Alex Gansa z "Homeland" o decyzji z Brodym, 4 sezonie i czystej karcie


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 23-12-2013, 17:06:51


Alex Gansa z

Zaledwie po wyemitowaniu trzech sezonów, "Homeland" jest na skraju kompletnego resetu. Finał trzeciego sezonu zajął się długo zadawanym pytaniem czy serial Showtime będzie mógł nadal utrzymywać Nicholasa Brody'ego - żołnierza piechoty morskiej, terrorystę, kongresmena, informatora, uciekiniera i ewentualnego bohatera, którego grał zdobywca Emmy Damian Lewis.


Oczywiście Brody teraz zniknął z obrazka. Odcinek utrwalił to w połowie drogi, kiedy CIA postąpiło wbrew życzeniom Carrie (Claire Danes) i Saula (Mandy Patinkin) i wydało Brody'ego Irańskiej Gwardii Rewolucyjnej. Brody szybko został osądzony i powieszony, zwisający przed szlochającą Carrie i pełnym placem Irańczyków domagających się jego krwi.

Ruch sprawia, że czwarty sezon "Homeland" będzie zupełnym odejściem od obecnej fabuły serialu. I kiedy większość tych szczegółów jest nadal rozwijana lub nie jest gotowa do publicznego wygłoszenia w związku z bezpośrednimi następstwami finału, producent wykonawczy "Homeland" i showrunner Alex Gansa rozmawiał z nami o dramatycznych wydarzeniach, dlaczego rzeczy rozegrały się w taki sposób i czego widzowie mogą się spodziewać dalej.

W którym momencie wiedziałeś, że ten odcinek będzie punktem końcowym dla Brody'ego?

To była jedna z pierwszych decyzji, które podjęliśmy w pokoju scenarzystów w tym sezonie. Kiedyś w styczniu zaczęliśmy rozmawiać o tym, że to będzie sezon, którego Brody nie przetrwa - ale sposób i dokładny rodzaj jego śmierci były rzeczami, których nie mogliśmy postanowić aż do września. Wiedzieliśmy, że jego okres przydatności minął, ale nie wiedzieliśmy dokładnie jak jego śmierć będzie miała miejsce.

Czy była jakaś część ciebie, która rozważała zatrzymanie go w czwartym sezonie?

Pomysł na pewno był rozważany na początku. Naprawdę spędziliśmy wiele czasu rozmawiając o tym w jakie świetne emocjonalne terytorium się zagłębiliśmy - nie tylko z Brodym, ale między Brodym  i Carrie. Tam po prostu nie zostało za wiele do zbadania. Myślę, że jeśli spojrzysz na ograniczone pojawienie się Brody'ego w tym sezonie, to również mówi o tym samym problemie. Kiedy Brody był na scenie i przed kamerą, chcieliśmy, aby to był przekonujący i potężny powód, a nie tylko ze względu na jego bycie tam. Mieliśmy go na scenie, kiedy go potrzebowaliśmy, i oczywiście jak serial zbliżał się do końca, stał się coraz bardziej widoczny, ponieważ w końcu doszedł do punktu, w którym miał stracić swoje życie.

Czy te odcinki bez Brody'ego dały ci więcej pewności siebie, odnośnie możliwości serialu bez niego?

To był swego rodzaju test. Zrobiliśmy kilka odcinków bez niego. To dało nam szansę na wprowadzenie pewnych nowych ludzi na scenę, ludzi, którzy mieli mało czasu w pierwszym i drugim sezonie. I wprowadziliśmy wiele nowych postaci jak senator Lockhart. Występ Tracy'ego Lettsa, myślę, że to było po prostu wspaniałe, a to samo się tyczy Naz [Nazanin Boniadi], która grała Farę. To są postacie, które zbadaliśmy i o które się wzbogaciliśmy, a także zobaczyliśmy czy serial może wytrzymać w czasie nieobecności Brody'ego. Szczerze mówiąc myślę, że może. Myślę, że polepszył swoją grę i uczynił serial ważnym bez tej centralnej postaci na scenie.

Co powiedz do widzów, którzy nie wiedzieli w ostatnim odcinku definitywnej śmierci?

Myślę, że to będzie bardzo trudne duchowo zabić Brody'ego na zawsze. Carrie ma jego dziecko, jego małą córeczkę, więc Brody będzie żył w ten sposób. Ale każdy powinien mieć pewność, że fizycznie nie zostanie wskrzeszeni - chociaż widmo Tony'ego Almeidy nawiedzało serial troszeczkę. Został dziwnie wskrzeszony w ostatnim sezonie "24 godzin". Szczerze mówiąc, możesz ukarać mnie jak tylko chcesz jeśli tak się stanie. Masz moje pozwolenie.

