Arek Tobiasz
| 02-01-2014, 14:25:41
"Downton Abbey" powraca w niedzielę z lady Mary, która nadal jest w żałobie po swoim mężu, sześć miesięcy po przedwczesnej śmierci Matthew.
Więc jak wyciągnąć pogrążoną w żałobie wdowę z mroku po takiej stracie? Nie jeden, ale trójka potencjalnych zalotników z pewnością powinna pomóc: Jest stary przyjaciel rodziny Gillingham (w tej roli Tom Cullen), nowo przybyły Blake (Julian Ovenden) i powracający kumpel Turka, Evelyn Napier (Brendan Patricks).
Plus, nadchodzący specjalny odcinek świąteczny zapowiada się "bardziej optymistycznie" niż krwawa jatka w ubiegłym roku, mówi gwiazda Michelle Dockery.
Tutaj, aktorka również zapowiada nową przyjaźń Mary z jej szwagrem i czy to może przerodzić się w coś więcej.
Czy Mary jest w ogóle w miejscy, gdzie interesuje się innymi mężczyznami? Czy oni po prostu gonią za nią?
To wymaga dla niej czasu, aby ruszyć dalej. To jest również to czego widzowie oczekują. Nie możesz nagle zobaczyć Mary z innym mężczyzną od razu po Matthew, ponieważ widzowie zaangażowali się tak bardzo tą postać i historię między Mary i Matthew. To po prostu byłoby złe dla niej jakby ruszyła dalej tak szybko.
Wyobrażam sobie, że to bardzo inna dynamika z postacią Toma, co najmniej, ponieważ ona i Gillingham znali siebie jako dzieci.
Po prostu znali siebie jako dzieci - jak, no wiem, przyjaciel rodziny czy kuzyn - i nie widzieli się od tego czasu. Więc to wszystko tak wygląda, naprawdę.
Mary jest teraz samotną matką. Jak radzi sobie z wychowywaniem dziecka?
Jest arystokratką. Ma nianię. [Śmiech] Tradycyjnie, Mary, Edith i Sybil, nie spędziły tak wiele czasu ze swoimi rodzicami dorastając; widzieli ich może dwa razy dziennie. Wszystko inne robiły nianie. Tak po prostu było. Nie widzimy jej często ze swoim dzieckiem, ponieważ tak to wtedy wyglądało. Jest bardzo praktyczna. Nie sądzę, że będzie kiedykolwiek zramolałą, gruchającą matka. Na początku to jest trudne z dzieckiem, ponieważ spogląda na nie i widzi Matthew. Musi po prostu się do tego przyzwyczaić.
Czy znów się zahartowała w tym sezonie?
Tak. Ona jakby powraca, co jest wspaniałe, aby zagrać to jeszcze raz, tą jej zimniejszą stronę.
PBS wydawała zdjęcie Mary z Georgem i Bransonem.
Dla Mary i Edith, Branson jest przypomnieniem Sybil każdego dnia. Muszą pracować ze sobą ściśle przy prowadzeniu majątku, więc stają się dobrymi przyjaciółmi. Oczywiście, dzielą tę samą stratę - Mary straciła siostrę i również Branson stracił Matthew, ponieważ byli dobrymi przyjaciółmi. Jest ta wspólna przeszłość, którą mają. Staje się mocno członkiem rodziny. Jest jak brat. To dziwne, że kiedyś myśleliśmy o tym jak woził ich po okolicy, a teraz jest tak wielką częścią tej rodziny, a nie służbą.
Czy były jakieś obawy, że zamierzają sparować Mary i Bransona.
[Śmiech] Nie. Nie myślę, że to byłoby właściwe.
Paul Giamatti (John Adams) powraca jako wujek Mary. Co z ich dynamiką?
Pojawia się w świątecznym specjalnym odcinku z Marthą. Jest nieco chamskim typem gracza... Ma tego rodzaju reputację, a my po prostu znamy go jako naszego wuja.
Co powiesz o ogólnym tonie tegorocznego świątecznego odcinka?
Nie zobaczysz dość wiele tragedii pod koniec. Jest nieco bardziej optymistyczne zakończenie w tym roku. [Śmiech]
Czy czujesz się jakby "Downton" stało się mroczniejsze w zeszłym roku z dwoma śmierciami, a teraz jest bardziej o wierze w przyszłość i drugim pokoleniu z tymi wszystkimi dziećmi?
Można tak powiedzieć. Ale nadal są wzloty i upadki. To urok serialu - te nieoczekiwane zwroty akcji z postaciami. W jednej minucie się śmiejesz. W kolejnej minucie płaczesz. To bardzo bogate w historię. Jest z pewnością energia jeśli chodzi o czwarty sezon. Czuje się jakby był wybuch energii w czwartym sezonie. Czuje się bardzo mocno, że jesteś w sercu lat 20. I kostiumy są ewoluowały jeszcze bardziej. To bardzo mocno są lata 20. Pojawiają się nowoczesne kobiety. Tańce się zmieniają. Są o wiele szybsze tańce. To rozpoczyna tą całą erę.