Arek Tobiasz
| 08-12-2013, 13:55:57
Fani "Sleepy Hollow" uwielbiam was i wszystkie wasze pytania. I obiecuję, że o wiele więcej z mojej rozmowy z producentem wykonawczym Alexem Kurtzmanem się pojawi. Spodziewaj się jakiś fajnych materiałów w poniedziałek. Póki co, oto cztery pytania, na które uzyskałem odpowiedzi.
Po wprowadzeniu rodziny kapitana Irvinga i ogłoszeniu, że pojawi się ojciec Ichaboda, czy mamy się spodziewać kolejnych członków rodziny?
Cóż, jak zauważyłeś, ojciec Ichaboda jest w drodze i będzie grany przez Victora Grabera. Choć poza tym Kurtzman powiedział, że "bardzo dobrze możemy" zbadać sprowadzenie ojca Abbie w kolejnym sezonie. "Na pewno jest tam historia i taka, która ma głęboki i przekonujący wpływ na Abbie i Jenny. Więc to jest zupełnie możliwe, że tak będzie".
Kocham genialne sceny walki mieczem Toma Misona. Czy zobaczymy więcej scen jak walczy w przyszłych odcinkach/drugim sezonie?
Nadchodzący finał sezonu jest "masywny", według Kurtzmana. I ma na myśli więcej sposobów niż tylko jeden. "Co podoba nam się w tym to, że to jest masywne zarówno emocjonalnie, a także jak chodzi o rozmiar i zasięg" - mówi. "Myślę, że jedną z rzeczy, którą zawsze czułem, że jednym z pierwszych pytań jakie zawsze zadawaliśmy podczas przygotowywania odcinka było to czy historia jest emocjonalna? Tu nie chodzi o to kim jest potwór tygodnia. Tu chodzi o to co się dzieje z naszymi postaciami".
Czy dowiemy się co się wydarzyło z dzieckiem Crane'ów? Przynajmniej jego imię? Dzięki!
Tak. Dowiesz się co się stało z jego synem w kolejnym odcinku. Kolejny odcinek będzie o tym jak Ichabod będzie starał się dowiedzieć co się mu przytrafiło.
Coś o historii Abbie w szczególności, na którą warto czekać?
Mamy zamiar opowiedzieć więcej szczegółów na temat jej rodziny i odpowiedzieć na kilka ważnych pytań związanych z spotkaniem Abbie i Jenny z Molochem. "Jedną w wielkich rzeczy, którą zaczynamy się zajmować to dlaczego nie pamiętają co im się przytrafiło tamtego dnia w lesie" - zdradza Kurtzman. "Pamiętają tylko, że widzą Molocha, a potem tracą przytomność i budzą się przy boku drogi i nie pamiętają co się stało. Więc tajemnica tego co się im przytrafiło jakoś zamierzamy się tym zająć. I to może doprowadzić nas do pewnych odpowiedzi na jakieś większe zagrożenia, które nadchodzą". Tak, to prawda. WIĘKSZE. Nic dziwnego, że potrzebny jest dwugodzinny finał.