Arek Tobiasz
| 04-12-2013, 13:20:54
"Czarna lista" najwyraźniej ma wiele, o wiele więcej nazwisk na liście - i przez to, NBC przedłużyła swój nowy dramat o drugi sezon, składający się z 22 odcinków.
Najnowszy odcinek dramatu z Jamesem Spaderem miał 100 procent ratingu poprzedzającego go programu, "The Voice", i może będzie miał najlepsze wyniki od premiery jeśli chodzi o widownię i grupę docelową (czekamy na ostateczne wyniki Nielsena).
Po ośmiu tygodniach, "Czarna lista" jest najchętniej oglądanym nowym dramatem NBC od 19 lat (odkąd "Earth 2" około 1994 roku). Serial również cieszy się dobrymi wynikami Live+7 (emisja na żywo + odtworzenia w ciągu ostatnich 7 dni), rosnąc od 6,6 miliona widzów do całkowitej widowni wynoszącej 16,93 miliona osób.
Dobrze przyjęty dramat otrzymał zamówienie na cały sezon na początku października, po emisji zaledwie dwóch odcinków.
"Sukces Czarnej listy pokazuje, że natchnione opowiadanie jest żywe i ma się dobrze w telewizji ogólnokrajowej, i jestem pod wrażeniem wyobraźni tego twórczego zespołu i stopnia do jakiego się posuwają, aby uchwycić tą świetną wizję filmu" - powiedział prezes NBC Robert Greenblatt w oświadczeniu. "Z wdzięcznością dla naszych partnerów w Sony Pictures Television i naszych szefów NBC odpowiedzialnych za rozwój nowych projektów, którzy otrzymali świetny scenariusz i przerobili go na świetny serial, mam nadzieję, że Redowi Reddingtonowi nigdy nie skończą się nazwiska na jego liście!"
"Czarna lista" wyemitowała w poniedziałek jesienny finał, a powróci z resztą pierwszego sezonu 13 stycznia 2014 roku.
Zaktualizowaliśmy odpowiednio naszą listę przedłużeń i kasacji 2014