Michael Rapaport o graniu nowego Wielkiego Złego w "Justified"


redakcja   redakcja | 08-01-2014, 03:16:32


Michael Rapaport o graniu nowego Wielkiego Złego w

Fani „Justified” mają wiele powodów by wyczekiwać piątego sezonu (który zaczyna się 7 stycznia na FX). Numer jeden na liście: Ulubieniec fanów Dewey Crowe (Damon Herriman) wraca i spotkamy jego błotnych kuzynów z Flordy – na czele z Darrylem Crowem Jr.(Michael Rapaport), tegorocznym Wielkim Złym. „To takie poczucie, że są to padlinożerne ptaki” - mówi producent wykonawczy Graham Yost.


„Przyszli, są inwazyjni, są trudni do wyrzucenia. Poznajemy w zasadzie wszystkich w pierwszym odcinku, potem oni zaczynają przyjeżdżać do Kentucky i zaczynają się osiedlać. Po prostu wiesz, że to jest zła wiadomość”.

Raylan (Timothy Olyphant), który, jak się dowiemy, odsunął Darryla, zostaje wezwany na Florydę w czasie premiery by pomóc znaleźć i zniszczyć ostatniego twórcę pieniędzy Crowe’ów. Następny ruch Darryla po tym jak dowiaduje się, że jego kuzyn doszedł do pieniędzy? Harlan, gdzie dowie się, że Dewey jest teraz dumnym posiadaczem Audrey’s, kupił je od Boyda (Walton Goggins).   

Rapaportowi zaproponowano rolę sprytnego właściciela farmy aligatorów/kanciarza stawiając mu warunek używania południowego akcentu. Wysłał producentom klip małego filmu, który zrobił („America Brown” z 2004 roku) i świeże nagranie głosu na telefonie z przygotowanym monologiem. Pracował z trenerem dialektu i zagłębił się w telewizyjne programy: „Reality show są świetnym źródłem dla aktorów ponieważ jest tam wiele wspaniałych akcentów” - wyjaśnił fan „Love and Hip Hop Atlanta”, „Love and Hip Hop New York”, „The Real Houswives of New Jersey” i „Shans of Sunset”. „Teraz mam wytłumaczenie: Moonshiners, ci goście mają grube, grube akcenty, tak bardzo, że czasem mają napisy, a potem jest jeszcze jeden z wężami [program National Geographic Channel Snake Salvation]”.

On rozgrzewa ten południowy akcent w swojej przyczepie, każdego poranka z „Colorado Kool-Aid” Johnnyego Paychecka. „Pierwszy raz w moim życiu, zacząłem słuchać i doceniać muzykę country z powodu akcentu, tempa i rytmu rozmowy” - mówi. „Jestem z Nowego Jorku, wiesz co mam na myśli? Więc akcent jest czymś co ja naprawdę rozgrzewam. Moje dzieci i moja dziewczyna, mają już tego dosyć, ponieważ robię to cały czas w domu – szczególnie moja dziewczyna zaczyna od tego wariować i wszystkiego co mówię. To ważne dla mnie ponieważ to jest tak dalekie od tego, jak mówię normalnie”.

Obciął swoje włosy najkrócej jak kiedykolwiek miał, nosi koszule z odciętymi rękawami po raz pierwszy w swoim dorosłym życiu, ma złote zęby, prosił by Darryl nigdy nie był całkiem czysty („Jest po prostu zakurzonym gościem”), i odnalazł się w nagrywaniu z żywym aligatorem podczas premiery sezonu. „Jedyny raz kiedy widziałem aligatora tak blisko” –mówi - „był wówczas gdy włóczyłem się z Jay-Z na jakieś wycieczce po domu Michaela Jacksona wiele lat temu. On miał tam aligatora, więc widziałem, i byłem zszokowany! Mogłeś słyszeć aligatora i w ogóle. Ale być na bagnach w Miami i widzieć je skradające się w połowie sceny było bardzo imponujące. Pamiętam, że robiłem jedną scenę z Timem a aligator po prostu się nam przyglądał na swój sposób, jakby był fanem serialu czy coś takiego. Widzieć coś takiego, tak blisko gdy całe życie spędziło się w Nowym Jorku było trochę przerażające. Ale dało nam świetne ujęcie”.

Jako fan „Justified”, Rapaport chciał zagrać Elmora Leonarda złego gościa w świecie scenarzystów, Olydhant i Goggins dobrze go przygotowali. „Jestem fanem Tima i Walta, więc wiedziałem że chcę w to wejść i chciałem przynieść im coś specjalnego” - mówi. Widzi pewien rodzaj yin i yang w nim i Olyphancie: „Jesteśmy bardzo różni w naszych fizycznych predyspozycjach. Tim ma prawdziwą łatwość i pewność siebie, gdy gra swoją rolę. Darryl jest na pewno trochę bardziej spięty”. 

Gdy rozmawialiśmy z Rapaportem późno w listopadzie, nagrywał jedną dużą scenę z postacią Gogginsa, Boydem i oczekiwał więcej. „Czuję że Walt jest jak klasyczny amerykański południowy aktor – nie tylko po prostu gra południowe postacie, ale jest bardzo, bardzo dobry. Więc byłem podekscytowany pracą z nim, zwłaszcza w tym gatunku” - mówi Rapaport. „Boyd jest zły, Darryl Crowe nie rusza się czy ustępuje komukolwiek, więc mieliśmy duże stracie, i świetnie się to zagrało razem. Czułem jakby to był wielki mecz tenisowy pomiędzy Darrylem i Boydem”.

Niech zacznie się gra.



Kategorie: Spoilery Aktorzy Wywiady Telewizja 
Seriale: Justfied: Bez przebaczenia 

Zobacz również: