redakcja
| 12-12-2013, 17:33:20
W zeszłym tygodniu w „Skandalu”, Quinn była naciskana by powiedzieć prawdę, zwodnicza pułapka Cyrusa poparzyła kogoś niespodziewanie mocno, a ponowne połączenie z matką Olivii miesza w wybuchowych wspomnieniach.
ŚLEDZTWO | Świadomy sojuszu Quinn i Charliego, Huck wiąże ją i knebluje oferując rabat dla „przyjaciół i rodzinny” w zakresie jego umiejętności torturowania. „Przepraszam” – tak jakby przeprasza - „ponieważ zamierzam się tym cieszyć”, niszcząc jej „świeżą, nową i delikatną” skórę (liżąc jej świątynię na dokładkę). Quinn zostaje na krótko uratowana przez telefon, gdy Olivia dzwoni do Hucka by powiedzieć mu, że jej matka żyje. Zanim wyruszy, Huck decyduje, „Co do cholery, mamy czas tylko na jedną” i idzie wyrywać zęby używając szczypiec… Później, Charlie znajduje Quinn związaną i zabrudzoną krwią, a następnie ją czyści – i błaga ją nie płakała. („To wbrew zasadom”, podobnie jak w baseballu, tak myślę.) „Parę zębów to nic. Najwyżej nie będziesz więcej jeść steków!” Gdy Quinn lamentuje, że Huck, jej “jedyna osoba” zraniła ją, Charlie wylicza, “Masz mnie” – i z tą wskazówką, rzuca ręcznik i idą uprawiać seks w stylu B-613. (Więcej o tym za chwile
WYNAJMNIJ CHŁOPCA, OCH CHŁOPCZE… | James nie może spać, „podminowany” jak od dostania się do Daniela Douglasa „idzie głębiej”. I to wszystko gotuje się w Cyrusie o mało nie powodując wybuchu. Tymczasem, Sally spotyka się z Leo Bergenem, który twierdzi, że do zdetronizowania Fitza, będzie musiała porzucić chrześcijańską konserwatywność i ujawnić się jako zwolenniczka samodzielnego decydowania o aborcji lub „przegrać, przegrać, przegrać”. Krótko po tym jak Sally wpływa na plan swojego mężulka (ogłasza go jutro) i pochwala go w jego „dyscyplinie”, Daniel konfrontuje się z Jamesem na temat artykułu o której pisze, wzywając go by nie ujawniał jego „podłych pokus”. Później, Cyrus pędzi do domu, myśląc, że jest tam James chcący dokończyć swój biznes z Danielem „szybko i brudno”, tylko po to by spotkać go samego. Cyrus ujawnia co wie – „Spałeś z nim” – a James pyta: To od początku był twój plan, prawda? Czy nie realizowałeś właściwie scenariusza „chłopca do wynajęcia”? „Dlaczego chciałeś być alfonsem swojego własnego męża?! Potraktowałeś mnie jak tanią dziwkę!” - krzyczy James. Po ubraniu niezbyt starannie Cyrusa w „geja, który zszedł ze swojej drogi by zawstydzić geja”, James ujawnia że chce rozwodu.
Tymczasem Sally ujawnia swoje pragnienia Fitzowi: chce Owalnego Gabinetu. Ledwo co korzysta z jego rad by „wspinać się” poprzez okno możliwości. Fitz ostrzega Sally, że wywoła polityczne samobójstwo dla nich obojga, a on się jej za to odpłaci każdego dnia ich życia. Później Fitz wzywa Cyrusa na dywanik: „Teraz mam Sally na karku. Równie dobrze mogłeś jej w tym pomóc.!” Mellie, zbierając to co Cyrus ustawił w ruchu z Jamesem, uspokaja, „To cię nie złamie”.