Jak powstał pomysł publicznej egzekucji, a nie czegoś bardziej nagłego?

Czuliśmy, że jeśli Brody, po raz kolejny w Teheranie, jeszcze raz uciekł po popełnieniu tego morderstwa Akbariego, to byłoby niedorzeczne. I to było wyraźnie w najlepszym interesie Javadiego, aby złapać go i wykonać egzekucję tak szybko jak to tylko możliwe. Brody jest niestabilną i zmienną osobą. Javadi wiedział, że najbezpieczniejszym miejscem dla niego jest sześć stóp pod ziemią. To w taki sposób wykonują egzekucje ludzi w Iranie. Zakładają linę wokół ich szyi i ciągną ich do góry. To bardzo publiczny, upokarzający, sadystyczny i szalenie krwisty sport, który ma tam miejsce. Umieszczając Carrie wśród tej widowni czuło się jako właściwe rozwiązanie. To dało śmierć jakość publicznego widowiska, co czuliśmy, że było ważne.

W wywiadzie, Damian odnosił się do Brody'ego jako "potwora, którego [scenarzyści] nie można całkiem kontrolować". Czy kiedykolwiek czułeś coś takiego?

Myślę, że doktor Graham mówił wyraźnie to do Brody'ego w trzecim odcinku tego sezonu: Brody jest jak karaluch. Nie ma wątpliwości, że jego postać, od samego początku, była wyzwaniem do pisania. Jest najbardziej niejasną i zmienną postacią i jest tak uszkodzony. Ten gość spędził osiem lat w niewoli, wiele z nich był torturowany. Trudno dostać się do głowy tego faceta. Zawsze był czymś w rodzaju zagadki. To jest to, co sprawiło, że był tak trudny do grania i trudny do obsadzenia. Mieliśmy takie szczęście, że otrzymaliśmy Damiana Lewisa do zagrania tego gościa. Nie znam zbyt wielu aktorów, którzy mogliby zagrać go z tego samego rodzaju złożonością i głębią, a także utrzymując to niepoznawalność. Nie wiedziałeś, aż do samego końca co się działo w jego głowie, a to jest naprawdę trudne. Wiem, że Damian stawiał czoła temu wyzwaniu każdego dnia, ale czy był poza kontrolą, myślę, że dość dobrze objął Brody'ego. Rozmawialiśmy bardzo poważnie o zabiciu go w drugim sezonie, ale ostatecznie cieszę się, że zatrzymaliśmy go przy życiu, ponieważ nie mielibyśmy tego sezonu i nie otrzymalibyśmy do zagrania niektórych z tych momentów.

Powiedziałeś, że zakończyłeś drugi sezon z dużą dawką niezdecydowania co do trzeciego. Jak to wygląda w tej chwili?

Na pewno czekamy na przegrupowanie aż do nowego roku. Jeśli mieliśmy kilka pomysłów na początku trzeciego sezonu, mamy o wiele mniej na początku czwartego. Serial naprawdę będzie musiał przejść poważny restart i przemianę. Jeśli jest jedna myśl wokół której krążymy, gdzie czujemy, że możemy tam pójść, to pomysł zobaczenia jak Carrie robi to do czego została wyszkolona - i to jest bycie agentem wywiadu w innym kraju. To czuje się jakby było ciekawe miejsce do rozpoczęcia. Ale poza tym, jesteśmy na bardzo uprzywilejowanej pozycji, ale przerażającej pozycji do rozpoczęcia ponownie.

To czuje się bardziej wyzwalające czy zastraszające?

Myślę, że to wyzwalające - Mam taką nadzieję. Cóż będziemy wiedzieć w pierwszym miesiącu jak usiądziemy i będziemy rozmawiać. Nasi aktorzy są fantastyczni. Mamy Claire, Mandy, Naz, Ruperta [Frienda], Tracy'ego i F. Murraya [Abrahama]. Nie zaczynamy od zera, ale serial będzie inny. To ekscytujące i przerażające.

I nadal masz Mandy'ego, tak? Pozostawiłeś to jakby trochę otwarte zakończenie.

Umieściłem w głowie każdego, że to koniec Mandy'ego. Faktem jest, że ta postać Saula Berensona jest teraz prywatnym wykonawcą. CIA zleca tak wiele pracy w tych dniach zewnętrznym wykonawcom. Saul może nie mieć biurka w Langley, ale jego operacyjne działanie z CIA nadal będzie duże.
 



Kategorie: Spoilery Wywiady Telewizja Finały 
Seriale: Homeland 

Zobacz również: