Arek Tobiasz
| 10-08-2012, 14:53:11
Edward Norton zagrał mężczyznę z komżą na dużym ekranie ("Keeping the Faith" po prawej), a on znów spotka się z bogiem w nadchodzącym odcinku "The Simpsons". Producent wykonawczy Al Jean powiedział, że aktor "Dziedzictwo Bourne;a" - również wystąpił jako ministrant/podejrzany o morderstwo w "Primal Fear" - będzie głosem "najbardziej kochanego ministranta na świecie" i jednym, który stwarza problemy wielebnemu Lovejoy'owi. "On jest znacznie bardziej popularny niż wielebny Lovejoy, jeśli możesz w to uwierzyć, a Lovejoy jest naprawdę przygnębiony i staje się sprzedawcą wanien" - wyjaśnia Jean. "Wszystko sprowadza się do walki między tą dwójką... i jest niespodzianka na koniec".
Wstępnie emisja planowana jest na wiosnę przyszłego roku, to będzue powrót Nortona do animowanej komedii: wcześniej grał artystę w dwunastym sezonie "The Great Money Caper".
24 sezon "Simpsonów" rozpoczyna się 30 września na FOX, oprócz Nortona, znajdą się takie osobistości jak Natalie Portman, Anne Hathaway, Zooey Deschanel, Steve Carrell i Patton Oswalt.