Wstrząśnięty, Cyrus zamierza szantażować Sally zdjęciami Daniela – ale one jej nie wzruszają. „Oboje wiemy, że nigdy nie ujawnisz tych zdjęć. Zniszczyć własnego męża i małżeństwo, razem z niemoralną przyszłością” - drwi. „Plan spalił na panewce. Przegrałeś”. Ale wraz z końcem godziny, Daniel jest tym który przegrał – swoje życie w rękach Sally. „Cyrus, popełniłam grzech” – żali się przez telefon.
MASOWY BAŁAGAN | Gdy OPA stara się oswoić z wiadomością, że matka Olivii żyje – „Nie możecie się pojawiać z mamą Olivii i oczekiwać, że będziemy siedzieć cicho!” – Maya mówi w imieniu każdego. Parafrazując: „Poślubiłam człowieka, który okazał się potworem. Ukradłam pewne akta. Zamierzałam położyć temu kres i uciec, ale Eli mnie nakrył i zamknął w więzieniu”. Gdy Jake i Huck szybko wycinają z niej chip śledzący B-614, wszyscy uciekają do bezpiecznego domu i planują by wydostać ją z kraju. Tymczasem Rowan zarządza masowe poszukiwania wzywa swoich ludzi by ich „złapać”. W ulotnej chwili ciszy Maya opowiada Olivii historię, którą miała w swojej głowie przez wszystkie te lata – że jej córka była żoną dentysty imieniem Ray oraz ma syna imieniem Sam. Zamiast tego, ona widzi, że Liv, nie jest szczęśliwa jak miała nadzieję, jest zbyt podobna do jej ojca – porównanie, które w ogóle nie obchodzi Olivii.
Jake odwiedza Fitza, wiedząc, że matka Liv nigdy nie będzie bezpieczna, tak długo, jak żyje Rowan, ale Fitz powstrzymuje się przez nokautującym uderzeniem, mówiąc że potrzebuje pozwolenia Liv by załatwić tę sprawę jej ojca. To odsyła Jaka do wygłoszenia opinii o tym, jak po Remington został „wciągnięty w polityczny los” Fitza, zniewolonego przez B-613, gdy Fitz wstąpił na najwyższy urząd i ściskał jedynie dłonie. „Rusz tyłek i daj mi agentów, których potrzebuję” - powiedział Jake, ale Fitz pozostał niewzruszony: „Chcesz być jej bohaterem. Dam ci dobrą radę – ona nie potrzebuje takiego.”
Gdy wezwani Abby do Davida by usunąć Mayę z listy osób nie mogących latać nie udaje się, Liv dzwoni do Fitza by porozmawiać z nim „o Vermont i dzieciakach”. Ale Fitz wie, czego ona naprawdę potrzebuje teraz. „Uznaj to za załatwione” - deklaruje zanim zadzwoni do Pentagonu. Następnym krokiem Liv jest lotnisko, gdzie Maya ma się dostać na pokład samolotu wojskowego do Hong Kongu i prześlizgnąć się przez odprawę celną. Pod naciskiem Abby, Liv ściska swoją matkę zanim stanie się coś, co równie dobrze może być ich ostatnim pożegnaniem. Ale jak tylko Maja wchodzi na pokład samolotu, pamięć Olivii się uruchamia i przypomina sobie telefon do domu po tym jak Maya wyszła na z góry skazany na całkowitą zagładę lot – dziwny mężczyzna pytał o „Marie”. Liv dzwoni do Hucka, potwierdzając, że imię „wymyślonego” terrorysty, które Rowan również zamieścił na liście zakazów lotu to „Marie”. Olivia zdaje sobie sprawę, „Mój ojciec cały czas starał się mnie chronić. Nie jest potworem. Ona nim jest”. Huck mówi, że przez to mają nowy problem – dowiadujemy się, że potajemnie zlecił Quinn spotkanie się z Rowanem w celu zabicia szefa B-613/ojca Liv za pomocą strzykawki z trucizną, co ona zamierza zrobić jak my…czekajcie na przyszłotygodniowy finał.