie tak szokujące jak jego zamiłowanie do usuwania oczu swoim ofiarom.

"On nic nie zrobił przez rok" - mówi Purefoy o nieaktywnym maniaku, który pojawi się po raz pierwszy ponownie w najbardziej nieprawdopodobnym stylu - i miejscu. "Carroll uświadomił sobie, że musi się ukryć, więc nie jest w kontakcie z nikim". Nawet z Emmą (Valorie Curry) - wyznawczyni, która chce się z nim przespać, którą kochamy nienawidzić - lub jakimkolwiek innym pozostałym członkiem jego "rodziny", która teraz się ukrywa anonimowo w New Jersey. "Wszyscy myślą, że nie żyje".

Oprócz naszego bohatera. Mimo, że jest teraz od pięciu miesięcy trzeźwy, żyje w Nowym Jorku i naucza kryminologii na New York College of Criminal Justice, Hardy - który rzeczywiście uśmiecha się w tym roku - nie wypędził wszystkich swoich demonów. "Istnieją warstwy tego, ponieważ wydaje się jakby ruszył dalej po tej sprawie" - wyjaśnia Bacon. "Wydaje się być zdrowszy i bardziej w kupie w swojej głowie, ale ta mroczna obsesja nadal tam jest".

Oczekuj ataku na nowojorskie metro w premierze sezonu przez grupę dzierżących noże maniaków w maskach Carrolla. Jeden szalony telefon od federalnych, aby pomóc przy sprawie, a Hardy wraca do akcji i chce mocno udowodnić, że Carroll nadal żyje. Tylko tym razem, chce bardziej wymierzyć sprawiedliwość, co powinno zadowolić fanów wkurzonych przez niezdarność federalnych w zeszłym sezonie.

"Byliśmy w miejscu, gdzie FBI nie może wygrać, więc wyglądali głupio" - powiedział producent wykonawczy Marcos Siega, dodając, że "w tym sezonie, mamy odniesienia do rzeczy, które się wydarzyły, aby widzowie zrozumieli dlaczego tak jest. To wszystko zaczyna mieć sens". Producenci również muszą podjąć działania w celu rozszerzenia psychologicznej części historii przez zwolnienie tempa tykającego zegara tylko nieznacznie. "Pokazujemy więcej postaci i spędzamy więcej czasu inwestując w nie" - mówi Siega. "Wszystko w zeszłym sezonie było tak pilne".

Zarówno Bacon jak i Purefoy są podekscytowani z nowego kierunku serialu. Z Carrollem nie mającym już hopla na punkcie Edgara Allana Poe i jego własnych urojeń literackich. "Carroll jest znacznie bardziej niebezpieczny i cieszy się bardziej" - mówi. "Jest błysk w jego oku teraz". To wszystko tylko staje się mocniejsze jak szaleniec kończy swoje dobrowolne wygnanie i najwyraźniej obejmuje swoją mesjańską stronę. "On nadal jest Joe Carrollem i szalony, ale uświadamia sobie, że był tylko naśladowcą, plagiatorem" - wskazuje Williamson. "On po prostu naśladował Pe na prawo i lewo, a także w naprawdę zły sposób, więc tym razem, rusza dalej, aby stać się lepszym scenarzystą. Idzie do najlepszej opowieści wszechczasów".

Dla Bacona, zabawą było balansowanie między często brutalną akcją "The Following" a głębokimi emocjonalnymi historiami, w tym wprowadzenie siostrzenicy Hardy'ego, Max (Jessica Stroup z "90210"). "To była jedna rzecz, o której rozmawialiśmy" - powiedział o swoich rozmowach z Williamsonem po tym jak Fox przedłużyło serial. "Rozmawialiśmy o pomyśle sprowadzenia kogoś z rodziny, co jest dobre, ponieważ Hardy jest kimś kto się sam od tego odciął. Jego siostra [Jenny, w tej roli Susan Misner] była w jednym odcinku w zeszłym roku i potem pojechała na Florydę, więc to miłe mieć postać, która podwyższa emocjonalną stawkę".

Max jest dobrze zapowiadającą się nowojorską panią detektyw, a Hardy potrzebuje kogoś ze środka, który będzie dawał mu informacje o Carrollu i nowej partii morderców teraz, kiedy sprawy nie są dokładnie tak idealne z jego dawnym partnerem Mikiem Westonem (Shawn Ashmore). Po byciu chłopięcym, chętnym zwolennikiem Hardy'ego, Weston przybrał mroczne cechy swojego dawnego idola, wraz z piciem w ciągu dnia i gorzką urazą o to ile sprawa Carrolla go kosztowała.

Poza traumą znalezienia ich koleżanki Parker (Annie Parisse) pochowanej żywcem, Hardy "zastrzelił skutego mężczyznę w głowę, a Mike go krył" - mówi Bacon. "Nie wiem czy kiedykolwiek mogą wrócić do miejsca, gdzie kiedyś byli".
 



Kategorie: Spoilery Wywiady Telewizja 
Seriale: The Following 

Zobacz również: