Tak powiedziała Sue Sylvester z "Glee", próbując położyć kres tętniącemu życiem muzycznemu klimatowi w "Movin’ Out", będącego hołdem dla człowieka od fortepianu i gwiazdy muzyki pop, który przywrócił trójką miłosny Jake-Marley-Ryder, wprowadził możliwy serialowy koniec dla Becky i nieoczekiwaną, możliwie niemile widzianą seksualną chemię między Rachel i Samem. (Wiem, wiem... za szybko. Ale wydaje mi się, że przyciąganie jest bardziej jednostronne, Sama do Rachel, niż na odwrót. Czas oczywiście pokaże).

Kiedy rozważasz możliwości Samchela - lub nie - szybko podsumujmy najważniejsze momenty w odcinku z tego tygodnia:

* Targi kariery w McKinleyu pozwoliły Sue wyśmiewać pomysł robienia kariery w sztuce, ale to nie powstrzymało Blaine'a i Sama przed odwiedzeniem Nowego Jorku, aby realizować to co nawet pan Schue przyznał było marzeniem z "zerowym bezpieczeństwem pracy i niemożliwymi trudnościami". Blaine niemal wycofał się z przesłuchania do NYADA, ale Kurt słodko zidentyfikował opór swojego chłopaka (i nagłą decyzją, aby spróbować swoich sił w medycynie) jako po prostu strach. Poza ekranem Blaine najwyraźniej wymiatał na swoim przesłuchaniu, ale mogę powiedzieć jeśli jest coś w tym dziecku, które odciąga go od pragnienia posiadania przyszłości związanej ze sztuką, może jego narzeczony powinien się nad tym zastanowić. (Jeden z nich prawdopodobnie mógłby być źródłem stałego dochodu w przyszłości, nie?)

* Sam nie wypadł tak dobrze w czasie swojej rozmowy z dziekanem rekrutacyjnym w Hunter College, ujmując to grzecznie, a później przyznał się przed Rachel, że naprawdę chciał być męskim modelem. Rachel załatwiła fotografkę z "Funny Girl", aby przygotować jakieś portfolio (bez koszulki), które było wystarczające, aby umieścić go na radarze śmiesznej Tyry Banks jako szefowej agencji Bichette. Choć ostatecznie mało inteligentny przystojniak (z pewną pomocą Blaine'a, Kurta, Santany i Rachel) postanowił, że zalecenie wcześniej wspomnianej diablicy, aby skończyć 5 kilogramów nie było tego warte. Ale taniec z Rachel pod koniec odcinka do "Just the Way You Are" ożywił meksykańskie trzecie oko Santany. Moje też, jeśli o to chodzi.

* Artie, ku rozczarowaniu Sue, podsyca marzenia Becky o studiach, w końcu zabierając ją na University of Cincinnati, aby mogła sprowadzić ich programy dla ograniczonych umysłowo studentów. "Beckretarce" Sue, mimo swojej niepewności, podobało się tam i postanowiła, że "wyrosłam z tych... licealnych dziwek" McKinleya.

* Marley odrzuciła ofertę pokoju Jake'a, co sprawiło, że zdradzający Puckermann stał się naburmuszony i obłudny. Tymczasem Ryder skorzystał z okazji zabrania Marley na randkę - ale ona sprowadziła go do pionu, kiedy błędnie zinterpretował ich dobrze spędzony czas jako sygnał, że może jest gotowa na coś więcej.

OCENY WYKONAŃ MUZYCZNYCH Z TEGO TYGODNIA

Sam & Blaine, “Movin’ Out” — Ocena: 5 (ich pojawienie się ze tej stacji metra niestety nie ma porównania do "Girl on Fire" Santany)

Blaine, “Piano Man” — Ocena: 5+

Jake, “My Life” — Ocena: 4+ (nie jestem pewien dlaczego gość myśli, że może czuć się oburzony!)

Artie, “Honesty” — Ocena: 6- (jeden z najlepszych muzycznych występów Artiego w ostatnim czasie, prawda?)

Ryder, “An Innocent Man” — Ocena: 6- (wow, ten dzieciak ma ładne zęby - i głos!)

Kurt, Blaine, Santana, Rachel i Sam, “Just the Way You Are” — Ocena: 5 (Kocham dynamikę postaci Nowego Jorku i ich głosy, ale nie mogę znieść Samchel)

NAJLEPSZE CYTATY Z ODCINKA

"Więc jest pani czarna. To musi być fascynujące" - Sam w czasie swojej rozmowy w sprawie przyjęcia na Hunter College.

"Carmen Tibideaux lubi klasyczne rzeczy, więc na twoje przesłuchanie spróbujmy unikać szokujących wzorów i wszystkiego, co krzyczy 'spójrzcie na mnie, jestem w centrum uwagi i ten kolor podstawowy jest na to dowodem!'" - Kurt, doradzając Blaine'owi w sprawie przesłuchania do NYADA.

"Jeśli znowu mnie zdradziłeś, nie przyjmę uzależnienia od seksu jako wymówki" - Kurt, rozważający najgorszy scenariusz, kiedy Blaine przygotowuje się do wyznania czegoś.

"Twoje środkowo-zachodnie oczy mają taki bezmyślny wyraz jak u krowy. Nie mam takich na mojej liście" - szefowa agencji dla modeli Bichette (Tyra Banks), oceniając Sama.

"Okej, serio, nie przeżyję, jeśli ty i Wiedźma Berry będziecie grali na pianinku i wyśpiewywali gejowskie hity z 'Rent' i 'Showboat' cały dzień" - Santana, reagując na zakup pianina przez Blaine do mieszkania Santany, Kurta i Rachel.

"Nie mam żadnych uczuć, Becky" - Sue, reagując na obawę Becky, że zrani uczucia swojej trenerki.

"Cóż, to jest właśnie nastawienie na 'pieprz-się', które kochają pracodawcy" - Sue, odpowiadając na ogłoszenie Sama, że odmówił utraty pięciu kilogramów, aby zadowolić szefową agencji modelingu.

I z tym wszystkim, głos teraz należy do ciebie...

Co myślisz o "Movin’ Out"? I jakie są twoje ulubione muzyczne numery? Czy byłeś zaintrygowany czy zaalarmowany chemią Rachel i Sama? Napisz w komentarzu!