Jak Harmonowi udało się ściągnąć zaskakującą gościnną gwiazdę? "Nie było mnie, kiedy Chevy odchodził, ale wiedziałem, że miał specjalną umowę z Sony, w której warunki jego odejścia zostały ustalone i było porozumienie po obu stronach" - powiedział producent wykonawczy. "Więc byłem w stanie powiedzieć do studia: 'Co jeśli nakręcilibyśmy go na oddzielnym planie z żadnymi innymi aktorami wokół. Czy to byłoby dopuszczalne?' I odpowiedzieli: 'Tak'".

Ale Harmon, którego własna historia z Chasem była równie burzliwa, jeszcze musiał przekonać samego faceta. "Wiedziałem, że Chevy będzie na pokładzie, ponieważ... pod koniec tego wszystkiego zawsze kochał robić serial i będzie bardziej niż chętny, aby powrócić" - dzieli się Harmon. "Jest bardzo oddany, aby doprowadzać ludzi do śmiechu. Napisałem więc do niego, a on odpowiedział: 'Absolutnie, zrobię to'".