Okazuje się, że anioł, który go ma wyleczyć nie jest w rzeczywistości tym, za kogo się podaje. Ezekiel okazuje nazywać się Gardeel – który był aniołem, którego zadaniem było chronienie raju przed złem. Niestety, wąż znalazł wejście do raju i ziemia została zarażona złem. Ktoś musiał za to odpowiedzieć, dlatego Gadreel został zamknięty w najciemniejszych lochach Nieba. Ale teraz został wypuszczony, dzięki Metatronowi, który proponuje, aby odbudowali niebo razem, ale tylko z aniołami, które krótko mówiąc, lubią.

I czy Metatron będzie królował w Niebie?

„To jest ciężar jaki muszę zaakceptować” - odpowiada. Co za poświęcenie! Ale czy będzie nazywany Bogiem? „Nie wiem czy jest mi potrzebne to imię. Kiedy nadejdzie czas, będziecie nazywać mnie X”.

Gadreel akceptuje ofertę Metatrona, aby być drugim w rządzeniu. Aby udowodnić swoje oddanie, Metatron nakazuje swojemu nowemu żołnierzowi owładnąć wroga.

W międzyczasie Castiel znajduje się w środku bitwy z aniołami i zostaje złapany przez jedną z grup. Kiedy jeden anioł, chce aby Cas zabrał go do Nieba i uczynił go żołnierzem Metatrona, ludzki Cas zabija go i zabiera jego łaskę. Mówi Deanowi, że nie wie dokładnie jak czuje się będąc aniołem ponownie, ale dodaje „jeżeli idziemy na wojnę, muszę być gotowy”. Potem wyznaje, że Ezekiel umarł podczas upadku. Ta wiadomość zmusza Deana do wyjawienia wszystkiego swojemu bratu, w stylu szybkich randek. Nie ma czasu, ponieważ muszą pozbyć się Gadreela tak szybko jak to możliwe.

„Znowu, myślałeś, ze sobie nie poradzę z tym, dlatego przesadziłeś!” - krzyczy Sam.

„Zrobiłem to, co musiałem zrobić! Nigdy byś się nie zgodził i umarłbyś!” - wzywając swojego brata do wyrzucenia z siebie anioła.

Nieszczęśliwie „nie ma więcej Sama” - mówi Gadreel po tym, kiedy zabił Kevina Trana – jednego z wrogów Metatrona.

Fani „Nie z tego świata” jak się czujecie w kwestii niespodziewanej śmierci? Czy byłeś zaskoczony zwrotem akcji z Gadreelem? Napisz w komentarzu swoje myśli i nie zapomnij ocenić odcinka.