karoll
| 09-08-2012, 19:12:11
Sherlockowi puryści, którzy pewnie już zaczęli kręcić nosami na Lucy Liu w roli dr Watson w "Elementary" mogą znaleźć pocieszenie w informacji, że mimo damsko-męskiej dynamiki, ten nowy, zagadkowy i kręcony w Nowym Jorku serial nie zmieni się w zgadywankę "Będą czy nie będą parą?".
"Jak dla mnie nie ma o tym mowy", powiedział TVLine showrunner "Elementary" Rob Doherty podczas letniej konferencji Stowarzyszenia Krytyków Telewizyjnych w Beverly Hills. "Nie przewiduję tego w sezonie pierwszym, a jeśli chodzi o przyszłość, jakoś nie czuję, żeby to miało być częścią serialu."
Doherty powiedział też, że zamiast tego, jego głównym celem jest "szanować oryginalny związek" między partnerami w ściganiu zbrodni. "Pierwotny Holmes - o ile się nie mylę - nigdy nie spał z Watsonem."
Kiedy Doherty dowiedział się, że CBS wyemitowało promo celowo zmontowane tak, żeby - przykładowo - wizyta w areszcie wyglądała jak flirt między Sherlockiem (Jonny Lee Miller) i Watson (która w tej interpretacji jest dla detektywa partnerem odwykowym), showrunner mógł tylko wzruszyć ramionami.
"Rozumiem to, CBS musi użyć wszystkich asów z rękawa, a Jonny i Lucy to zaskakująco ładna i atrakcyjna para", zauważył. "Ale to właśnie dlatego myślę, że nawet nie musimy tego pisać. Pojawia się naturalne napięcie, jeśli postawi się ich obok siebie, więc sami je poczujecie. Czy będziemy o tym pisać? Nie. Czy oni to zagrają? Nie. Ale to będzie."
Mimo swoich wysiłków, Doherty jest przygotowany na wysyp pytań podczas emisji serialu, dotyczących "Będą czy nie będą parą?"
"Ludzie będą pytać co tydzień i będą tacy, którzy będą tego oczekiwać. Nie chcę nikogo zawieść, ale tego po prostu nie ma w naszych planach." powtarza Doherty. "I nie było żadnych odgórnych zaleceń, by iść w scenariuszu taką drogą."