Arek Tobiasz
| 24-11-2013, 23:52:10
Patrick Jane nie jest jedyną osobą, która jest chętna zakończyć swoje trwające dekadę polowanie na Czerwonego Jasia w "Mentaliście". Simon Baker mówi, że zakończenie historii, po niedzielnym ostatecznym starciu, to ulga również dla niego.
"Te ostatnie pięć, sześć miesięcy, przez które pracujemy nad serialem, to było bardzo ekscytujące dla mnie" - powiedział Baker w czasie rozmowy z dziennikarzami w tym tygodniu. "Czuło się jakby miał tego rodzaju entuzjazm, który miałem w pierwszym sezonie, ponieważ to coś nowego i świeżego z tygodnia na tydzień i to gdzieś zmierza. Czasami frustracją dla mnie jako aktora jest to, że nie zmierzamy do nikąd, nie posuwamy się naprzód. W tym, na pewno gdzieś zmierzamy, a stawki są wysokie i to daje mi coś do zrobienia, gdzie naprawdę mogę się tym ekscytować".
Jak Jane pracował, aby zawęzić listę podejrzanych o bycie Czerwonym Jasiem na początku tego sezonu, Baker mówił, że starał się samemu pozostać w niewwiedzy również. "Nie mam żadnej teorii w ogóle" - przyznaje Baker. "Rzeczywiście postanowiłem nie wybiegać za daleko przy czytaniu tych odcinków, pierwszych sześciu czy siedmiu. Chciałbym przeczytać zarysy, ale naprawdę nie chciałem czytać scenariuszy za wcześniej, ponieważ nie chciałem sam wybiegać przed siebie".
Mimo to po ponad pięciu latach tropienia Czerwonego Jasia, Baker mówi, że to było jakoś rozczarowanie, aby w końcu stanąć twarzą w twarz z tajemniczym zabójcą, i to, że ma poczucie straty po nakręceniu finałowego starcia Jane'a ze swoim wrogiem. "Zawsze czułem, co było przerażające, że to może być facet, którego widuję codziennie w swojej drodze do pracy, który podlewa swój trawnik dwa bloki dalej... każdego dnia faceta, który jest seryjnym mordercą" - mówi Baker. "Więc kiedy dowiedziałem się kim on był - pomyślałem, ostatecznie z czymś takim jak to, że będzie jakiś poziom rozczarowania. Kiedy jest tajemnica, malujesz obrazek w swojej głowie jakie to będzie, a szczególnie, kiedy to jest tajemnica, której nie możesz poznać przez tak długi czas, tajemnica kto to jest, która jest mityczna. Prawda jest taka, że to po prostu jest człowiek".
Po niedzielnym odcinku "Mentalista" skoczy w przód o dwa lata, więc Jane już poradził sobie z bezpośrednimi następstwami konfrontacji z Czerwonym Jasie. Ale pytania o to, gdzie Jane (i serial) się pokierują nadal budzą wielki niepokój.
"Co do tego o czym ta świeża wersja serialu będzie to co się dzieje potem" - powiedział twórca serialu Bruno Heller na tej samej konferencji. Ciężar został zdjęty z jego ramion, i do pewnego stopnia ciężar został zdjęty z serialu. Więc, to będzie ten sam serial do pewnego stopnia, ale to będzie serial z mniejszą ilością mroczności, a będzie więcej wolności. Jane czuje więcej wolności i większe poczucie swoich możliwości".
Mając to na uwadze, Baker mówi, że nadal stara się dowiedzieć jak grać Jane'a w świecie po Czerwonym Jasiu. "Szczerze mówiąc, to było dziwne" - mówi Baker. "To było bardzo dziwne, ponieważ cokolwiek dzieje się w trakcie serialu, są powodu, dla których oglądasz ten serial, i są bardzo ważne elementy w postaci, które sprawiają, że od razu czuje połączenie. I wiele z tych rzeczy zostanie pochowane w tym odcinku. Więc to było niesamowicie osobiste dla mnie. Zawsze byłem bardzo mocno zainteresowany co moja postać robi i jak reaguje na swoją osobistą historię, co jest historią o Czerwonym Jasiu".
Ale postać Jane'a nie jest jedyną, która zostanie zapędzona w kozi róg. Skok w czasie ujawni, że dawni towarzysze z CBI są rozproszeni po całym kraju po tym jak agencja została zamknięta, z Lisbon (Robin Tunney) w San Francisco, Rigsbym (Owain Yeoman) i Van Pelt (Amanda Righetti) w północnej Kalifornii i Cho (Tim Kang) w Austin z agentem FBI Dennisem Abbottem (nowy członek stałej obsady Rockmond Dunbar).
"To trochę jakby byli dziećmi rozwodu" - mówi Heller o rozbiciu załogi CBI. "Oni zostali związani z misją kogoś innego, a teraz ta misja się skończyła. Byli w świecie, którego nie wybrali, a teraz są w świecie, który zmienia się wokół nich, ponownie nie z ich własnej woli. Więc to co się wydarzy będzie procesem dorastania dla tych postaci. Opuszczają dom. Jane ma wielkie pytania, na które musi odpowiedzieć o to co zamierza zrobić z sobą, a Lisbon, Van Pelt, Cho i Rigsby również muszą podjąć decyzje".
To co się okaże to czy widzowie pozostaną z "Mentalistą" po tym jak historia Czerwonego Jasia się zakończy. Baker, który reżyserował pierwszy odcinek po Czerwonym Jasiu, zaplanowany na 1 grudnia, powiedział, że nazwa "Czerwony Jaś" nawet nie pada w tej godzinie. "Powiedzieliśmy 'Czerwony Jaś' chyba z cztery miliony razy i trzy miliony razy w ostatnich siedmiu odcinkach, tak sądzę" - żartuje Baker. "To naprawdę miłe mieć dobry, czysty, świeży start i nie wspominanie o Czerwony Jasiu przez jakiś czas w ogóle, a Jane nawet nie mówi o nim".
Heller jest również pewien co do decyzji o tym, aby pochować historię o Czerwonym Jasiu raz na zawsze. "To trochę jak małżeństwo lub wszelkiego rodzaju partnerstwo" - mówi. "Jak długo Czerwony Jaś posuwa historię do przodu, a w którym momencie to staje się kotwicą - w obu tego słowa znaczeniach? Wydaje się jakby to był właściwy czas... Wielu z nas czuło, jakby ten rozdział historia powinien być zakończony".
"Myślę, że to będzie świetny serial po Czerwonym Jasiu" - przyznaje Heller. "I wtedy to zależy od widzów czy im się to będzie podobać czy nie".
"Mentalista" jest emitowany w niedziele. Jak myślisz czy serial będzie w stanie iść do przodu bez Czerwonego Jasia?