Demaskując nowe twarze w drugim sezonie "The Following"


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 01-01-2014, 01:37:19


Demaskując nowe twarze w drugim sezonie

Biorąc pod uwagę obfitość 0 Rh- wylanej w czasie pierwszego sezonu "The Following" (Fox), to musi pojawić się jako mała niespodzianka, że producenci wykonawczy pompują dużo świeżej krwi w nadchodzącym drugim sezonie serialu, który zadebiutuje 19 stycznia (po mistrzostwach NFC).


Po posprzątaniu rozprysków po finale z cliffhangerem, "The Following" rusza w przyszłość o rok, gdzie dawny agent FBI Ryan Hardy (Kevin Bacon) fajnie dochodzi do siebie, po części dzięki siostrzenicy Max (w tej roli Jessica Stroup z "90210"). A kajdanki nie padają daleko od radiowozu (jeśli wiesz co mam na myśli), z Max, która zajmuje się rodzinnym biznesem jakim jest egzekwowanie prawa. "To ważna część ustawienia" - wyjaśnia producent wykonawczy Marcos Siega o relacji Ryana ze swoją siostrzenicą, która nie tylko daje mu wsparcie moralne, ale również wsparcie taktyczne.

I Edgar Allan Poe wie, że jest mu potrzebne, wraz z nową grupą akolitów podżegających do morderstw i chaosu w imię Joe Carrolla. Uważaj na najgorszego goście z całej grupy, wyglądającego jak anioł Luke'a, którego gra brytyjski aktor Sam Underwood - któremu nie są obce najlepsze praktyki zabójstw, jak był krótkotrwałym uczniem Dextera Morgana.

"Sam Underwood jest fantastyczny" - mówi Siega z entuzjazmem. "On gra jedną z postaci, której fani każdego odcinka nie będą mogli się doczekać i zobaczyć co zamierza zrobić, a to było tak zabawne kręcenie tej historii, a myślę, że widzom będzie się to naprawdę podobać".

Jednak według Siegi najbardziej znaczącą nową postacią może być po prostu Lily Gray, "potencjalny obiekt westchnień" dla Ryana, którą gra Connie Nielsen.

"Spotykamy ją w jednym z wielkich fragmentów pierwszego odcinka" - mówi Siega. "Jest ofiarą ataku i Ryan - zostaje poproszony o przyjście i zobaczenie czy może jakoś pomóc FBI w czymkolwiek z tego. Od razu się nią interesuje, a ona nim również. Myślę, że to ważny początek i zasianie tego ziarna jako możliwość czegoś w pierwszym odcinku".

Potem co to oznacza dla romansu Ryana z Claire (Natalie Zea), którą widzieliśmy po raz ostatni jak została dźgnięta nożem w plecy, dość dosłownie?

Siega zdradza: "Myślę, że stara jako temat naszego serialu był wielkim motywatorem dla postaci i spójrzmy na to w ten sposób".

 



Kategorie: Spoilery Aktorzy Informacje castingowe Telewizja 
Seriale: The Following 

Zobacz również: