Arek Tobiasz
| 23-11-2013, 20:53:31
Tak wiele, aby Caroline powróciła do dawnego stanu.
W czwartkowych "Pamiętnikach wampirów", początkujący krwiopijca Jesse ucieka z laboratorium dr Wesa i dzwoni do Caroline po pomoc po tym jak atakuje swojego własnego współlokatora, Aarona.
Ona i Elena dały mu szybką lekcję z bycia wampirem, do której Jesse dostosował się wyjątkowo dobrze, a zanim się zorientujesz, on bawi się i tańczy z Caroline jakby się właśnie nie przemienił w nieumarłe stworzenie.
Zaczyna się robić dość intensywnie między Jesse a Caroline, aż waha się czy ją pocałować, ze względu na ostatni raz jak to zrobił, ona zachowywała się dziwnie. Więc ona bierze sprawy we własne ręce i całuje go, co dalej przenosi się na jej szyje, a potem prowadzi do ugryzienia ust Caroline - a to tylko wierzchołek góry lodowej.
Okazuje się, że dr Wes karmił Jessego krwią Augustine, więc ten wampir nie będzie już dłużej zagrożeniem dla ludzi. Jeśli zmieni źródło pożywienia na krew wampirów, to wróg zwróci się przeciwko własnemu gatunkowi. Więc czując żądzę krwi, Jesse opuszcza Caroline i idzie się skonfrontować z dr Wesem, który jest przetrzymywany przez Damona. Jesse i starszy brat Salvatore mają bijatykę, a choć Damon ma więcej lat niż Jesse, nowy wampir jest silniejszy, ponieważ pił krew Augustine. Elena zmuszona została do zabicia Jessiego, aby ocalić Damona.
"Elena, którą znałam dałaby Jessiemu szansę" - mówi smutna Caroline nad martwym ciałem Jessiego.
Później dwójka wymienia się przeprosinami, ale Caroline wciąż znajduje sposób, aby wrócić do swojego nielubienia Damona. "Świat zewnętrzny nie jest tak niebezpieczny jak osoba, którą zapraszasz do swojej własnej sypialni" - mówi Elena.
tymczasem Damon odkrywa oznaczony numerem worek krwi w laboratorium Wesa i wspomina, że kiedyś sam był częścią programu Augustine. Co?! Jak on nie wpadł na to wcześniej?
Gdzie indziej w odcinku:
- Bonnie i Jeremi nie mogą przestać "zapisywać się na zajęcia", ale ich sesje migdalenia są przerywane przez nadprzyrodzone istoty, które przechodzą na drugą stronę. Niezręczne!
- Katherine postanawia pomóc Mattowi z jego problemem z pasażerem i werbuję Stefana oraz Nadię, która "budzi" swojego chłopaka. Okazuje się, że tajemniczy nóż jest jedyną rzeczą, która może zabić pasażera, więc dźga Matta za jego pomocą - on oczywiście przeżyje, zapewnia Katherine, ale jak?! - i pozbywa się Gregora. To prowadzi do najlepszej uwagi w historii, kiedy Katherine pisze do Nadii: "Przepraszam, że zabiłam twojego chłopaka, ale to matka musiała zrobić".
- Katherine również postanawia pomóc Stefanowi z jego stresem pourazowym i on, odpłacając się, ratuje ją, kiedy próbuje się zabić. Ona mówi mu o tym jak Podróżnicy chcieli jej śmierci i jak umiera ze względu na starzenie się. Jego odpowiedź? "Jesteś Katherine Pierce. Dasz radę". Prawie doskonałe.
- Aaron dzieli się z Eleną historią tego jak jego matka została zabita podczas biwaku w lesie. Została ugryziona w kark, więc uznali to za atak niedźwiedzia. Jednak Elena nie mówi mu prawdę o wszystkich atakach "zwierząt" w Mystic Falls.
Fani "Pamiętników wampirów", co myślicie o tym odcinku? Czy pobyt Jessiego był zbyt krótki? Kto miał rację: Caroline czy Elena? I czy Jeremy i Bonnie potrzebują zimnego prysznica?